Jak dostać się na lekarski?

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Asha
Posty: 4
Rejestracja: 19 wrz 2013, o 12:41

Jak dostać się na lekarski?

Post autor: Asha »

Na początek może się przywitam, jako że to mój pierwszy post Mam nadzieję że umieszczam go w dobrym miejscu (trochę się naszukałam).

Otóż mam kilka pytanek na temat dostania się na kierunek lekarsko - medyczny (ewentualnie stomę), a także studiów, mimo, że do matury jeszcze trzy lata. Sprawę utrudnia fakt, że w gimnazjum trochę sobie wszystko przebimbałam, nie dlatego że nie mogłam ogarnąć i nie dlatego nawet, że mi się nie chciało, tylko po prostu nie widziałam sensu. Przecież po studiach nie ma pracy", więc po co się starać i marnować swój czas.
Dopiero doradca zawodowy uświadomił mnie, że po niektórych jest. Więc teraz mam inny problem, ponieważ wiem już co chcę robić, ale nie wiem jak to zrobić Myślicie, że: sumienna (naprawdę) nauka biologii i chemii przez 3 lata + podczytywanie sobie od czasu do czasu fachowej literatury medycznej + jakieś korepy czy kurs tuż przed maturą wystarczą do dostania się na GUM/ŚLUM lek - med. stacjonarny oczywiście? A jeśli nie, to co jeszcze powinnam zrobić?

Jak na razie to nie do końca rozumiem (naiwna jestem chyba, albo coś.) co jest w tym takiego trudnego. Owszem, po spojrzeniu na maturkę rozszerzoną lekko mi szczęka opadła, ale jak rozumiem wszystko zależy od dobrego opanowania pamięciowego + zrozumienia czterech nie najgrubszych, ładnie ilustrowanych książek (po dwie z biologii i chemii na ile się orientuję.) z taki ładnym napisem zakres rozszerzony". Dobrze myślę?

I następne. Jest sens startowania w OB (olimpiadce biologicznej) licząc na szczęście? Biola zawsze mnie interesowała i szło mi z niej dobrze, ale nie jakoś wybitnie. Jak rozumiem OB to jest kwestia przeczytania kilkunastu książek, tak? Żeby mieć full z maturki trzeba być laureatem OB, czy przejście do centralnego wystarczy? O co chodzi z tymi pracami badawczymi i jak się je konkretnie robi?

Next, ale już ostatnie na razie. Myślicie że większa jest szansa starania się z samej bioli i chemii, czy jeszcze z fizyki (której ani w ząb nie rozumiem, dodam i którą też musiałabym zdawać na rozszerzonym i z racji wspaniałych reform czekających Zdających w 2016.).

To tyle na razie, będę wdzięczna za odpowiedzi.
młody technik
Posty: 625
Rejestracja: 11 kwie 2012, o 18:21

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: młody technik »

Normalnie uczęszczaj na zajęcia w 2 pierwszych latach liceum (z bio i chem staraj się uczyć sumiennie), w trzecim roku weź się na poważnie za naukę do matury.

Jeśli będziesz miała duże problemy ze zrozumieniem czegoś możesz iść na korki, ale nie jest to konieczne. Literatury medycznej nie czytaj, nie ma to żadnego sensu.

jeśli się czujesz na siłach to warto spróbować udziału w olimpiadzie, będziesz mogła wybrać każdą uczelnie medyczna, nawet taką, na którą trudno się dostać.
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: mrsdavis »

Asha pisze:Myślicie, że: sumienna (naprawdę) nauka biologii i chemii przez 3 lata + podczytywanie sobie od czasu do czasu fachowej literatury medycznej + jakieś korepy czy kurs tuż przed maturą wystarczą do dostania się na GUM/ŚLUM lek - med. stacjonarny oczywiście? A jeśli nie, to co jeszcze powinnam zrobić?
Myślę, że tylko i wyłącznie naprawdę sumienna nauka wystarczy.

Asha pisze:ale jak rozumiem wszystko zależy od dobrego opanowania pamięciowego + zrozumienia czterech nie najgrubszych, ładnie ilustrowanych książek (po dwie z biologii i chemii na ile się orientuję.) z taki ładnym napisem zakres rozszerzony". Dobrze myślę?
I tak, i nie. Jeżeli to opanowanie i zrozumienie pozwoli Ci rozwiązywać arkusze po maturalnemu", to jak najbardziej.
Jeżeli chodzi o biologię, to nie wiem, o jakich dwóch książkach piszesz, jednak ja zawsze polecam ogarnięcie przynajmniej trzech tomów Niemniej moim zdaniem wiedza w połączeniu z wyćwiczeniem odpowiedzi pod klucz w pełni wystarcza.
Co się tyczy chemii, na własność miałam dwie książki, wyrywkowo czytałam inne pozycje, ale oprócz wiedzy bardzo przydaje się przysiąść nad zbiorami zadań. W tym wypadku twierdzę, że na im więcej z nich będzie czas, tym lepiej.

Asha pisze:Jest sens startowania w OB (olimpiadce biologicznej) licząc na szczęście? Biola zawsze mnie interesowała i szło mi z niej dobrze, ale nie jakoś wybitnie. Jak rozumiem OB to jest kwestia przeczytania kilkunastu książek, tak?

Olimpiada to najpierw kwestia zrobienia pracy badawczej (chyba nic się do tej pory nie zmieniło), a potem ogarnięcia materiału. Na pewno bym tego nie deprecjonowała i nie napisałbym, że: och, wystarczy przeczytać parę książek", jednak da się.

Asha pisze:Żeby mieć full z maturki trzeba być laureatem OB, czy przejście do centralnego wystarczy?
Trzeba być laureatem.

Asha pisze:O co chodzi z tymi pracami badawczymi i jak się je konkretnie robi?
Polecam poczytać:

Kod: Zaznacz cały

olimpbiol.uw.edu.pl/
szska
Posty: 505
Rejestracja: 6 mar 2011, o 09:22

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: szska »

Oj oj oj po kolei Witam w gronie forumowiczów!

Jeśli chodzi o to, że olewałaś sobie naukę w gimnazjum to nic straconego. W gimnazjum jest się gimnazjalistą i do matur daleko:P W liceum radzę się uczyć systematycznie. Mądry Polak po szkodzie, ja tego nie robiłam i przebimbałam sobie po maturach rok w domu, bo z medycyny nici wyszły jak zaczęłam się uczyć pół roku przed maturą od zera. Słuchać na lekcjach, interesować się, uczyć na sprawdziany a nie robić ściąg z przedmiotów, z których kierunkujemy się na maturę, bo nie ma to sensu. Prędzej czy później trzeba będzie się tego nauczyć, a łatwiej powtarzać coś czego się już kiedyś uczyło (a nie od zera tak jak ja to robiłam lejąc na naukę przez 2 klasy liceum:P). Jak bardzo cię interesuje biologia to można czytać Villego, do matury nie zaszkodzi i nie namiesza aż tak w głowie jak inna szczegółowa fachowa literatura. Ale grunt to podręczniki szkolne, w końcu są skonstruowane pod maturę i trzymam się tezy, że to w zupełności wystarczy. (Póki co piszę jak uczyć się w liceum, co przed maturą o tym potem )

Nie warto myśleć napiszę maturę tak, żeby dostać się na uczelnię z najniższymi progami". Trzeba postawić sobie za cel jak najlepsze zdanie i tyle. Nie ograniczaj się do Śumu albo Gumedu, bo prawda jest taka, że jeśli się mocno skupi na nauce to każda uczelnia jest w zasięgu ręki.

Nie wiem do jakiej chodzisz szkoły, ja miałam nauczycieli marnych więc korki były obowiązkowe, zwłaszcza w klasie maturalnej no i przez rok który czekalam do poprawek. To dużo pomaga, ale zaznaczam że warto znaleźć nauczyciela który jest egzaminatorem maturalnym i sprawdza matury w oke. Wtedy będziesz się przygotowywać pod kątem tego jak pisać żeby napisać to dobrze, z biegiem czasu zrozumiesz, że te egzaminy to wpisywanie się w klucz, czyli w głowę kogoś z komisji (może po reformie cos sie zmieni, nie interesuje sie bo mnie nie dotyczy). Matura nie jest mega łatwa, ale da się ją zdać na wysokim poziomie. Mitem jest to, że nie da się dostać na medycyne i że jest to kierunek dla wybrańców. Progi jak widać są przystępne i fakt faktem, są tam osoby które mają po 95% z matur ale są też osoby które napisaly przeciętniej. Wynik matur nie swiadczy o tym co mamy w głowie ale jest przepustką na ten kierunek i tego nie da się zmienić.

Jak zechcesz sobie podczytywać Villego i będziesz sumiennie uczyć się z podręczników na lekcje to możesz spróbować wystartować w OB w 3 klasie, jeśli chce ci się prace robić, bo z tym jest nawięcej cyrku. Czasochłonne, pracochłonne, nic tak na serio z tego nie wynika, jedynie pozwala ci wystartować w etapie okręgowym gdzie rozwiązuje sie test pytań zamkniętnych. Pytania są kosmiczne, ale znam osoby które interesując się biologią i ucząc jedynie pod maturę przeszły do centralki i miały przez to maksa w rekrutacji na leka. Także jak uważasz. Olimpiada na prawde jest bardzo trudna, ale jeśli jesteś urodzona pod szczesliwa gwiazda to moze samym szczesciem jesteś wstanie sie przecisnąć bez zbędnej nauki (ktorej zobaczysz ze w 3 klasie i tak jest wystarczająco do samych matur obowiązkowych i dodatkowych).

Nie wiem jakie są wymogi po reformie ale kojarzę, że większośc uczelni odchodzi od fizyki w rekrutacji. Lepiej zdawać matmę, którą i tak zdawać trzeba bo jest obowiązkowa, wystarczy się skupić i można mieć z łatwością 100%, ale sprawdź sobie dokładnie wymagania bo tak jak mówię- nie znam ich, wiem jak było teraz i jakie są prognozy na najbliższe lata.

Przed samą maturą w klasie maturalnej robić arkusze. Podstawy, rozszerzenia, majowe, próbne, materiały diagnostyczne, wszystko co wpadnie w ręce. W internecie jest tego od groma. Ja sama w tym roku przerobiłam z 70 arkuszy z chemii i nie ma lepszego przygotowania niż poprzez ich ćwiczenie.

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało, ciężko tak w jednej chwili wszystko streścić, mogło mi coś wylecieć z głowy
Asha
Posty: 4
Rejestracja: 19 wrz 2013, o 12:41

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: Asha »

m&#x142ody technik pisze:Literatury medycznej nie czytaj, nie ma to żadnego sensu.
Ja jej nie czytam do matury", tylko dlatego że mnie to interesuje po prostu. I się nie uczę (tej literatury P), a jak coś po tym głowie zostanie i się kiedyś tam przyda to dobrze, ale jakoś specjalnie mi na tym nie zależy.
m&#x142ody technik pisze:jeśli się czujesz na siłach to warto spróbować udziału w olimpiadzie, będziesz mogła wybrać każdą uczelnie medyczna, nawet taką, na którą trudno się dostać.
Czyli po wygraniu Olimpiady każda uczelnia przyjmuje, bez względu na maturę? Jak już napisałam, najbardziej interesuje mnie GUM i ŚLUM, odpowiada mi miejsce po prostu i to, że nie trzeba zdawać fizy. Poza tym wolę być na jakiejś gorszej uczelni, niż na takiej gdzie się nie da żyć bo jest tyle nauki .
mrsdavis pisze: I tak, i nie. Jeżeli to opanowanie i zrozumienie pozwoli Ci rozwiązywać arkusze po maturalnemu", to jak najbardziej.
Jeżeli chodzi o biologię, to nie wiem, o jakich dwóch książkach piszesz, jednak ja zawsze polecam ogarnięcie przynajmniej trzech tomów Niemniej moim zdaniem wiedza w połączeniu z wyćwiczeniem odpowiedzi pod klucz w pełni wystarcza.
Pisałam o dwóch książkach do rozszerzonej biologii z Nowej Ery. Jest jeszcze jedna postawowa, acz mogę się mylić, bo to co piszę to jest po obserwacji w księgarni. Oczywiście ten podstawowy też mam zamiar ogarnąć.
mrsdavis pisze:Co się tyczy chemii, na własność miałam dwie książki, wyrywkowo czytałam inne pozycje, ale oprócz wiedzy bardzo przydaje się przysiąść nad zbiorami zadań. W tym wypadku twierdzę, że na im więcej z nich będzie czas, tym lepiej.
No tak, zadanka, to jest coś co już trochę mniej lubię. Na pewno skorzystam z porady, chociaż nie wiem czy w tym roku, bo jakoś mi się nie bardzo pali do ogarniania rozszerzenia.
mrsdavis pisze:Olimpiada to najpierw kwestia zrobienia pracy badawczej (chyba nic się do tej pory nie zmieniło), a potem ogarnięcia materiału. Na pewno bym tego nie deprecjonowała i nie napisałbym, że: och, wystarczy przeczytać parę książek", jednak da się.
Ok, ja po prostu nie wiem, trochę patrzyłam w necie o OB ale nie żadne szczegółowe informacje. Jednaka ta praca badawcza mnie trochę przeraża.

I dzięki za odpowiedzi.
młody technik
Posty: 625
Rejestracja: 11 kwie 2012, o 18:21

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: młody technik »

Asha pisze: Czyli po wygraniu Olimpiady każda uczelnia przyjmuje, bez względu na maturę? Jak już napisałam, najbardziej interesuje mnie GUM i ŚLUM, odpowiada mi miejsce po prostu i to, że nie trzeba zdawać fizy. Poza tym wolę być na jakiejś gorszej uczelni, niż na takiej gdzie się nie da żyć bo jest tyle nauki .
Tak, każda uczelnia medyczna. A tak poza tym na jakiej podstawie dzielisz uczelnie na lepsze i gorsze"?
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: randomlogin »

mrsdavis pisze:
Asha pisze:Żeby mieć full z maturki trzeba być laureatem OB, czy przejście do centralnego wystarczy?
Trzeba być laureatem.
Laureat daje 100% z postepowania kwalifikacyjnego, calego. Z danego przedmiotu 100% daje juz finalista - tez gra warta swieczki.
Asha pisze:Jak już napisałam, najbardziej interesuje mnie GUM i ŚLUM, odpowiada mi miejsce po prostu i to, że nie trzeba zdawać fizy. Poza tym wolę być na jakiejś gorszej uczelni, niż na takiej gdzie się nie da żyć bo jest tyle nauki .
Masz bardzo bledne wyobrazenie na temat tego jak poziom uczelni (jakkolwiek mierzony, ale zapewne masz na mysli wyniki LEPu) koreluje z trudnoscia przejscia przez studia na danej uczelni. A podpowiem, ze nie koreluje wcale.
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: mrsdavis »

Randomlogin jak zwykle na posterunku ^^
Asha
Posty: 4
Rejestracja: 19 wrz 2013, o 12:41

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: Asha »

szska pisze:Oj oj oj po kolei Witam w gronie forumowiczów!
Cześć
szska pisze:Jeśli chodzi o to, że olewałaś sobie naukę w gimnazjum to nic straconego. W gimnazjum jest się gimnazjalistą i do matur daleko:P W liceum radzę się uczyć systematycznie.
Wiem, że to nie ma odbicia na maturze, bo w gimie są wręcz takie podstawy, ze ja najwięcej na wynik swoich egzaminów wpłynęłam jakiś tydzień przed nimi, kiedy przy tym wszystkim sobie przysiadłam. Niestety mimo to dostałam się do bardzo złej szkoły, więc pożegnałam się ze wszystkimi medycynami i tego typu ambitniejszymi kierunkami studiów, ale po jakichś dwóch tygodniach udało mi się przepisać do innego LO. Poziom dość dobry, a ponadto trafiłam na wymagających nauczycieli z bioli i chemii (i wrednych chyba też ). Ale z fizyką to szkoda gadać, rozumiem jeszcze mniej niż w gimie.
szska pisze:Prędzej czy później trzeba będzie się tego nauczyć, a łatwiej powtarzać coś czego się już kiedyś uczyło (a nie od zera tak jak ja to robiłam lejąc na naukę przez 2 klasy liceum:P).
Ale jak widzę jesteś na lekarskim. I to się liczy!
szska pisze:Jak bardzo cię interesuje biologia to można czytać Villego, do matury nie zaszkodzi i nie namiesza aż tak w głowie jak inna szczegółowa fachowa literatura. Ale grunt to podręczniki szkolne, w końcu są skonstruowane pod maturę i trzymam się tezy, że to w zupełności wystarczy. (Póki co piszę jak uczyć się w liceum, co przed maturą o tym potem )
Ja tak czytam co mi wpadnie w łapki zazwyczaj. Villego mogę poszukać w bibliotece przy okazji, ale nie sądzę, żeby był, my nie mamy zbyt dobrze zaopatrzonej. Poza tym - dlaczego fachowa literatura ma mieszać w głowie?
szska pisze:Nie warto myśleć napiszę maturę tak, żeby dostać się na uczelnię z najniższymi progami". Trzeba postawić sobie za cel jak najlepsze zdanie i tyle. Nie ograniczaj się do Śumu albo Gumedu, bo prawda jest taka, że jeśli się mocno skupi na nauce to każda uczelnia jest w zasięgu ręki.
Ależ proszę bardzo, i PUM może być, tylko najpierw przydałoby się mieć tam rodzinę.
szska pisze:Nie wiem do jakiej chodzisz szkoły, ja miałam nauczycieli marnych więc korki były obowiązkowe, zwłaszcza w klasie maturalnej no i przez rok który czekalam do poprawek. To dużo pomaga, ale zaznaczam że warto znaleźć nauczyciela który jest egzaminatorem maturalnym i sprawdza matury w oke. Wtedy będziesz się przygotowywać pod kątem tego jak pisać żeby napisać to dobrze, z biegiem czasu zrozumiesz, że te egzaminy to wpisywanie się w klucz, czyli w głowę kogoś z komisji (może po reformie cos sie zmieni, nie interesuje sie bo mnie nie dotyczy).
Moja nauczycielka od biologii sprawdza.
szska pisze:Jak zechcesz sobie podczytywać Villego i będziesz sumiennie uczyć się z podręczników na lekcje to możesz spróbować wystartować w OB w 3 klasie, jeśli chce ci się prace robić, bo z tym jest nawięcej cyrku. Czasochłonne, pracochłonne, nic tak na serio z tego nie wynika, jedynie pozwala ci wystartować w etapie okręgowym gdzie rozwiązuje sie test pytań zamkniętnych. Pytania są kosmiczne, ale znam osoby które interesując się biologią i ucząc jedynie pod maturę przeszły do centralki i miały przez to maksa w rekrutacji na leka. Także jak uważasz. Olimpiada na prawde jest bardzo trudna, ale jeśli jesteś urodzona pod szczesliwa gwiazda to moze samym szczesciem jesteś wstanie sie przecisnąć bez zbędnej nauki (ktorej zobaczysz ze w 3 klasie i tak jest wystarczająco do samych matur obowiązkowych i dodatkowych).
Hm, w sumei raczej nie sądzę. A nie można wziąć udziału rok wcześniej, w 2? Chodzi o to, żeby jednak, w razie czego móc się przygotować do maturki.
Aha, czyli jednak wystarczy centralka? Ile osób zazwyczaj do niej przechodzi?
szska pisze: Nie wiem jakie są wymogi po reformie ale kojarzę, że większośc uczelni odchodzi od fizyki w rekrutacji. Lepiej zdawać matmę, którą i tak zdawać trzeba bo jest obowiązkowa, wystarczy się skupić i można mieć z łatwością 100%, ale sprawdź sobie dokładnie wymagania bo tak jak mówię- nie znam ich, wiem jak było teraz i jakie są prognozy na najbliższe lata.
Takie, że będą się liczyć same rozszerzenia właśnie, tzn podstawę będzie wystarczyło zdać, a do rekrutacji rozszerzenie. Z matmy taka maturka coś mi się nie widzi, poza tym chyba lepiej jak jest mniej przedmiotów, można je lepiej ogarnąć.

To jeszcze jedno pytanko, takie nie związane ściśle z tematem, ale to też mnie ciekawi. Jaka jest atmosfera na studiach medycznych? Słyszałam, że jest dosyć nieprzyjemnie, wszyscy się uważają za elitę", jest wyścig szczurów itp. Właśnie szczególnie na tych lepszych uczelniach. Również widziałam dużo narzekań na wykładowców.
Asha
Posty: 4
Rejestracja: 19 wrz 2013, o 12:41

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: Asha »

randomlogin pisze:Masz bardzo bledne wyobrazenie na temat tego jak poziom uczelni (jakkolwiek mierzony, ale zapewne masz na mysli wyniki LEPu) koreluje z trudnoscia przejscia przez studia na danej uczelni. A podpowiem, ze nie koreluje wcale.
Wyników LEPu poszczególnych uczelni nawet nie widziałam, ale wydaje mi się że to zależy już bardziej od człowieka i tego, jak się przykłada. Chodziło mi raczej o ilość nauki, podobnież na jednej uczelni jest Bochenek a na drugiej coś innego i znacznie cieńszego. Aczkolwiek nie znam się na tym i nawet nie mam lekarzy w rodzinie, więc nie gryźcie jak coś źle powiem.
goodman
Posty: 1854
Rejestracja: 17 maja 2012, o 20:50

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: goodman »

Asha pisze:Chodziło mi raczej o ilość nauki, podobnież na jednej uczelni jest Bochenek a na drugiej coś innego i znacznie cieńszego
Może być też tak, że tam gdzie nie ma Bochenka, jest taki zapier*ol, że by się nawet nie miało czasu go otworzyć Anatomia nie jest jedynym przedmiotem.
szska
Posty: 505
Rejestracja: 6 mar 2011, o 09:22

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: szska »

Asha pisze:Ja tak czytam co mi wpadnie w łapki zazwyczaj. Villego mogę poszukać w bibliotece przy okazji, ale nie sądzę, żeby był, my nie mamy zbyt dobrze zaopatrzonej. Poza tym - dlaczego fachowa literatura ma mieszać w głowie?
Bo w fachowej literaturze jest wszystkiego za dużo niż potrzebujesz do matury, a przy obecnej jej formie, gdzie trzeba pisać schematycznie pod klucze to naprawdę ci nie pomoże, może nawet zaszkodzić. Powiem szczerze, ryłam dodatkowe książki różne przez ten rok jak miałam za dużo czasu i po wyjściu z matury pomyślałam sobie po jaką cholerę? Podręczniki do liceum by wystarczyły, nauczone ze zrozumieniem + poduczenie się jak pisać odpowiedzi na maturze tak, żeby wbić się w klucz.
Asha pisze:Hm, w sumei raczej nie sądzę. A nie można wziąć udziału rok wcześniej, w 2? Chodzi o to, żeby jednak, w razie czego móc się przygotować do maturki.
Aha, czyli jednak wystarczy centralka? Ile osób zazwyczaj do niej przechodzi?
Możesz wziąć i w 1 jak masz ochotę ale nie ma to większego sensu, bo nic się wtedy nie umie. Ja byłam już w 2 klasie, praca przeszła mi na więcej niż rok więc w 3 klasie też mogłam startować od razu w okręgu. Tak czy siak, szczerze mówiąc raczej łatwiej dilować z maturą niż z OB. Na upartego te 80 które wyciągnełam da się wyciągnać, gdyby odjąć roztargnienie to i więcej, no i 95 też się da, bo i takich znam:) Co do centralki nie wiem czy jest limit osób, chyba przechodzą wszyscy który przekroczyli jakis limit punktowy wyznaczony na okręgówce. Ale głowy nie dam bo nie pamiętam jak to było
Asha pisze:To jeszcze jedno pytanko, takie nie związane ściśle z tematem, ale to też mnie ciekawi. Jaka jest atmosfera na studiach medycznych? Słyszałam, że jest dosyć nieprzyjemnie, wszyscy się uważają za elitę", jest wyścig szczurów itp. Właśnie szczególnie na tych lepszych uczelniach. Również widziałam dużo narzekań na wykładowców.
Na to pytanie odpowiem później, bo studia te dopiero zaczynam Ale juz cos czuję, że te stereotypy o których piszesz to raczej mity, chociaż ludzie są różni i znajdą się i tacy którzy się wywyższają.
Asha pisze:Chodziło mi raczej o ilość nauki, podobnież na jednej uczelni jest Bochenek a na drugiej coś innego i znacznie cieńszego.
To nie do końca zależy od uczelni, jak przeglądałam z ciekawości to większośc uczelni na rozpisce podręczników ma to samo, i zawsze ma sie jakiś wybór. Wiadomo, że wszędzie wypisują np z anatomii Bochna, bo to biblia medyczna, ale wiem, że mało osób się z niego uczy, bo nie ma na to czasu albo forma (zlany tekst) nie przypada do gustu. Osobiście go mam, i mam też skrypty które są jakby streszczeniem Bochenków, z czego się będę uczyć zobaczymy Prawda jest raczej taka,ze na każdych studiach medyczych niezależnie od uczelni będzie dziki zapierdziel, bo materiału jest ogrom i nie ma go np więcej na elitarnym ujocie, a mniej na śumie. Nie ma co szufladkować. Jeśli wybierasz się na medycynę to nastaw się na całe życie nauki. Brzmi strasznie, ale jeśli cię to interesuje to nie ma się co zastanawiać ani bać. No i pewna praca jest, a z tym u nas co raz ciężej. Głowa do góry i póki co systematyczna nauka
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Jak dostać się na lekarski?

Post autor: Mårran »

Ilość nauki jest podobna wszędzie. To, że gdzieś jest rozpisany Bochenek, a gdzieś nie, to nie determinuje, z czego kto się będzie uczył. Podręczników jest kilka i różni ludzie różne ogarniają. Poza tym anata to nie wszystko, na różnych uczelniach są różnie porozkładane zapychacze, z których też często trzeba przysiąść.
Asha pisze:To jeszcze jedno pytanko, takie nie związane ściśle z tematem, ale to też mnie ciekawi. Jaka jest atmosfera na studiach medycznych? Słyszałam, że jest dosyć nieprzyjemnie, wszyscy się uważają za elitę", jest wyścig szczurów itp. Właśnie szczególnie na tych lepszych uczelniach. Również widziałam dużo narzekań na wykładowców.
Atmosfera zależy od grupy ludzi, w jakiej przebywasz. Można trafić na oszołomów, którzy cisną ze wszystkiego i usuwają giełdy z maili, a można na fajnych ludzi do nauki i do imprezy.
Wyścig szczurów zaczyna się później, ale można przetrwać bez większych szkód na psychice, jeśli się ogarnie z towarzystwem.
Pani Buka
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości