rozszerzona chemia ,czy matma?
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
zawsze musicie doszukiwać się jakiegoś drugiego dna.
dziewczyna bierze pod uwagę 2 przedmioty : chemię i matematykę.
Rozumiem , że oba przedmioty się dla niej liczą, obojętnie na jaki kierunek studiów pójdzie. Matematyki i tak się musi uczyć na maturę, więc lepiej uczyć się chemii, która jest przydatna na bardzo wielu kierunkach technicznych i moim zdaniem jest łatwiejsza chemia R niż matematyka R
no ale to tylko moje zdanie, każdy musi decyzję podjąć sam
dziewczyna bierze pod uwagę 2 przedmioty : chemię i matematykę.
Rozumiem , że oba przedmioty się dla niej liczą, obojętnie na jaki kierunek studiów pójdzie. Matematyki i tak się musi uczyć na maturę, więc lepiej uczyć się chemii, która jest przydatna na bardzo wielu kierunkach technicznych i moim zdaniem jest łatwiejsza chemia R niż matematyka R
no ale to tylko moje zdanie, każdy musi decyzję podjąć sam
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Alez nie chodzilo o porade - zauwaz ze takiej samej unisono udzielili wszyscy tu piszacy. Chodzi o argumentacje, ktora znowu opiera sie na twojej wyobrazni. Teraz piszesz matematyki i tak sie uczy, ale wczesniej uznales, ze matematyka sie na studiach nie przyda, czego nie mozesz wiedziec. Zreszta skad wiesz, ze sie uczy? Moze majac chemie wystarczy mu 30% z podstawy, a to wiele nauki nie wymaga? Robisz strasznie duzo zalozen bez oparcia w faktach. BTW, koncowka -lem sugeruje, ze jednak nie dziewczyna.
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Moim zdaniem chemia, wydaje się, że łatwiej ogarnąć coś co już było (nauczone mniej lub więcej, ale zawsze coś) niż startować z czymś od początku, a zauważ, że rozszerzona matma super prosta także nie jest. Nie wiem jak się czujeś z matmy, ale z samego faktu, że z chemią rozszerzoną miałeś więcej styczności sugerowałabym to.
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Alez nie chodzilo o porade - zauwaz ze takiej samej unisono udzielili wszyscy tu piszacy. Chodzi o argumentacje, ktora znowu opiera sie na twojej wyobrazni. Teraz piszesz matematyki i tak sie uczy, ale wczesniej uznales, ze matematyka sie na studiach nie przyda, czego nie mozesz wiedziec. Zreszta skad wiesz, ze sie uczy? Moze majac chemie wystarczy mu 30% z podstawy, a to wiele nauki nie wymaga? Robisz strasznie duzo zalozen bez oparcia w faktach. BTW, koncowka -lem sugeruje, ze jednak nie dziewczyna.
wydaje mi sie ze jestesmy na forum biolog, biologia zawsze idzie w parze z chemia, chyba sie zgodzisz, nie mozna uzyc pewnych argumentow jesli nie zna sie osoby ktora to pisze, sa to tylko pobozne zyczenia,
a poza tym dzieki ze mam wyobraznie, bo wedlug twoich wczesniejszych postow to jestem zupelne dno, zazdrosc?
wydaje mi sie ze jestesmy na forum biolog, biologia zawsze idzie w parze z chemia, chyba sie zgodzisz, nie mozna uzyc pewnych argumentow jesli nie zna sie osoby ktora to pisze, sa to tylko pobozne zyczenia,
a poza tym dzieki ze mam wyobraznie, bo wedlug twoich wczesniejszych postow to jestem zupelne dno, zazdrosc?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Ehh. A liczylem, ze to umrze naturalna, zasluzona smiercia.
Biologia zawsze idzie w parze z chemia? WTF? A chemia zawsze idzie w parze z fizyka, a fizyka idzie w parze z matematyka? Nawet jesli, to co z tego? Jak to sie ma do przydatnosci czegokolwiek na studiach?
A wyobrazni nigdy ci nie odmawialem. Ba, musisz wrecz miec ja bardzo bujna, jesli stworzyles sobie wlasna, w miare kompletna wizje swiata, ktora jest przy tym bardzo slabo zaczepiona w rzeczywistosci. Nie wiem tez skad ci sie wzielo to kompletne dno - przestan robic z siebie nastolatke z depresja do cholery. A zazdrosc. powiedz mi, czego ja mam tobie zazdroscic.? Jesli juz przy tym jestesmy, to uwazam ze to co robisz jest smutne troche. Dobrze chociaz, ze Mikolaj do ciebie przyszedl.
Biologia zawsze idzie w parze z chemia? WTF? A chemia zawsze idzie w parze z fizyka, a fizyka idzie w parze z matematyka? Nawet jesli, to co z tego? Jak to sie ma do przydatnosci czegokolwiek na studiach?
Nie rozumiem co do mnie mowisz. Moze dlatego, ze nie jestem pobozny.nie mozna uzyc pewnych argumentow jesli nie zna sie osoby ktora to pisze, sa to tylko pobozne zyczenia
A wyobrazni nigdy ci nie odmawialem. Ba, musisz wrecz miec ja bardzo bujna, jesli stworzyles sobie wlasna, w miare kompletna wizje swiata, ktora jest przy tym bardzo slabo zaczepiona w rzeczywistosci. Nie wiem tez skad ci sie wzielo to kompletne dno - przestan robic z siebie nastolatke z depresja do cholery. A zazdrosc. powiedz mi, czego ja mam tobie zazdroscic.? Jesli juz przy tym jestesmy, to uwazam ze to co robisz jest smutne troche. Dobrze chociaz, ze Mikolaj do ciebie przyszedl.
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
co ja takiego robie?
mozesz mnie oświecić?
pewnie o czymś nie wiem no to w końcu może się od ciebie dowiem?
mozesz mnie oświecić?
pewnie o czymś nie wiem no to w końcu może się od ciebie dowiem?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Ale ja juz cie oswiecalem, w watku obok. Nie wiem czy przeskakiwales nad tymi postami wzrokiem, czy czytales i miales je gdzies - odpowiedziec mi nigdy do teraz nie zechciales chyba. Zreszta nie tylko ja probowalem. Nie zeby mnie to bardzo ruszalo, ale naprawde szkoda mi czasu, wzroku, palcow, klawiatury, pradu i wszystkiego innego, zeby robic to po raz drugi. Zwlaszcza widzac, ze to po prostu jest jak rzucanie grochem o sciane.
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
glownym twoim argumentem jest to ze za dlugo sie ucze, tak?
ale to chyba nie twoja sprawa , kazdy robi to co uwaza, poza tym nic o mnie nie wiesz
ale to chyba nie twoja sprawa , kazdy robi to co uwaza, poza tym nic o mnie nie wiesz
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Nie. Nawet bardzo bardzo nie. Wiesz, moze pamietasz ile rzeczy pisales zanim padlo forum - ile razy probowalem ci odpowiadac Zanim napisales o nauce 12h dziennie. Wiec nie, to nie jest glowny argument, to nie jest nawet promil tego wszystkiego, co probowalem ci wytlumaczyc.
- Passiflora
- Posty: 1469
- Rejestracja: 2 lip 2012, o 17:42
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Hej, spokojnie Nie chcę się wtrącać, ale ten wątek nie służy do takiego typu rozmów.
Randomlogin, nie daj się prowokować. To co na tym forum wyprawia halidor przechodzi po prostu ludzkie pojęcie.
Żeby nie było totalnego offtopa Pisz maturę z tego co lepiej Ci idzie, co bardziej lubisz i co będzie korzystniej liczone przy rekrutacji na studia (chyba, że jest to bez różnicy). Jest jeszcze mnóstwo czasu na naukę. Na pewno zdążysz się przygotować
Randomlogin, nie daj się prowokować. To co na tym forum wyprawia halidor przechodzi po prostu ludzkie pojęcie.
Żeby nie było totalnego offtopa Pisz maturę z tego co lepiej Ci idzie, co bardziej lubisz i co będzie korzystniej liczone przy rekrutacji na studia (chyba, że jest to bez różnicy). Jest jeszcze mnóstwo czasu na naukę. Na pewno zdążysz się przygotować
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
wiesz, przykro mi ze masz takie zle zdanie o mnie, ja raczej ludzi ktorych nigdy nie widzialem na oczy nie oceniam.
kazdy z nas jest inny i ma inne potrzeby i ja to rozumiem, jeden jest madrzejszy i mu wystarczy godzina zeby sie przygotowac a innemu 5 h
mogesie nie zgadzac z opiniami innych ale je szanuje, staram sie byc tolerancyjny i otwarty na innych, i nic mi nie przeszkadza, chyba ze ktos zamiast o maturze pisze o plackach
to zart
kazdy z nas jest inny i ma inne potrzeby i ja to rozumiem, jeden jest madrzejszy i mu wystarczy godzina zeby sie przygotowac a innemu 5 h
mogesie nie zgadzac z opiniami innych ale je szanuje, staram sie byc tolerancyjny i otwarty na innych, i nic mi nie przeszkadza, chyba ze ktos zamiast o maturze pisze o plackach
to zart
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
Proszę cię, weź się nie wypowiadaj już w tym wątku. Swoimi żałosnymi wypowiedziami nie wnosisz tu nic wartościowego, a siejesz tylko zamęt kolejny raz pisząc nie na temat.halidor pisze:wiesz, przykro mi ze masz takie zle zdanie o mnie, ja raczej ludzi ktorych nigdy nie widzialem na oczy nie oceniam.
kazdy z nas jest inny i ma inne potrzeby i ja to rozumiem, jeden jest madrzejszy i mu wystarczy godzina zeby sie przygotowac a innemu 5 h
mogesie nie zgadzac z opiniami innych ale je szanuje, staram sie byc tolerancyjny i otwarty na innych, i nic mi nie przeszkadza, chyba ze ktos zamiast o maturze pisze o plackach
to zart
Re: rozszerzona chemia ,czy matma?
dobrze, nie bedez toba w ogole pisal, ty tez do mnie nie pisz i nie odpowiadaj na moje posty czesc
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 4237 Odsłony
-
Ostatni post autor: cukiernik12
11 wrz 2016, o 13:41
-
-
Porzebna wszelka pomoc - rozszerzona chemia ;)
autor: Honsia » 1 kwie 2015, o 18:10 » w Matura z Chemii - 1 Odpowiedzi
- 2368 Odsłony
-
Ostatni post autor: Honsia
1 kwie 2015, o 18:55
-
-
- 4 Odpowiedzi
- 6756 Odsłony
-
Ostatni post autor: egocentryk
25 wrz 2015, o 17:02
-
-
Rozszerzona matma na medycyne
autor: paulinaa3678 » 30 lip 2015, o 12:03 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 6 Odpowiedzi
- 2976 Odsłony
-
Ostatni post autor: Loa_Loa
31 lip 2015, o 15:02
-
-
-
Tylko chemia czy może chemia i biologia?
autor: Stworek » 28 maja 2014, o 10:48 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 12 Odpowiedzi
- 9760 Odsłony
-
Ostatni post autor: Stworek
28 maja 2014, o 21:26
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości