Policealna - dobry pomysł?

[promyczek14175]

Planuję poprawiać maturę za rok i zastanawiam się nad podjęciem nauki w szkole policealnej zaocznej(nie chcę gniuśnieć w domu, zależy mi, by z domu wyjść). Czy taka forma edukacji zajmuje dużo czasu? Jaki kierunek jest najmniej absorbujący?

[szska]

Sama miałam wolny rok, bo postanowiłam poprawiać matury. Nie bawiłam się w żadną policealną szkołę bo ktoś mi kiedyś powiedział, że albo skupiam sie na czymś w 100% albo sobie to daruje. Warto było bo przez to że miałam mnóstwo czasu porządnie się wysypiałam, uczyłam się dużo więcej rzeczy niż w liceum i miałam pewność, że zdążę ogarnąć wszystko do maja tak jak należy. Miałam kilka znajomych w policealnych, widziałam jaki mieli zapieprz przez ten rok. Jak im poszły matury tego jeszcze nie wiem, w każdym razie nie podjęłabym innej decyzji gdybym miała teraz zrobić to jeszcze raz, ten rok w domu był dla mnie bardzo dobry, mam nadzieje że tak jak przyszłotygodniowe jego efekty

Jeśli i tak nie planujesz w tej policealnej zostać, to po co w ogóle robić coś na siłę? Nie będzie ci się chciało, uwierz.

[________]

Jak
dla mnie tak jak wyzej ktos napisal szkola policealna zabierze Ci czas i
energie. Jezeli nie planujesz jej ukonczyc to troche bez sensu to
zaczynac. Moze idz na jakis kurs jezykowy, pierwszą pomoc, kurs języka migowego, tanca, ect albo prawo jazdy jak nie
masz.

[promyczek14175]

Ja myślałam o jakiejś jednorocznej typu asystentka stomatologiczna. Zjazdy są raz na 2 tygodnie. Niby rzadko, ale zastanawiam się, ile by mi to czasu w domu jeszcze zajęła nauka na ten kierunek.

[________]

W sumie gdyby Ci bylo ciezko to moglabys zrezygnowac. Jednak jak poprawiasz mature, to nauka do matury na pierwszym miejscu.

[promyczek14175]

No wiadomo, że matura najważniejsza Ale mieszkam w małym mieście, a wycieczka taka do Gdańska byłaby dla mnie luksusem raz na 2 tyg Fakt, zrezygnować można Mi zależy na tym, by nie tracić ubezpieczenia

[________]

Ja rok siedzialam w domu i poprawilam mature i fakt gdybym nie miala spraw do zalatwienia to bym zdziczala w domu. Nie chodzilam do zadnej szkoly policealnej, itp bylam zarejestrowana w Urzedzie Pracy jako bezrobotna i mialam ubezpieczenie.

[promyczek14175]

A fakt, UP może pomóc. Przyznaję, że dałaś mi do myślenia i teraz zastanawiam się nad jakimś kursem angielskiego zamiast bulić za policealną

[dawidov]

Albo po prostu pójść na trochę do pracy. Mam ten sam dylemat i się zastanawiam czy nie zrezygnować z policealnej i zostać w pracy np. do lutego. Ma się pieniądze, a w wolnym czasie można uczyć się do matury.

[dmnunited]

Można skończyć szkołę policealną, a później pójść na studia. Szkoła policealna gwarantuje zawód, co prawda nie po każdej znajdziesz pracę, ale są takie, gdzie jesteś bardzo dobrze przygotowany na starcie (m.in MSP nr.3 w WWA. Mnie medyczna szkoła na kierunku Technik Dentystyczny przygotowała bardzo dobrze, wiem doskonale, na czym polega stoma i tech. dent w gabinecie i pracowni - jeśli dodatkowo jesteś dobry, to możesz fajnie zarobić. Wiedza teoretyczna z tech. dent na pewno przyda mi się na studiach (o ile dostane się na moją upragnioną P)

Reasumując, ważne żeby brać pod uwagę różne opcje, jak nie pójdzie można załapać się do jakiejś (nie byle jakiej!) policealnej albo usiąść do matury. Moja trwała 2,5 roku, w styczniu miałem dyplom, a naukę/powtarzanie do matury zacząłem w listopadzie.

[Jagla]

Sylwia,
Jak to jest z tym UP. Nie dostawałaś żadnych ofert pracy przez ten rok Bo wiem, że jak zrezygnujesz z trzech to wykreślają cię z listy i tracisz ubezpieczenie.


Albo nic, złe forum na takie rzeczy

[dmnunited]

[at] to jest sposób na frajerstwo, nie na ubezpieczenie.

[Jagla]

yyy a niby dlaczego ?