Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Cześć! Słuchajcie, mam do Was pytanie, drodzy Biolodzy.
Czy spłaszczone ciało jest przystosowaniem tasiemca do pasożytnictwa? czy tylko jakimś następstwem tego pasożytniczego trybu życia? i jeśli, załóżmy, jest owym przystosowaniem, to jak to przystosowanie można wyjaśnić/uzasadnić?
I jeszcze jedna kwestia.
Czy cykl życiowy tasiemca nieuzbrojonego, napisany w taki sposób:
dorosły osobnik pasożytujący w jelicie cienkim żywiciela ostatecznego (człowieka)jaja wydostające się wraz z kałemżywiciel pośredni-bydło (połyka jaja np wraz ze zjadaną trawą)larwa onkosferalarwa wągierjelito cienkie.
i dodatkowo dopisanie, ze zarażenie następuje poprzez zjedzenie mięsa zawierającego larwy-wągry, jest niewystarczającym cyklem życiowym? chodzi mi głównie o to, czy to jest skrótowe myślenie, które nie zostałoby uznane na maturze?
Z góry dziękuję za pomoc!
Czy spłaszczone ciało jest przystosowaniem tasiemca do pasożytnictwa? czy tylko jakimś następstwem tego pasożytniczego trybu życia? i jeśli, załóżmy, jest owym przystosowaniem, to jak to przystosowanie można wyjaśnić/uzasadnić?
I jeszcze jedna kwestia.
Czy cykl życiowy tasiemca nieuzbrojonego, napisany w taki sposób:
dorosły osobnik pasożytujący w jelicie cienkim żywiciela ostatecznego (człowieka)jaja wydostające się wraz z kałemżywiciel pośredni-bydło (połyka jaja np wraz ze zjadaną trawą)larwa onkosferalarwa wągierjelito cienkie.
i dodatkowo dopisanie, ze zarażenie następuje poprzez zjedzenie mięsa zawierającego larwy-wągry, jest niewystarczającym cyklem życiowym? chodzi mi głównie o to, czy to jest skrótowe myślenie, które nie zostałoby uznane na maturze?
Z góry dziękuję za pomoc!
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Jak każdy płaziniec - nazwa coś sugeruje - ma ciało spłaszczone. Wirki też mają. Płazińce jak płaskie".
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Dla mnie to też jest wręcz oczywiste. No nazwa mówi sama za siebie. Czyli ogólnie podanie spłaszczonego ciała jako pewnego przystosowania do pasożytnictwa błędem nie jest?
Może to głupio zabrzmi, ale próbuję udowodnić mojej nauczycielce, że uznanie przez nią spłaszczonego ciała jako przystosowania do pasożytnictwa za błędne, jest yhm. no jest żałosne.
Może to głupio zabrzmi, ale próbuję udowodnić mojej nauczycielce, że uznanie przez nią spłaszczonego ciała jako przystosowania do pasożytnictwa za błędne, jest yhm. no jest żałosne.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Moim zdaniem to błąd.
Nie widzę powodu, dla którego miałyby być spłaszczone jako przystosowanie do pasożytnictwa.
Ich wolnożyjący kuzyni też są spłaszczeni, za to dalej spokrewnione pasożyty - nicienie, są obłe. Nie widzę związku.
Nie widzę powodu, dla którego miałyby być spłaszczone jako przystosowanie do pasożytnictwa.
Ich wolnożyjący kuzyni też są spłaszczeni, za to dalej spokrewnione pasożyty - nicienie, są obłe. Nie widzę związku.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Taki kształt jest po prostu korzystny. Wolno żyjącym płazińcom ułatwia wymianę gazową a gatunkom pasożytniczym pobieranie pokarmu, dzięki wysokiemu stosunkowi powierzchni ciała do jego objętości.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Jest raczej wynikiem ich muskulatury. Obleńce żyją w tych samych warunkach, a nie są płaskie. Osiągnęły za to wyższy poziom poruszania, niedostępny dla płazińców.
Nie każda cecha jest korzystna z jakiegoś szczególnego powodu. Np. pięciopalczastość nie wiązała się z korzyścią samą w sobie, spodziewam się że jedyną korzyścią była jakaś skuteczność na poziomie regulacji morfogenetycznej. Nie widzę żadnego powodu, dla którego 5 palców sprawdza się lepiej niż 6 lub 4.
Podobnie nie widzę powodu, dla którego płaziniec żyjący w jelicie miałby być lepiej do tego dostosowany niż obleniec, żyjący w jelicie.
Nie każda cecha jest korzystna z jakiegoś szczególnego powodu. Np. pięciopalczastość nie wiązała się z korzyścią samą w sobie, spodziewam się że jedyną korzyścią była jakaś skuteczność na poziomie regulacji morfogenetycznej. Nie widzę żadnego powodu, dla którego 5 palców sprawdza się lepiej niż 6 lub 4.
Podobnie nie widzę powodu, dla którego płaziniec żyjący w jelicie miałby być lepiej do tego dostosowany niż obleniec, żyjący w jelicie.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Poszukałem trochę w angielskich artykułach, lecz nie mogłem znaleźć żadnego związku między kształtem ciała płazińców a przystosowaniem do pasożytnictwa. Jest tak jak mówi AnnaW_UO.
Jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że płaski kształt ciała umożliwia przyleganie do powierzchni przewodu pokarmowego, zmniejszając ryzyko wydalenia wraz z treścią pokarmową, chociaż w przypadku tasiemców nie ma to i tak znaczenia, gdyż są przytwierdzone skoleksem. Jeżeli chodzi o obleńce, to stosunkowo często zdarza się, że wydalane są wraz z odchodami lub w przypadku rozległej inwazji podczas wymiotów.
Jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że płaski kształt ciała umożliwia przyleganie do powierzchni przewodu pokarmowego, zmniejszając ryzyko wydalenia wraz z treścią pokarmową, chociaż w przypadku tasiemców nie ma to i tak znaczenia, gdyż są przytwierdzone skoleksem. Jeżeli chodzi o obleńce, to stosunkowo często zdarza się, że wydalane są wraz z odchodami lub w przypadku rozległej inwazji podczas wymiotów.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Wg vademecum maturalnego Pyłki - Gutowskiej to jest przystosowanie do pasożytnictwa:
"Przystosowanie: spłaszczone ciało
Rola: zajmuje mało miejsca w jelicie"
"Przystosowanie: spłaszczone ciało
Rola: zajmuje mało miejsca w jelicie"
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Należy sobie zadać pytanie, czy dzięki temu płaziniec jest bardziej skutecznym pasożytem?
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Brawo - Wendigo.
Pasożyty jelitowe nie narzekają na brak pokarmu. Nie muszą spłaszczać ciała, aby zwiększać powierzchnię. Zwyczajnie nie jest im to potrzebne. Moim zdaniem to cecha wynikająca z przodków.
Pasożyty jelitowe nie narzekają na brak pokarmu. Nie muszą spłaszczać ciała, aby zwiększać powierzchnię. Zwyczajnie nie jest im to potrzebne. Moim zdaniem to cecha wynikająca z przodków.
Re: Płazińce-pasożytnictwo-tasiemiec
Okej, czyli, podsumowując, spłaszczone ciało, według vademecum jest przystosowaniem (operonowskie repetytorium również to podaje), ale tak właściwie nic nadzwyczajnego to tasiemcowi nie daje? w niczym mu nie pomaga? gdyby był gruby, czy kształtu np glisty, toooo. no różnicy by mu to nie robiło?
A co z tym cyklem (druga cześć mojego postu) ? Na poziomie LO (matury) taki cykl by nie był dobry?
A co z tym cyklem (druga cześć mojego postu) ? Na poziomie LO (matury) taki cykl by nie był dobry?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 3608 Odsłony
-
Ostatni post autor: karczma96
30 maja 2014, o 18:00
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości