Studia, a wymagania na medycynę obojętne w jakim mieście

[iSzymur]

Witam! Przeglądając forum celem znalezienia odpowiedzi na moje pytanie, znalazłem takie coś kierunkistudiow.pl/rekrutacja/progi_punktowe_na_uczelniach_medycznych_-_rekrutacja_2010/2011.html - co prawda nie aktualne, to co najmniej budzące zainteresowanie. Chodzi konkretnie o to, że będę zdawał na maturze rozszerzoną biologię,chemię i podstawową matmę (nie wspominam o wymaganym polskim i j.obcym nowożytnym, bo chodzi mi konkretnie o studia). Gdzie mógłbym się wybrać dysponując takimi przedmiotami? Jak dobrze trzeba by napisać, żeby się dostać na medycynę? obojętne do jakiego miasta, byle medycyna.
Co do linku z kierunkistudiów.pl nie mogę uwierzyć, że np. do Katowic potrzeba było 165 punktów, w tym 77 z samej biologii. W najgorszej opcji, rozszerzenia były tam liczone x2, co znaczy, że biologia mogła być napisana na około 36punków, bo maks to przecież 50. (36pktów liczone razy dwa każdy= 78). Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pierwsze pytanie i wyjaśnić problem wynikający z drugiego?

pozdrawiam!

[Barszczanka]

Z samą chemią i biologią łapiesz się na Białystok, Gdańsk, Poznań, Bydgoszcz i Katowice. Jeśli weźmiemy pod uwagę matmę podstawową to na pewno Warszawa, Kraków.
W tym roku uczelnie dwuprzedmiotowe skończyły na +/- 170 pkt czyli zarówno chemię jak i biologię trzeba napisać na ok. 85%. Próg w Krakowie to bodajże 270 z kawałkiem więc tu już trzy przedmioty, które musisz napisać na ponad 90%.

[iSzymur]

A śledzi(cie/sz) te progi? Gdzie jest najłatwiej? Oczywiście chodzi czysto-teoretyczne oszacowanie sugerując się ubiegłymi latami.

[makeAchange]

Ja generalnie śledziłam w tym roku i początkowy próg nieco mnie przeraził, ale 85% nie jest już takie straszne jak 90 z hakiem. Ja osobiście chciałabym iść do Poznania, co do łatwości dostania się gdziekolwiek ciężko mi cokolwiek coś powiedzieć, tak czy inaczej trzeba mieć ponad 80 % i to najlepiej całkiem sporo.

[lith]

szymur, punkty rankingowe to % z matur, a nie punkty.

[iSzymur]

Żeby nie zaśmiecać forum, zapytam tutaj. wpadła mi do głowy weterynaria ciągle jest mi obojętne w jakim mieście i tak na prawdę to tylko luźny pomysł, niezobowiązujący, ale chętnie dowiem się, jak ciężko (teoretycznie) dostać się na weterynarię? porównywalnie do medycyny? zarobki pewnie mniejsze?

pozdrawiam

[czornydanio90]

Dostać się jest o wiele łatwiej, lecz z pracą później jest różnie. Mieszkam obecnie z lekarzem weterynarii. Mimo że pochodzi ona z Konina (w miarę duże miasto) to nie znalazła tam pracy jako weterynarz i się przeprowadziła do Bydgoszczy za pracą.