Podręczniki Operonu czy PWN?

Opinie i pomoc w wyborze odpowiedniej literatury przygotowującej do matury podstawowej i rozszerzonej z biologii. Wykaz książek do nauki biologii
Owoc
Posty: 4
Rejestracja: 20 paź 2013, o 14:59

Podręczniki Operonu czy PWN?

Post autor: Owoc »

Jestem w 1 klasie i będę zdawała rozszerzoną biologię. W szkole korzystam z podręczników Nowej Ery. Są straszne wg mnie. Zależy mi, że podręcznik był napisany przystępnym językiem. Żeby było duużo opisów. Więcej opisów niż regułek do wykucia. Zastanawiam się, która seria bd lepsza 3 tomowa z Operonu, czy stara 5 tomowa z PWN? I jeszcze zbiory zadań: Witkowskiego, czy abc maturalne?
Awatar użytkownika
MrBrightside
Posty: 266
Rejestracja: 23 lip 2013, o 18:52

Re: Podręczniki Operonu czy PWN?

Post autor: MrBrightside »

Seria operonu to konkretna książka, którą śmiało mógłbym polecić, bo przeleciałem na niej całe liceum, tyle że teraz zmieniły się programy, czy coś i nie wiem jak ona wygląda teraz. O PWN pierwsze słyszę, ale skoro to rozwalone na 5 tomów, to nie pchałbym się w jakieś dodatkowe kwestie, chyba że należysz do tych nadgorliwych z nadmiarem czasu, to proszę bardzo. Ja osobiście jestem na to zbyt leniwy ^^ Ponadto do szybkich powtórek przed klasówką polecam Vademecum z biologii (taka kompaktowa książka wielkości zeszytu, wydawnictwo bodajże również Operon). Jest tam wszystko fajnie streszczone, ale podkreślam, to tylko do powtórek, nie do uczenia się nowego materiału.

Jeśli chodzi o zbiór zadań Witowskiego, to o ile z chemii jest on sensowny, o tyle z wersja biologiczna jest, jak dla mnie, konkretnie nieprzystępna. Robiąc te jego zadania często nie ogarniałem co autor miał na myśli, po czym bezsensownie przepisywałem odpowiedzi z tyłu. Ogólnie nie polecam, choć są na pewno tacy, którym te książki się podobają. Mi niestety nie.
ABC (lub jak kto woli ahr ) maturalne to z kolei świetna książka. Stosunkowo późno się o niej dowiedziałem, przerżnąłem ją całą na przełomie kwietnia i maja tuż przed maturą i jakoś poszło. Tutaj zadania mi się podobały, były dużo bardziej maturalne niż u Wicia, pełno było też cennych wskazówek odnośnie wstrzeliwania się w klucz. (Bo niestety często do tego sprowadza się matura, zwłaszcza z biologii).
Oprócz tego korzystałem z zielonego zbioru z ważką autorstwa pani Iwony Żelazny (niestety tytułu ani wydawnictwa za cholerę ) oraz z Persony.

Reasumując, trzeba wybrać tyle, żeby to wszystko przerobić, ale się przy tym nie narobić, bo się w końcu dochodzi do wniosku, że we wszystkich tych książkach zadania się dublują. Absolutną podstawą jest dogłębne przetrawienie na wszystkie strony arkuszy maturalnych z poprzednich lat, dopiero potem można myśleć o zadaniach autorskich.

Nie wiem, czy mój sposób jest dobry, czy nie, ale chyba nie jest taki zły, skoro własnie zakuwam miednicę na anatę Powodzenia!
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość