Offtop'owa kłótnia - przygotowania do matury 2013

[micra]

widzę że dalej nie rozumiesz
pisałam maturę z innych przedmiotów rozszerzonych

nie będę się juz odzywać, bo mamy tutaj krąg adoracji goodmana

[Medyk 300]

Zazdrość powinna znać swoje granice. Ja osobiście podziwiam Goodmana za Jego pracowitość ma szanse na popis w maju w ogóle nie zauważyłem z Jego strony posty, które odnosiły by się do krytyki innych. Więc Wy też Go nie krytykujcie.
Możliwe że jest to dołujące że inni są tak daleko kończą materiał a ja nawet w połowie nie jestem . Boli? Pewnie że boli.
Ale trochę dystansu do innych.

PS Medycyna jest dla najlepszych ale na pewno ,nie dla narzekających.

Pozdrawiam

[Trzyszcz]

Ja tu raczej widzę jakieś niepotrzebne zacietrzewienie bo ktoś śmiał napisać że wg niego nie jest za trudny, a nie adorację.

Ok, wybacz tamto zdanie

[micra]

Medyk ja nie jestem zazdrosna, nawet mi nie o to chodzi że pisał tutaj o swoich wynikach, ja też mogę pisać jak to mi idzie świetnie materiał.
Ale po co? Inni mogą przez to martwić się że są do tyłu, nie zdążą i medycyna nie dla nich (choć ja i tak się na nią nie wybieram), po udawadnianiu mi przez goodmana że Witek jest łatwy, zbytnio się pod maturę nie nadaję - było mi głupio, bo ja jednak mam z czymś problem, i może faktycznie nie napiszę dobrze chemii, jak nie mogę wszystkich łatwych zadań rozwiązać bez pomocy korepetytora.

[Trzyszcz]

No i o to właśnie chodzi, że takie podejście jest dziwne. Jego post jest na temat i ma nie pisać prawdy, tylko udawać że słabo mu idzie, bo ktoś coś pomyśli serio?

[micra]

mam alergię na zbytnie przechwalanie się i nic tego nie zmieni

[Trzyszcz]

Ale tu nie było zbytniego przechwalania się. Z resztą co innego taki powód, a co innego to co wcześniej pisałaś .

[micra]

Nie ma sensu już się wykłócać. Powód jaki podałam według mnie nierozerwalnie wiąże się z przechwalaniem i to nie tylko w tym wątku. Zobaczymy jak goodmanowi i nam pójdzie w maju i tyle w tym temacie.

[qucer330]

mam alergię na zbytnie przechwalanie się i nic tego nie zmieni

Według mojej skromnej opinii zazdrościsz jemu pracowitości, systematyczności i jego wspaniałych wyników. Zamiast marudzić, że on sobie dobrze radzi (jak zresztą każdy stereotypowy polak) powinieneś sam się wziąć do roboty, a następnie pochwalić swoimi wynikami (o ile takowe osiągniesz) wtedy zobaczysz, że twój post nie miał na celu tylko pochwalić twoje umiejętności i inteligencję, a zmotywować innych mniej wytrwałych ludzi do nauki przed przyszła maturą, która decyduje o tym co się osiągnie, a czego nie

Pozdrawiam, Qucer330

[Medyk 300]

mam alergię na zbytnie przechwalanie się i nic tego nie zmieni

Według mojej skromnej opinii zazdrościsz jemu pracowitości, systematyczności i jego wspaniałych wyników. Zamiast marudzić, że on sobie dobrze radzi (jak zresztą każdy stereotypowy polak) powinieneś sam się wziąć do roboty, a następnie pochwalić swoimi wynikami (o ile takowe osiągniesz) wtedy zobaczysz, że twój post nie miał na celu tylko pochwalić twoje umiejętności i inteligencję, a zmotywować innych mniej wytrwałych ludzi do nauki przed przyszła maturą, która decyduje o tym co się osiągnie, a czego nie

Pozdrawiam, Qucer330

Polać Mu Bravo

[micra]

Zauważ jestem kobietą (brawa za spostrzegawczość)
Sorry ale nie wiesz jakie mam tempo pracy, czy jestem systematyczna i zmotywowana, czy jestem pracowita etc. Więc nie oceniaj ok?
I powtarzam po raz kolejny nie zazdroszczę mu niczego, bo właściwie czego? To tak jakbym zazdrościła komuś 85% z historii czy wos-u. Ja nie zabiegam o taki wynik, nie jest mi potrzebny. Więc zanim coś napiszesz pomyśl.
(Dla Twojej wiadomości, jestem dalej jeśli chodzi o przerobiony materiał niż kolega goodman, więc nie mów mi że mam się wziąć do roboty bo to śmieszne - może sam pownieneś się zabrać)

[goodman]

Piotrr, nie wiem o co Ci chodzi? Czy wg Ciebie fizyka na poziomie PODSTAWOWYM jest jakaś wyjątkowo trudna? Bo wg mnie, jeśli ją porównać do rozszerzenia, to raczej tak trudna nie jest. Idąc dalej, to nasz poziom podstawowy, przy tym czego wymagają na politechnikach, jest niezmiernie banalny. Trzeba mieć jakiś punkt odniesienia.
Sam patrząc na mechanikę kwantową, nie mogę sobie wyobrazić jak to wszystko pojąć i podziwiam osoby, które to potrafią. Materiał w LO z fizy jest obecnie mocno okrojony, w porównaniu z tym co było kiedyś i nie ma co narzekać, że jest trudny.
Przyznam, że nawet nie sądziłem o tym, ze arkusz z podstawy napisany w przedziale 70-90%(gdzie wiekszosc zadań polega na podstawieniu danych do wzoru z karty) może być uznana za powód do chwalenia się. Nie pomyślałem, że ktoś to może odebrać. Nie wiem, czy jesteś o coś zazdrosny, czy masz jakieś kompleksy. Możliwe, że nie, ale pisząc to co piszesz, po prostu mam takie odczucia.
Nie należę do osób, które uwielbiają narzekać jak im to jest ciężko i źle. Uskarżanie się jak to mi źle, bo mi nie idzie nic, nie jest dla mnie. Bez urazy, ale jeśli ktoś bardzo chce to niech założy sobie taki wątek, służący do wylewania własnych żali: Nieprzerobiony materiał. Nic nie umiem, świat jest niesprawiedliwy, pocieszcie mnie - grupa wsparcia". Na pewno tam nie będę zaglądał. )

wszędzie goodman piszesz jaki to Witek jest łatwy,przyjemny i schematyczny, że żadne zadania nie sprawiają Ci problemu. Po co właściwie go robić skoro jest za łatwy? Niestety ale mnie to dołuje, pewnie nie tylko mnie.

Wskaż mi miejsce w którym wszędzie pisze jaki to Witek jest łatwy,przyjemny i schematyczny, że żadne zadania nie sprawiają Ci problemu Raz napisałem, że ogólnie witek nie jest zbyt trudnym zbiorem(no fakt są tam zadania sprawiające problemy, ale to mały odsetek). Osobiście uważam, że w porównaniu do niektórych zbiorów, witowski wcale taki trudny nie jest. Ale to są tylko i wyłącznie moje odczucia, więc nie rozumiem dlaczego takie zdanie ma Cię czymkolwiek dołować?

Co do matury, to nie wiem jaki będę miał wynik w maju i czy będzie zadowalający. Jeszcze się tym nie przejmuję. Z chemii póki co arkuszy nie robiłem. Zrobię je po skończonym materiale. Czyli najwcześniej w lutym i na razie wątpię w wyniki z chemii powyżej 70%. Jeśli mi matura nie pójdzie i nie dostanę się tam gdzie chcę, to też się nie załamie. Mam inne alternatywy jakby nie wypaliło. Nie jestem osobą, która uważa lekarski ponad wszystko, mimo wszystko, a jak się już dostanie to wyżej sra, niż d. ma.

Wybaczcie za taki charakter tej wypowiedzi, ale czuję, że co bym nie napisał to i tak bym został zaraz przez niektórych zjedzony. )

[Passiflora]

To wszystko powoli staje się nudne. Czyżby presja czasu tak działała na niektórych, że we wszystkim widzą problem? Ja na przykład nie uważam, żeby goodman się przechwalał, a wybuchła dyskusja na kilka stron.
micra, Piotrr, wyluzujcie, bo jeszcze się pochorujecie.