Przenosiny na inną uczelnię
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Koleżanka z UJ ma kilka osób w grupie z SUMu czyli przenieść się dało.
Co do zgody dziekana, randomlogin ma rację. Moja koleżanka (choć na kompletnie innych studiach), chciała zmienić uczelnie (zresztą z winy właśnie tej uczelni, bo do końca września rektor nie był w stanie określić czy 2 rok studiów zaocznych będzie kontynuowany czy nie) i nowa uczelnia nie chciała jej przyjąć bez zgody dziekana poprzedniej. Choć powody jej przenosin były zrozumiałe, przyjąć jej bez zgody nie chcieli. A dziekan poprzedniej ze zgodą się nie spieszył, bo (jak określiła w kobieta w dziekanacie) jesli jednak drugi rok niestacjonarnych otworzą, to po co?". Ale to ekstremum, wydaję mi się że normalnie takich jaj nie robią.
Bardziej problematyczna mi się wydaję kwestia przepisywania przedmiotów. Bo słyszałam o przypadkach, gdy komuś się udało przenieść, miał być normalnie na kolejnym roku, a potem się okazywało, że są różnice programowe nie do pogodzenia i osoba lądowała na roku poprzednim.
Co do zgody dziekana, randomlogin ma rację. Moja koleżanka (choć na kompletnie innych studiach), chciała zmienić uczelnie (zresztą z winy właśnie tej uczelni, bo do końca września rektor nie był w stanie określić czy 2 rok studiów zaocznych będzie kontynuowany czy nie) i nowa uczelnia nie chciała jej przyjąć bez zgody dziekana poprzedniej. Choć powody jej przenosin były zrozumiałe, przyjąć jej bez zgody nie chcieli. A dziekan poprzedniej ze zgodą się nie spieszył, bo (jak określiła w kobieta w dziekanacie) jesli jednak drugi rok niestacjonarnych otworzą, to po co?". Ale to ekstremum, wydaję mi się że normalnie takich jaj nie robią.
Bardziej problematyczna mi się wydaję kwestia przepisywania przedmiotów. Bo słyszałam o przypadkach, gdy komuś się udało przenieść, miał być normalnie na kolejnym roku, a potem się okazywało, że są różnice programowe nie do pogodzenia i osoba lądowała na roku poprzednim.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Ale chyba z tym lądowaniem na roku poprzednim jest tak, że na pierwszym nie da się wylądować nie dostając się w normalnym trybie rekrutacji, czy się mylę?
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Największym problemem związanym z przenosinami od tego roku będzie zgodność planów nauczania na poszczególnych uczelniach. Do Krakowa na przykład nie da się przenieść po pierwszym roku na ŚUMie. Przypuszczam, że z wieloma innymi uczelniami jest podobnie. Słyszałem z kolei, że sporo do tej pory przenosiło się z Katowic właśnie do Lublina.
Jeżeli ktoś na poważnie jest zainteresowany przenosinami, to w pierwszej kolejności należy porównać plany obecnej oraz docelowej uczelni. Następnie trzeba się postarać o w miarę dobre oceny oraz zdanie egzaminów w pierwszym terminie. Czasami trzeba spełnić dodatkowy warunek, którym na przykład jest odpowiedni wynik z matury. Silnym argumentem przemawiającym na korzyść osoby chcącej się przenieść jest: małżonek mieszkający w interesującym nas mieście ew. bliska rodzina oraz nieciekawa sytuacja materialna.
Jeżeli ktoś na poważnie jest zainteresowany przenosinami, to w pierwszej kolejności należy porównać plany obecnej oraz docelowej uczelni. Następnie trzeba się postarać o w miarę dobre oceny oraz zdanie egzaminów w pierwszym terminie. Czasami trzeba spełnić dodatkowy warunek, którym na przykład jest odpowiedni wynik z matury. Silnym argumentem przemawiającym na korzyść osoby chcącej się przenieść jest: małżonek mieszkający w interesującym nas mieście ew. bliska rodzina oraz nieciekawa sytuacja materialna.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Jak dobrze pamiętam, to Bydgoszcz przyjmuje SUMowiczów. Nawet tych, którym się nie udało znać na kolejny rok.
Wiadomo, że jeśli wszystko ma się zaliczone, to idzie się bez problemu. Ale jak czegoś brakuje to podobno można chodzić z innym rokiem i zdawać przedmioty aby wyrównać różnice programowe.
Problematyczne jest samo wydostanie się z SUMu, co może uniemożliwić przeniesienie się już na starcie. Za każdym studentem idą pieniążki i z tego co pamiętam, to do Zabrza trzeba było się przenosić za wymianą". Tzn. student SUMu do Zabrza, a student z Zabrza do SUMu.
Wiadomo, że jeśli wszystko ma się zaliczone, to idzie się bez problemu. Ale jak czegoś brakuje to podobno można chodzić z innym rokiem i zdawać przedmioty aby wyrównać różnice programowe.
Problematyczne jest samo wydostanie się z SUMu, co może uniemożliwić przeniesienie się już na starcie. Za każdym studentem idą pieniążki i z tego co pamiętam, to do Zabrza trzeba było się przenosić za wymianą". Tzn. student SUMu do Zabrza, a student z Zabrza do SUMu.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Bydgoszcz owszem, przyjmuje SUMowiczów, ale żadna uczelnia nie przyjmie studenta, który nie zaliczył roku, ogarnijcie się.
Na obecnym II roku faktycznie są osoby, które pierwszy robiły na SUMie, w każdym razie rok temu dało się przenieść, teraz może to być nieco trudniejsze, bo programy wszędzie się pozmieniały, a wszystkie różnice trzeba oczywiście nadrobić. Bydgoski program ma niestety bardzo dużo przedmiotów, bo na I roku mamy właściwie wszystkie zapychacze i ogółem jest mocno obłożony, a na innych uczelniach jest to chyba trochę bardziej rozrzucone.
informacja ze strony CM UMK, pomyśleli nawet o tym, żeby to tam wystawić ^^
PS: co do migracji Zabrze - Katowice i odwrotnie: jest to ta sama uczelnia, rozdzielają wszędzie po równo, więc logiczne, że trzeba było mieć kogoś na wymianę, obojętnie czy się przenosi przed początkiem I roku, czy później, bo inaczej wszyscy rzuciliby się na jedno miasto. Kiedy zmienia się uczelnię to nie potrzeba nikogo na wymianę o ile są miejsca na tej uczelni, gdzie chce się przenieść.
Na obecnym II roku faktycznie są osoby, które pierwszy robiły na SUMie, w każdym razie rok temu dało się przenieść, teraz może to być nieco trudniejsze, bo programy wszędzie się pozmieniały, a wszystkie różnice trzeba oczywiście nadrobić. Bydgoski program ma niestety bardzo dużo przedmiotów, bo na I roku mamy właściwie wszystkie zapychacze i ogółem jest mocno obłożony, a na innych uczelniach jest to chyba trochę bardziej rozrzucone.
informacja ze strony CM UMK, pomyśleli nawet o tym, żeby to tam wystawić ^^
PS: co do migracji Zabrze - Katowice i odwrotnie: jest to ta sama uczelnia, rozdzielają wszędzie po równo, więc logiczne, że trzeba było mieć kogoś na wymianę, obojętnie czy się przenosi przed początkiem I roku, czy później, bo inaczej wszyscy rzuciliby się na jedno miasto. Kiedy zmienia się uczelnię to nie potrzeba nikogo na wymianę o ile są miejsca na tej uczelni, gdzie chce się przenieść.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Wiem, że w tamtym roku, jeśli ktoś pozaliczał wszystko w pierwszym terminie, to bez problemu się przenosił. Jedna moja koleżanka do Wrocławia, a druga do Szczecina.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Bydgoszcz mnie nie ustawia, bo to jeszcze dalej od mojego rodzinnego miasta niż Zabrze (które swoją drogą bardzo lubię, nie lubię odległości jaką mam do pokonania) ]
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 wrz 2011, o 08:47
Re: Przenosiny na inną uczelnię
Po zdaniu egzaminow prosisz w dziekanacie o wykonanie planu toku studiów.
Skladasz podanie, zgodnie z terminem na danej uczelni i tyle. Ja się przeniosłem z Zabrza do Lublina. Warunkiem jest to, ze moga Cie przeniesc tylko jezeli zwolni sie miejsce. Ze stacjonarnych na stacjonarne z niestacjo na niestacjo.
Skladasz podanie, zgodnie z terminem na danej uczelni i tyle. Ja się przeniosłem z Zabrza do Lublina. Warunkiem jest to, ze moga Cie przeniesc tylko jezeli zwolni sie miejsce. Ze stacjonarnych na stacjonarne z niestacjo na niestacjo.
- Karolajn18
- Posty: 616
- Rejestracja: 24 sty 2010, o 20:08
Re: Przenosiny na inną uczelnię
hmm, czy to oznacza, że jak ktoś ma poprawkę to już raczej nie ma szans na przeniesienie? czy jakieś są, ale mało prawdopodobne?Carlota pisze:Wiem, że w tamtym roku, jeśli ktoś pozaliczał wszystko w pierwszym terminie, to bez problemu się przenosił.
Re: Przenosiny na inną uczelnię
wiesz co, trudno mi powiedzieć. mogę jedynie podejrzewać, że będzie trudniej, bo mogą już być wolne miejsca pozajmowane, przez tych studentów, którzy wszystko zaliczyli. Ale nie jestem pewna.Karolajn18 pisze:hmm, czy to oznacza, że jak ktoś ma poprawkę to już raczej nie ma szans na przeniesienie? czy jakieś są, ale mało prawdopodobne?Carlota pisze:Wiem, że w tamtym roku, jeśli ktoś pozaliczał wszystko w pierwszym terminie, to bez problemu się przenosił.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 8945 Odsłony
-
Ostatni post autor: kinga1505
17 sie 2016, o 09:35
-
- 1 Odpowiedzi
- 6229 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
18 sty 2017, o 19:07
-
-
Z niestacjonarnych na stacjonarne na inną uczelnię
autor: med1208 » 17 maja 2015, o 20:33 » w Medycyna na studiach - 5 Odpowiedzi
- 22285 Odsłony
-
Ostatni post autor: Biochemik96
24 cze 2016, o 17:20
-
-
-
Ciągnięcie dwóch kierunków, przeniesienie na inną uczelnię
autor: biol_chemik_ » 26 mar 2021, o 17:47 » w Studenckie życie - 0 Odpowiedzi
- 3798 Odsłony
-
Ostatni post autor: biol_chemik_
26 mar 2021, o 17:47
-
-
- 19 Odpowiedzi
- 12463 Odsłony
-
Ostatni post autor: HoonyBunny
31 maja 2023, o 14:34
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości