Przygotowanie do medycyny w rok ?

Dodatkowe materiały przygotowujące do nauki celem poprawy matury z biologii. Pomoc w zrozumieniu zagadnień biologicznych.
________

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: ________ »

Violet - próbuj! Zrób jak najwięcej zadań, arkuszy. Jeżeli się nie uda - trudno, poprawisz w 2015 - to nie będzie koniec świata przecież. Tylko nie nastawiaj się na poprawe w 15, walcz w 2014. ^^
Awatar użytkownika
cintaroja
Posty: 53
Rejestracja: 8 cze 2011, o 21:20

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: cintaroja »

Kaamil, Zanim zabierzesz się do czytania uświadom sobie jedną rzecz, mianowicie: nie rozmawiasz z licealistą/studentem informatyki/kobietą. Rozmawiasz z człowiekiem, więc proszę traktuj swojego rozmówcę jak równego sobie.
Kaamil pisze:z osobą która jeszcze nie jest studentem nie będę dyskutował o poziomie uczelni, medycynie itp. bo nie jest to dyskusja na równym poziomie, podobnie jak dyskusją ja vs np. informatyk - proste i logiczne.

nie wypowiadaj się na te kwestie, kto sobie da radę, a kto nie, bo skąd to masz wiedzieć.
[/quote] Zauważ w tej kwestii istotną różnicę między nami. Ja w dyskusji opieram się na własnych doświadczeniach, nie na tym co zasłyszane od znajomych znajomych. Skąd mam wiedzieć? Sama przez to przeszłam, na studiach sobie radzę.

Pytanie brzmiało czy się da. Da się. Jest to wykonalne. Gdyby autorka postu zapytała czy się UDA to byłaby inna dyskusja.
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: mrsdavis »

cintaroja pisze:Z materiału który można opanować w kilka miesięcy? Matura nie jest trudnym egzaminem i nawet przeciętniak jeśli dobrze popracuje jest w stanie ją zdać na tyle dobrze żeby dostać się na studia. Wielu ludzi się nie dostaje, ale w dużej części są to osoby, które nie podchodzą do tego poważnie, przez 3 lata oglądają seriale medyczne
Wytknęłaś rozmówcy, że dzieli ludzi na dwie kategorie, ale Twoje słowa również sugerują podział na opcję lepszą i gorszą. Co z osobami, które mimo że nie oglądały medycznych seriali i traktowały sprawę poważnie, nie dostały się? Jesteś w stanie napisać o nich otwarcie, że są w jakiś sposób poniżej przeciętnej?
Awatar użytkownika
cintaroja
Posty: 53
Rejestracja: 8 cze 2011, o 21:20

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: cintaroja »

mrsdavis, wybacz, ale jeszcze nie spotkałam nikogo kto ucząc się i podchodząc do tego poważnie napisałaby maturę tak że zabrakło mu więcej niż kilku punktów (często nie z braku wiedzy a dlatego że nie przepiszesz minusa i akurat punkt odpadnie, bo w sali jest duszno, stres, czas ucieka a ty źle przepiszesz cyferkę, wszyscy popełniamy błędy. Szczególnie często głupie błędy, których nie unikniesz na egzaminie).


Bo w założeniu mówimy o ludziach, którzy mają pewne predyspozycje, lubią biologię, radzą sobie z chemią, interesują się medycyną i dlatego wybierają ten kierunek. Bo ktoś jest zdolnym matematykiem, humanistą, muzykiem, ale ta biologia go nie interesuje a chemia mu nie idzie zupełnie a mimo to chce iść na medycynę bo. pewny zawód/ dobra kasa/ prestiż/ mama tak chce/ znajomi też tam idą* to chyba nie tędy droga. I to nie tak że te osoby są poniżej przeciętnej. To są ludzie uzdolnieni w innym kierunku, mogliby zostać wybitnymi pisarzami, informatykami, pianistami. Więc na pewno nie powiem i kimś takim, że jest poniżej przeciętniej.

Na koniec dodam jeszcze, że nie ilość czasu, wiedza, środki włożone w naukę tylko ogromna motywacja, dużo dobrej woli, mnóstwo chęci i szczypta zdolności są niezbędne do osiągnięcia takiego celu

*niepotrzebne skreślić
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: Medycyna Lwów »

tchorz pisze:Oczywiście istnieją takie osoby, podobnie jak wygrywające w totolotka czt majace dwie głowy.
to samo mówi za siebie i powinno być klamrą do tego tematu i wodą na rozgrzane do czerwoności zacietrzewienie niektórych osób.
cintaroja pisze:Kaamil, Zanim zabierzesz się do czytania uświadom sobie jedną rzecz, mianowicie: nie rozmawiasz z licealistą/studentem informatyki/kobietą. Rozmawiasz z człowiekiem, więc proszę traktuj swojego rozmówcę jak równego sobie.
ie rozmawiamy o pogodzie czy dupie maryny tylko o kwestiach jakby fachowych. Niestety w Polsce powszechne jest, że wypowiadają się na dany temat ludzie nie mający zielonego pojęcia, ja by tego uniknąć wykładam karty na stół i nazywam rzeczy po imieniu.
cintaroja pisze:Na koniec dodam jeszcze, że nie ilość czasu, wiedza, środki włożone w naukę tylko ogromna motywacja, dużo dobrej woli, mnóstwo chęci i szczypta zdolności są niezbędne do osiągnięcia takiego celu
no i widać nie tak trudno zrozumieć, co i ja miałem na myśli, a nie siać zamęt i próbować na siłę zaklinać rzeczywistość.
I to że Ty kogoś tam nie spotkałaś jest nieważne, ja takich osób spotkałem multum i co?
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: tchorz »

Jeśli kryterium to dastanie się na medycynę to logiczne że jak ktoś się NIE dostał to jest GORSZY niż ci którzy się dostali.
Kryterium: umiejetność zdania egzaminów na odpowiednio wysokim poziomie. Chociaz może jako Miss Polonia bedzie mieć wieksze sukcesy, albo potrafi przebiec na 100 m szybciej.

Co do poprawiania to chyba dobrze iśc na jakieś studia. Potem własnie tacy piszą,że w porównaniu z sesją matura to pryszcz
Oczywiście sesje wystarczy zaliczyć a matura to wyżyłowany wynik na maxa
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: Giardia Lamblia »

Kaamil pisze:
tchorz pisze:Kiedyś załozyłam wątek

Bo mnie właśnie wkurzało: zepniesz się postarasz to jasne że się dostaniesz.

Po wynikach matury jest pełno wypowiedzi : siedziałem w domu, uczyłem się X godzin, korki arkusze i. totalna porażka.

Licząc z dużymi zaokragleniami Mamy ok 3000 miejsc rodznie. Chetnych jest 15 osób na miejsce (niekórzy podają że 20) czyli
45000 chetnych- po przyjeciu tych 3000 zostaje
42000 nieprzyjętych
Zakładając, że nie ma nowych kandydatów w nowym roku a ci są tacy zdeterminowani,że będą próbować do skutku to ostatni dostanie sie za 14 lat!
Ale nadal każdemu się pisze ,że 3-4 miesiace przed maturą to z palcem w d.
Oczywiście istnieją takie osoby, podobnie jak wygrywające w totolotka czt majace dwie głowy.
to samo mówi za siebie i powinno być klamrą do tego tematu i wodą na rozgrzane do czerwoności zacietrzewienie niektórych osób.
Przy założeniu, że każdy rekrutuje się tylko na 1 uczelnię oraz licząc osoby mające po 30-60% z bio i chem. Ogólnie, raczej tego typu na poczekaniu wymyślane wydajemisię szacunki nie powinny być podstawą do wydawania sądów na jakikolwiek temat.
tchorz, co dziwne w swoim temacie pisałaś o 10 tysiącach (znacznie bardziej realna liczba, jednak znów - to równie dobrze może być 15, 20, 25 tys., itd.), a teraz zaparłaś się na te 45 tysięcy.
tchorz pisze:Jeśli kryterium to dastanie się na medycynę to logiczne że jak ktoś się NIE dostał to jest GORSZY niż ci którzy się dostali.
Kryterium: umiejetność zdania egzaminów na odpowiednio wysokim poziomie. Chociaz może jako Miss Polonia bedzie mieć wieksze sukcesy, albo potrafi przebiec na 100 m szybciej.
Pytaniem jest w tym momencie po co stawiać jakiekolwiek kryteria do oceny gorszości tam, gdzie są one całkowicie zbędne.
________

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: ________ »

tchorz pisze: Co do poprawiania to chyba dobrze iśc na jakieś studia. Potem własnie tacy piszą,że w porównaniu z sesją matura to pryszcz
Oczywiście sesje wystarczy zaliczyć a matura to wyżyłowany wynik na maxa
No nie wiem, ja się spotykam z postami ludzmi którzy uważaja że
studia im przeszkadzały w poprawie Albo z tymi którzy szybko rzucili i poprawiali. Poza tym po co tracić ECTS na studia, z których ma się zamiar zrezygnować.
ymk

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: ymk »

Tchórz Twoje obliczenia są bzdurne. No to ja mogę policzyć, że na japonistyke na ujocie dostaną się za 25 lat, bo jest jeszcze więcej kandydatów i mało miejsc, szoker, no nie?
Kaamil w tym temacie nie zauwazyłem ludzi wypowiadających się na tematy których nie rozumieją. Ani Ty, ani ja ani żadna inna osoba odpowiadając nie posłużyła się argumentami zaczerpniętymi z psychologii nauczania, a jakimś tam doświadczeniem własnym (bo przecież nie mówimy o studiach a o maturze). Jeżeli chodzi o klasyfikacje uczelni to nie była dyskusja a prośba o wytłumaczenie którą odrzuciłeś, zresztą sam chyba nie studiowałeś metodologii nauczania, więc nie wiem jak tworzysz swoje porównania (oczywiście wiem jak i nie uważam, że są one bezpodstawne, wręcz przeciwnie, chciałem wręcz sie więcej dowiedzieć). Na koniec nie wiem po co wdajesz się w dyskusje w dziale maturalnym tu chyba nie spodziewasz się spotkać ludzi którzy porozmawiają na te tematy w sposób fachowy. Ponawiam, mam jeszcze pare niezłych książek do sprzedania do matury
ich_bin
Posty: 191
Rejestracja: 2 sty 2011, o 10:54

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: ich_bin »

Ja uważam, że do studiów można się przygotować w rok, sama poprawiłam o tyle procent, ile widać na dole, więc z zera wyniosłam się na wyżyny, dało się? Dało, tylko było trzeba ZROZUMIEĆ na czym matura polega, a wtedy wiedza staje się drugorzędna.
Awatar użytkownika
fructosum
Posty: 819
Rejestracja: 24 cze 2013, o 16:46

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: fructosum »

niedostepna pisze:Ja uważam, że do studiów można się przygotować w rok, sama poprawiłam o tyle procent, ile widać na dole, więc z zera wyniosłam się na wyżyny, dało się? Dało, tylko było trzeba ZROZUMIEĆ na czym matura polega, a wtedy wiedza staje się drugorzędna.
zastanawia mnie jaki obrałaś sposób nauki, bo powiem Ci, że Twoja poprawa naprawdę mnie motywuje D
ich_bin
Posty: 191
Rejestracja: 2 sty 2011, o 10:54

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: ich_bin »

Sposób? Hmm. Chyba olewacki. Bo ja się nie uczyłam długo, jeżeli chodzi o czas, ale konkretnie i intensywnie, najważniejszych rzeczy, a później wybrnięcia z każdego typu zadania, wtedy zaczęło iść gładko, a wiedzy nie musiałam mieć niezliczonych pokładów. Dużo zadań, arkuszy, mniej teorii. Nie wykorzystałam tego roku tak jak powinnam, ale jak widać udało się :-P Oby teraz dała radę przejść przez studia.
goodman
Posty: 1854
Rejestracja: 17 maja 2012, o 20:50

Re: Przygotowanie do medycyny w rok ?

Post autor: goodman »

niedostepna pisze:ja się nie uczyłam długo, jeżeli chodzi o czas, ale konkretnie i intensywnie, najważniejszych rzeczy, a później wybrnięcia z każdego typu zadania, wtedy zaczęło iść gładko, a wiedzy nie musiałam mieć niezliczonych pokładów.
uczyłem sie bardzo podobnie i uważam, że taki sposób jest całkiem dobry.
co do nauki teorii, to imho lepiej jest sie starać ją zrozumieć, niż kuć. w pamięci sie później sama utrawali przy rozwiązywaniu zadań. zadania zaś dobrze robić stawiając bardziej na jakość, a nie na ilość.
u mnie to działało, ale u kogo innego może być już inaczej.
bardzo dużo zależy od indywidualnych predyspozycji i podejścia (a takze od szczęścia).

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości