Oto komunikat zamieszczony na portalu dla amerykanskich nauczycieli fizyki, do którego nadal należę:
"Jeśli większość amerykańskiego społeczeństwa nie akceptuje nowoczesnej teorii ewolucji, to oznacza to jedna z dwoch rzeczy:
1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.
2. Systemom edukacji nie udało się odpowiednio uzasadnic dowodow teoretycznych. Dlaczego mamy oczekiwac że ludzie zgodza sie z nauka tylko dlatego że my tak mówimy? Nawet naukowcy czesto wybierają łatwe wyjście, wierzac w to co twierdza inni badacze (czasami nawet badacze w tych samych dziedzinach wiedzy)?"
Zgadzam sie z powyzsza uwaga. Naukowcy, pod tym wzgledem, nie bardzo sie różnia od teologów. Oni tez czesto zgadzaja sie z gloszonymi pogladami na podstawie autorytetow. Sprawdzanie wszystkiego na podstawie badan osobistych jest dzis praktycznie niemożliwe.
Ludwik Kowalski, fizyk na emeryturze
Kod: Zaznacz cały
ludkow.info/byt