Biologiczne myślenie - jak?

[Girion]

Witam,

ostatnio pojawił się temat, że do matury z biologii nie potrzebna jest szczegółowa wiedza, tylko podstawowe wiadomości z podręcznika.

Więc mamy zadanie:
Infekcje bakteryjne mogą się szerzyć różnymi drogami:
I. droga kontaktu z zakażonym przedmiotem
II. kropelkowa
III. pokarmowa

Mamy dobrać do tego bakterie:
paciorkowiec płonicy
dwoinka zapalenia płuc
pałeczka czerwonki
maczugowiec błonicy
dwoinka Neissera
pałeczka duru brzusznego
laseczka tężca
krętek blady
przecinkowiec cholery

Niektóre są łatwe, ale takie jak dwoinka Neissera to kosmos jak dla mnie. I pytanie do tych co uważają, że do matury nie jest wymagana szczegółowa wiedza niech powiedzą - jak wydedukować to zadanie i inne zadania na myślenie".



Pozdrawiam

[Jannx]

a czy to zadanie pochodzi z arkusza maturalnego?

[Girion]

Nie pochodzi, ale było podobne na maturze też z bakteriami. Pytanie jest takie: jak myśleć biologicznie? Jak w sobie to wyrobić? Bo jest ciężko. Niekiedy wiesz o co chodzi, a nie umiesz ubrać to w słowa. O tym jest wątek, ogólnie, nie akurat o tym zadaniu

[Jannx]

No ale masz już odpowiedź. To nie jest zadanie maturalne. Wątpię czy zadanie tego typu sie pojawi. Nie da sie tego wydedukować jeśli nie znasz tych bakterii i żadne myślenie biologiczne (cokolwiek przez to rozumiesz) nic Ci nie da.

Pytanie jest takie: jak myśleć biologicznie?

I pytanie do tych co uważają, że do matury nie jest wymagana szczegółowa wiedza niech powiedzą - jak wydedukować to zadanie i inne zadania na myślenie".

sie może zdecyduj o co właściwie pytasz

[Girion]

No ale jak robiłaś zadania maturalne to nie miałaś tak, że na początku nic Ci nie szło. Odpowiedzi się nie zgadzały z kluczem, a potem piszesz maturę na ponad 90%. O to chodzi, jak robić te zadania. Jak zacząć je robić?

[Jannx]

U mnie np. wszystkie sprawdziany składały się z zadań maturalnych i ze zbiorów maturalnych też. Na początku nikt sobie nie radził, ale potem mi już to trochę weszło w krew. Jak zacząć je robić? Otworzyć zbiór/arkusz i już. No innej opcji na to nie ma. Trzeba sie oswoić z kluczem i tyle.

Odpowiadać na to o co pytają. I TYLKO o to. Żadnego popisywania sie wiedzą.
Uważać na słowa. To co na polskim może być uznane za bliskoznaczne, to w biologii nie musi być tym samym. U nas akurat największy kłopot sprawiało i/lub.
Myśleć. Po prostu myśleć. Nie pisać wyuczonych regułek.

EDIT: a ubieranie w słowa? Mi pomogło czytanie. Nie biologii. Po prostu książek. Literatury. Żeby słownictwo poszerzyć

[Girion]

No właśnie brakuje mi słów, tylko żeby te słowa były ODPOWIEDNIE.
Jak było na spr zadanie czemu na badania krwi idzie się na czczo, to napisałem że glukoza z pokarmu mogłaby sfałszować normalny wynik.

edit: jednak te zadania maturalne nie są takie trudne, robiąc zdania z I.Żelazny z tkanek roślinnych nie było takiego, na które nie znałbym odpowiedzi, przynajmniej ze strony teoretycznej

[annusza]

U mnie np. wszystkie sprawdziany składały się z zadań maturalnych i ze zbiorów maturalnych też. Na początku nikt sobie nie radził, ale potem mi już to trochę weszło w krew. Jak zacząć je robić? Otworzyć zbiór/arkusz i już. No innej opcji na to nie ma. Trzeba sie oswoić z kluczem i tyle.

Odpowiadać na to o co pytają. I TYLKO o to. Żadnego popisywania sie wiedzą.
Uważać na słowa. To co na polskim może być uznane za bliskoznaczne, to w biologii nie musi być tym samym. U nas akurat największy kłopot sprawiało i/lub.
Myśleć. Po prostu myśleć. Nie pisać wyuczonych regułek.

EDIT: a ubieranie w słowa? Mi pomogło czytanie. Nie biologii. Po prostu książek. Literatury. Żeby słownictwo poszerzyć

Podpisuję się po tym, bardzo dobre rady.
Ja też zawsze miałam sprawdziany maturalne. Na początku moje wyniki oscylowały wokół 40%, teraz 75-90%. Po prostu - praktyka czyni mistrza.

[Girion]

Ja też zawsze miałam sprawdziany maturalne. Na początku moje wyniki oscylowały wokół 40%, teraz 75-90%. Po prostu - praktyka czyni mistrza.

Ja też tak mam, że mimo że się uczę nie wiadomo ile i tak będzie ok. 60-70%. Ale mam nadzieję, że im więcej tych zadań zrobię tym lepiej

[Kacperek]

Mam lekcje z egzaminatorką matur i ona powtarza mi nie ucz się na pamięć, czytaj, czytaj i analizuj obrazki". Nie musze dodawać, ze ma wysoką srednią wyników )
Trzeba nauczyć sie szukać słów klucz w pytaniu)

[gyrafka]

mam pytanie odnośnie tych zadań maturalnych pod klucz. Robię Witowskiego - zachwalanego (to o takie zadania chodzi, prócz arkuszy oczywiście?).

Uczę się z tomów WSPWN, doczytując Operona (mowa tu o biologii). a w ćwiczeniach Witowskiego są zagadnienia o których nie ma mowy w podręcznikach (no ok w podręczniku z adekwatnego działu, bo wszytskich jeszcze nie przeczytałam - mam plan w pół roku się przygotować od zera. zobaczymy czy to w ogóle realne ) Nie wiem już co mam czytać, żeby takiego Witowskiego porozwiązywać, a czasu nie ma za dużo

Ah i mam 26lat i postanowiłam zdawać na medycynę, skończyłam już architekturę! (to tyle słowem wstępu )
Ala

[_Samira_]

Ogólnie rzecz biorąc Witowski z biologii nie jest i nie zasługuje na to, by być zachwalanym tak, jak ten z chemii ). Wiele zadań ma z d. wziętych, są dużo lepsze i bardziej arkuszowe zbiory.
PS respect, że Ci się chce zaczynać ten lek, zwłaszcza po tak fajnych studiach )

[panosze]

A jakie zbiory są bardziej maturalne