Na początek

[miku17]

Siemka wszystkich, właśnie zacząłem uczęszczać do liceum. Chciałbym się już zacząć przygotowywać do konkursów z chemii, głównie olimpiady lub jeśli to się nie uda to żeby spokojnie zdać maturę na poziomie rozszerzonym. Jednak priorytetem jest olimpiada. W gimnazjum radziłem sobie bardzo dobrze, ale tam chemia to była prościutka. Czy moglibyście mi powiedzieć z jakich książek korzystać? Czy podręczniki operonu do liceum będą dobre? Repetyoria? Proszę o pomoc i z góry dziękuję

[Smile_Forever]

miku17, na początek podręczniki Operonu do liceum (zakres rozszerzony) jak najbardziej będą w porządku, ja również swoją przygodę z Olimpiadą Chemiczną od nich zaczęłam, bo na początku trzeba opanować zakres licealny Z innych serii podręczników nie korzystałam, w szkole mieliśmy Pazdro, ale osobiście wolę Operon
Oprócz tego bardzo polecam rozwiązywać zadania z poprzednich lat olchem.edu.pl bo są one dość specyficzne i takich zadań raczej nie spotka się w żadnych zbiorkach Rozwiązując je, można się nauczyć olimpijskiego toku myślenia
Na drugi etap olimpiady już trzeba się wyposażyć w Chemię organiczną McMurryego, Chemię nieorganiczną Bielańskiego i Chemię analityczną Marczenki i Minczewskiego, poza tym przydadzą się Podstawy chemii fizycznej Atkinsa Osobiście korzystałam również z Chemii organicznej Morrisona i Boyda, Chemii analitycznej Lipca i Szmala i Chemii nieorganicznej Kolditza. No i oczywiście należy przerabiać zadanka z poprzednich lat
Aha, oczywiście bardzo ważne są laboratoria Trzeba je poćwiczyć pod względem praktycznym, bo tutaj sama teoria może nie wystarczyć

[Hipstęł]

Jeśli chodzi o chemię organiczną, to można zrobić książki McMurryego z pominięciem podręczników licealnych, w tej książce wszystko wytłumaczone jest od zera (ale to opcja dobra jeśli masz czas, bo troche jest do przeczytania).

[Smile_Forever]

Generalnie McMurry to jest świetna książka, bardzo dobrze się ją czyta i wspaniale jest wszystko wytłumaczone, ja robiłam najpierw podręcznik licealny z Operonu, a potem mając bazę chemii organicznej przerobioną wzięłam się za McMurryego

[cytozyna]

Myślicie, że McMurry można ściągnąć w wersji e-booka?

[tchorz]

Na chomikuj znajdziesz na pewno. Ja obejrzałam na chomikuji kupiłam
wolę papierową wersję

[Smile_Forever]

Też miałam McMurryego w papierowej wersji, chomikowej nie widziałam szczerze mówiąc Zależy jak kto woli, ja na przykład mogę uczyć się zarówno z e-booków jak i z książek papierowych, chociaż nie ukrywam, że ta druga opcja jest bądź co bądź wygodniejsza

[cytozyna]

Też wolę wersję papierową, ale chciałabym zobaczyć najpierw jak to wygląda. A co do kupna, to myślicie, że uda się kupić w antykwariacie używaną czy raczej trzeba zainwestować w nową książkę?

[Smile_Forever]

Może być używana, ja miałam wydanie chyba 2007 i korzystałam z niego przez całą moją olchemową przygodę, nie odczuwając niedoborów najnowszej wiedzy chemicznej, którą zresztą można uzupełnić z Claydena, ale to raczej pod kątem finału

[cytozyna]

Ok, to spróbuję się w tym tygodniu rozejrzeć w celu znalezienia tejże lekturki. Myślisz, że McMurry + podręczniki szkolne na I etap wystarczą?