Witam.Mam problem .... ktoś truje koty w mojej ulicy.

[ktosia87]

Witam.Mam problem ktoś truje koty w mojej ulicy. Mojego kota mi otruli 2 miesiące temu miałam go 3 lata i ten kot był wyjątkowym przyjacielem. jak go znalazłam to jeszcze żył i widziałam jak bardzo cierpiał . Zaniosłam go do weterynarza żeby go uśpił wtedy lekarz stwierdził że to na pewno otrucie. Kilka dni później następny był martwy tez z mojej ulicy.Teraz mam nowego ale w ciągu tego tygodnia leżały otrute kolejne 2 koty
Czy ktoś miałby może jakiś pomysł co można by z tym zrobić
Pozdrawiam !

[tchorz]

Zgłosić na policję, trucie kotów jest chyba przestępstwem.

[zoo_]

Jest, zgłosić należy, ale to i tak niewiele da. Nie wiadomo kto, nie wiadomo gdzie. Najlepszy pomysł na już nie wypuszczać kotów, uważać na spacerach z psami, wyszukać rozstawionych trutek (b. prawdopodobne, że znajdą się w wyłożonym jedzeniu) i tropić zwyrodnialca - może jest na osiedlu ktoś kto wcześniej ujawniał swoją niechęć do kotów/zwierząt?

[tchorz]

.wyszukać rozstawionych trutek (b. prawdopodobne, że znajdą się w wyłożonym jedzeniu) i tropić zwyrodnialca - może jest na osiedlu ktoś kto wcześniej ujawniał swoją niechęć do kotów/zwierząt?
Jeszce zrobić sekcję padłego kota i

Ale własnie to powinna zrobic policja.
Chyba że masz dużo kasy to mozna wynająć detektywa. Mozna zadzwonić do TOZ i zapytać co oni na to

[zoo_]

Policja nie zrobi sekcji padłego zwierzęcia - robi to weterynarz i to na zlecenie", trzeba zapłacić.

A że powinna. wątpię, żeby w ogóle zechcieli przyjechać na miejsce - tak się niestety kończą podobne historie z komisariatem w roli głównej.

Poszukać trutek czy jakichś wskazówek, można na własną rękę, w czym problem.

[LynxCoon]

Policja powinna zareagować. Złóż zgłoszenie koniecznie.
Poza tym możesz zgłosić do Straży Miejskiej.
No i lokalna organizacja prozwierzęca powinna ci pomóc.