Książki do nauki anatomii.

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
scyther94
Posty: 86
Rejestracja: 12 wrz 2009, o 16:09

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: scyther94 »

vviktorzz, jeżeli chodzi o skrypt to masz na myśli?

A jak z podejściem bardziej ambitnym mam na myśli czytanie podręcznika ( Gray, albo. Prometeusz), naprawdę to nie ma sensu, czy raczej chodzi o brak czasu?

O jeszcze jedno chciałem się zapytać: w internecie dostępne są fiszki do nauki anatomii. Są one po angielsku czyli od wprowadzenia angielskiej nomenklatury byłyby jak znalazł.
1.jpg
, albo z medpharmu

Co o tym sądzicie? Próbował ktoś się uczyć flashcardami ?
vviktorzz
Posty: 122
Rejestracja: 15 lut 2009, o 10:55

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: vviktorzz »

To jest skrypt Micha, studenta, opracowany pod egzamin, ale teraz pytania się zmieniły. Stary skrypt jest pod przewodnictwem profesora Rajchla i ma 4 części na każde koło.
Ambicja przejdzie Ci szybko, gdy zobaczysz ile stron jest w Greyu, a ile w skrypcie. Jeszcze dodaj do tego zajęcia z innych przedmiotów.
Co do fiszek to nie korzystałem, ale jednak lepsze moim zdaniem jest nauka nazw z atlasu Sobotty, bo patrząc po raz enty na jakaś planszę wbija Ci się ona tak do łba, że na egzaminie praktycznym wpisujesz niemal automatycznie co to jest.

Awatar użytkownika
Jivan
Posty: 971
Rejestracja: 16 gru 2012, o 10:48

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Jivan »

Mógłby ktoś obeznany napisać mi w kolejności, jeśli chodzi o ilość materiału, książki do anatomii od największej do najmniejszej?
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Izuzet »

Otóż, a więc trudno się będzie komukolwiek wypowiedzieć i odpowiedzieć na to pytanie, bo chyba nie istnieje osoba, która ogarnęła WSZYSTKIE dostępne pozycje na rynku. Ja ze strony ŚUMu mogę powiedzieć:

Milion szczegółów: Bochenek (V tomów)
Da się przeczytać: Pituchowa (I tom), Narkiewicz (IV tomy)
Skrótowo: Skawina (chyba 8 książek z tego co pamiętam)

Poza tym: Neuroanatomia Fix, Narkiewicz, Gołąb.

A w ogóle czemu takie pytanie?
Awatar użytkownika
Jivan
Posty: 971
Rejestracja: 16 gru 2012, o 10:48

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Jivan »

Izuzet pisze:A w ogóle czemu takie pytanie?
bo nie wiem z czego się uczyć
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Izuzet »

Pójdziesz w pierwszym tygodniu studiowania na uczelnię, przyjdzie asystent z anatomii i oświadczy wszem i wobec studentom, z czego powinni się uczyć. Nie ma potrzeby zastanawiania się nad tym wcześniej.
Awatar użytkownika
Jivan
Posty: 971
Rejestracja: 16 gru 2012, o 10:48

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Jivan »

tylko po primo z czego się nauczę te pierwsze 2 tyg a po secundo wolałbym przynajmniej przeczytać z jeden tom na wakacjach aby się obyć z materiałem i nie być w 100 którzy odpadają że Sum, jeśli bym tam studiował
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Izuzet »

Po pierwsze: Z ŚUMu nie odpada 100 studentów, odpada ich może 30 z obu wydziałów i w większości dlatego, że sami rezygnują. Zła sława ŚUMu wynika z lat poprzednich, kiedy w Katowicach uczyła zupełnie inna kadra, te lata są już historyczne zatem i takie historie powinni przejść do lamusa.
Po drugie: Na pierwsze zajęcia do Zabrza na przykład było do nauczenia się o słownie: trzech, kościach. Możesz równie dobrze przeczytać o tym z internetów Poza tym, jest coś takiego jak Sylabus, w Sylabusie ŚUMu jest wymieniony Narkiewicz jak podręcznik obowiązujący na miejscu pierwszym. Zatem z niego należy się uczyć, jeżeli asystent nie zasugeruje inaczej.
Po trzecie: Szkoda czasu na czytanie anatomii w wakacje, lepiej korzystać z wolnego czasu, którego potem będzie znacznie mniej. Nawet jeżeli przeczytasz całego Bochenka to niewiele zapamiętasz i załamiesz się tylko nad ilością materiału. Lepiej pojechać na wycieczkę rowerową i naładować baterie przed rokiem akademickim.

Pozdrawiam, stosowałam się do tego co powiedziałam i nie odpadłam, zdałam cała sesje w pierwszym terminie i nie mam nerwicy.
Awatar użytkownika
Jivan
Posty: 971
Rejestracja: 16 gru 2012, o 10:48

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Jivan »

ktoś z forum mi podał stronke sumu z literaturą i narkiewcz był na pielęgniarki podany
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Izuzet »

Ja na pewno studiuję lekarski (czekaj, spojrzę jeszcze do indeksu, tak lekarski jak wół) i uczyłam się z IV tomowego podręcznika Narkiewicza.
Sylabusy
Mógł być podany na pielęgniarstwo, przecież nikt nie mówi, że pielęgniarki to jakieś niedouczone mają być.


No i oczywiście, jeżeli interesują kogoś sylabusy to trzeba sobie samemu znaleźć i w ten sposób człowiek jest pewien ]
Awatar użytkownika
terrible_justyna
Posty: 630
Rejestracja: 13 lip 2012, o 18:41

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: terrible_justyna »

licealistaa2012, człowieku, masz jeszcze 2 miesiące wakacji, KORZYSTAJ! zobaczysz, w czerwcu, po 1 roku będziesz wykończony, szczególnie psychicznie, bo fizycznie niekoniecznie. także póki możesz to daj sobie spokój.
i oczywiście, jest oficjalna książka do anatki, ale każdy asystent lubi co innego. do egzaminu to i tak robi się głównie bazy pytań więc nie jest to bardzo ważne, z jakiej książki uczysz się w ciągu roku (a przynajmniej tak wynika z moich obserwacji). ja osobiście w wakacje (czyli 2 dni przed 1 zajęciami) przeczytałam o osiach i płaszczyznach (3 str z książki) żeby się orientować w ogóle o czym będzie mowa na 1 zajęciach, tyle.

co do wywalania: cóż, jeśli ktoś się uczy i nie olewa to nie ma bata żeby wyleciał osoby, które odpadają to albo rezygnacje, jak wspomniała Iza, albo wylatują na własne życzenie olewając naukę. bo jak się narobi zaległości bo jedna niezdana wejściówka to nic takiego, pójdę na tą imprezę do znajomego!", które się piętrzą i sumują to później nie można się z tego gówna wygrzebać i się w nim zostaje. wbrew pozorom nie wszyscy na leku się uczą, są też lamusy co olewają. imprezować można (i to sporo, jak na moim przykładzie), ale trzeba umieć wybrać odpowiedni czas na to, żeby się z resztą rzeczy wyrobić (balowałam sporo, bo w końcu studenckie życie trzeba prowadzić, a wszystkie wejściówki i egzaminy miałam zdane ładnie za 1 podejściem)

nie róbcie takiej złej sławy ŚUM-owi.
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: Izuzet »

ŚUM jest spoko, trzeba się nauczyć go kochać, ale każda miłość wymaga poświęceń Bo my z Justyną tylko o ŚUMie w tej chwili się wypowiadamy, co tam się dzieje na pozostałych uczelniach nie wiem ]
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Książki do nauki anatomii.

Post autor: _włóczykij »

A z fizjologią u was ciężko?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości