Transfuzja krwii a grupy krwii.

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Manwe
Posty: 128
Rejestracja: 2 kwie 2013, o 21:39

Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Manwe »

Witam, przejde od razu do rzeczy. Jak to jest z tymi przeciwciałami, antygenami krwii. Trochę mnie dziwi fakt, że np. mając biorce z krwią AB i dawce z A nie nastąpi aglutynacja (wiedza liceum). Wkońcu w krwii dawcy są przeciwciała anty-B, które powinny wejść w reakcje z antygenami biorcy, i spowodować aglutynacje? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Mårran »

Nie daje się biorcy pełnej krwi z osoczem tylko opłukane wcześniej erytrocyty dawcy jako koncentrat krwinek czerwonych. Wiadomo, jakieś przeciwciała tam zostaną, ale jest ich niewiele.
Pani Buka
Manwe
Posty: 128
Rejestracja: 2 kwie 2013, o 21:39

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Manwe »

W takim razie dziekuję za odpowiedź
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: randomlogin »

EDIT, bo jakos nielogicznie mi to wyszlo: Poza bardzo szczegolnymi sytuacjami, uzywa sie po prostu krwi zgodnej grupowo. Chocby w imie sprawiedliwosci spolecznej - wsrod rozklad grup wsrod dawcow i wsrod biorcow powinien byc podobny, wiec krwi na glowe jest dla wszystkich tyle samo.* (* - to znaczy taki jest zamysl). Idee uniwersalnego dawcy a juz zwlaszcza uniwersalnego biorcy istnieja przede wszystkim w podrecznilach licealnych.

Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Mårran »

To prawda. Sytuacje, w których takie przeciwciała dawcy miałyby styczność z krwinkami biorcy zdarzają się sporadycznie.
Pani Buka
sygilaria
Posty: 319
Rejestracja: 13 maja 2013, o 12:45

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: sygilaria »

randomlogin pisze:krwi na glowe jest dla wszystkich tyle samo.* (* - to znaczy taki jest zamysl)
to jak jest w praktyce? są grupy, których notorycznie brakuje?
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Mårran »

Sądząc z danych z mojego krwiodawstwa częściej brakuje tych częstszych grup, jak 0 czy A
Pani Buka
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Padre Morf »

Manwe, dawniej, kiedy jeszcze przetaczano krew pełną, uważano, że przeciwciała dawcy ulegną rozcieńczeniu w o wiele większej objętości osocza biorcy i do reakcji nie dojdzie.
Idee uniwersalnego dawcy a juz zwlaszcza uniwersalnego biorcy istnieja przede wszystkim w podrecznilach licealnych.
Oj nie tylko ) Owe idee można też znaleźć w podręcznikach transfuzjologii, przepisach prawnych dotyczących przetaczania krwi, wykorzystuje się je tez w praktyce.
Nie daje się biorcy pełnej krwi z osoczem tylko opłukane wcześniej erytrocyty dawcy jako koncentrat krwinek czerwonych.
Standardowo się nie płucze. Płukany KKCz przeznaczony jest dla dawców z przeciwciałami skierowanymi do białek osocza (szczególnie anty-IgA) i dla tych z reakcjami alergicznymi po transfuzji.

W praktyce jest tak, że jeśli pacjent ma przeciwciała nieregularne przeciwko krwinkom czerwonym i nie ma krwi jednoimiennej zgodnej, to pewnie dobiorę mu zerówkę - badamy fenotypy wielokrotnym dawcom zerowym i mogę biorcy dobrać krew bez odpowiedniego antygenu, na krwinkach dawcy.

Analogicznie ma się sytuacja u pacjentów, u których oznaczenie grupy krwi natrafia na trudności - mają słabą ekspresję albo chimeryzm potransfuzyjny. W takim wypadku tez dostają 0 do momentu zakończenia badań.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: AnnaWP »

Padre - czyli w skrócie: jeśli mamy krew zgodną, bierzemy zgodną, a w razie braku (a sytuacja wymaga podania krwi natychmiast i już) można zerówkę, bo i tak ryzyko jest znacząco niższe niż niepodanie wcale?
Również tak mi mówiono w krwiodawstwie.
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Padre Morf »

Jeśli nie ma krwi jednoimiennej grupowo to toczy się zgodną

Ryzyko powikłań jest zawsze - bez względu na to czy pacjentowi z A damy A czy 0.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: randomlogin »

Padre Morf pisze: nie tylko ) Owe idee można też znaleźć w podręcznikach transfuzjologii, przepisach prawnych dotyczących przetaczania krwi, wykorzystuje się je tez w praktyce.
Jak zwykle burzysz swiatopoglad zbudowany przez moje studia. Albo tylko tak mi sie wydaje, rozpisze to co napisalem wyzej na trzy oddzielne pytania, zeby wiedziec w czym dokladnie sie myle: Jesli ktos jest AB, i wiemy juz, ze jest AB (no bo poki nie wiemy, to nie wiemy tez, ze jest uniwersalnym biorca) to traktujemy go jako uniwersalnego biorce czy po prostu toczymy mu AB? Co do uniwersalnego dawcy to oczywiscie, ze sa szczegolne sytuacje (mniej lub bardziej czeste zaleznie od tego gdzie sie pracuje, ale jednak nie jako ogolna zasada) - ale to chyba nie na takiej zasadzie, ze a, mamy zero to bedziemy lac kazdemu kto sie trafi na oddziale i jeszcze losowo wybranym osobom z ulicy, w koncu to 0, mozemy tylko wtedy, jesli nie bardzo jeszcze jestesmy pewni co dac? Podobnie w takim razie krwi (zostajac przy glownych grupach) A i B uzywa sie chyba na osobach z A i B, a nie na przyklad na takim AB - chociaz teoretycznie przeciez by mozna?
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: Padre Morf »

Jesli ktos jest AB, i wiemy juz, ze jest AB (no bo poki nie wiemy, to nie wiemy tez, ze jest uniwersalnym biorca) to traktujemy go jako uniwersalnego biorce czy po prostu toczymy mu AB?
Jeśli w banku jest AB to pacjent pewnie dostanie AB (jeżeli w banku jest worek z A/B/0, któremu kończy się data wazności, to może ów worek dostać, żeby się nic nie zmarnowało).

Z drugiej strony jeśli pacjent ma np. grupę AB RhD dodatnią z fenotypem DccEE, a w banku mamy AB DCCee i A DccEE, to pewnie dam mu grupę A, żeby go niepotrzebnie nie immunizować.
Co do uniwersalnego dawcy to oczywiscie, ze sa szczegolne sytuacje (mniej lub bardziej czeste zaleznie od tego gdzie sie pracuje, ale jednak nie jako ogolna zasada) - ale to chyba nie na takiej zasadzie, ze a, mamy zero to bedziemy lac kazdemu kto sie trafi na oddziale i jeszcze losowo wybranym osobom z ulicy, w koncu to 0, mozemy tylko wtedy, jesli nie bardzo jeszcze jestesmy pewni co dac?
Jeśli ktoś pracuje w małym powiatowym szpitalu to może w ogóle nie mieć do czynienia z takimi problemami. Część labów tego typu ma tylko panel krótki - nie sa w stanie ustalić swoistości przeciwciał, więc jeśli w badaniu przeglądowym coś jest nie tak odsyłają krew do RCKiK. W RCKiK oczywiście mają tego o wiele więcej - w czasach kiedy dyżurowałem w pracowni konsultacyjnej nie pamiętam spokojnego dyżuru - zawsze coś się działo )

Zerówki nikt nie leje jak leci, bo zazwyczaj jest jej w banku mało (dotyczy to zwłaszcza 0 RhD-). Znałem osoby, które gotowe były poświęcić życie, żeby ocalić worek z tą mityczną nalepką Zerówek używa się często w masywnych przetoczeniach.

Na koniec jeszcze cytat ze stosownego dokumentu:
Dobieranie do przetoczenia KKCz grupy O chorym innej grupy
jest dopuszczalne w następujących okolicznościach:
-stany zagrażające życiu, gdy brak krwi jednoimiennej
-obecne alloprzeciwciała odpornościowe, gdy brak krwi zgodnej jednoimiennej
-bardzo słaba ekspresja antygenu A lub B, albo trudności w określeniu grupy ABO
-brak krwi Rh ujemnej jednoimiennej w układzie ABO wówczas należy
przetaczać krew
grupy O Rh-.
Dobieranie do przetoczenia KKCz grupy A lub B chorym grupy AB
jest dopuszczalne gdy brak jest krwi jednoimiennej.

Dobieranie krwi do masywnych przetoczeń
Masywnym przetoczeniem określa się objętość krwi przetoczonej w
ciągu 24 godzin równą
objętości krwi krążącej u chorego. Dobranie krwi polega na sprawdzeniu zgodności w układzie
ABO biorcy i dawców, natomiast próby zgodności nie wykonuje się.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Transfuzja krwii a grupy krwii.

Post autor: AnnaWP »

Jestem 0- i dostałam raz telegram o niskim stanie konta mojej grupy w banku krwi.

To jest też świetny argument dlaczego z czystego egoizmu należy oddawać krew - nikt z mojej rodziny nie może być dla mnie dawcą, mama ma B+, tato 0+, a mi się te recesywne minuski zebrały

Ale każdej grupy może być mało, więc myślę, że każdy zdrowy (względnie zdrowy, niektóre problemy zdrowotne nie stanowią przeszkody) powinien przemyśleć dołączenie do grona dawców.

A mam pytanie natury technicznej. Biorę folik, z różnych względów, ale na krew też robi dobrze. Dowiedziałam się, że z racji zasłużonego mogę go mieć bezpłatnie. Czy ktoś wie, czy muszę mieć jakąś receptę, czy wystarczy ta legitymacja zasłużonego okazana w aptece? Jak to brać długo (a tak mam), to robi się kwota w sumie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości