Da się zdać taką taktyką na wysokie wyniki? :)

[ZłotaJelonka]

Hej, włączę się do rozmowy, bo też w tym roku zdecydowałam się na poprawę matury Idzie mi coraz lepiej, ale czas szybko leci. Niestety trudno mi się zmotywować do samodzielnej nauki Wyżlin a jak Tobie idą powtórki?

[Wyżlin]

Hej, włączę się do rozmowy, bo też w tym roku zdecydowałam się na poprawę matury Idzie mi coraz lepiej, ale czas szybko leci. Niestety trudno mi się zmotywować do samodzielnej nauki Wyżlin a jak Tobie idą powtórki?

Mi idzie jak na razie w porządku, coraz bardziej się rozkręcam z tym i mniej stresu Oj najlepiej bybyło, jakbyś jednak się zmobilizowała do tej nauki, bo jest już grudzień=mobilizacja, lecz i tak masz czas

[ZłotaJelonka]

Uczyć uczę się codziennie więc nie jest źle, chyba że jestem 12h pracy Ale mam poczucie, że jednak zawsze można by było więcej

[Kacperek]

Jak wygląda wasza nauka? Siedzicie z jednym tematem/działem i kujecie go, aż się nauczycie, czy może po prostu czytacie, rozwiązujecie testy, znów czytacie, wracacie do testów etc?

[Wendigo]

Ja się uczyłem raczej w ten drugi sposób, ale każdy jest inny. Nie potrafię nic kuć na pałę (np. studenckich opracowań od myślników"), lubię sobie po prostu czytać książkę a wiedza to raczej efekt uboczny. Klucz do sukcesu to zrozumienie, nie wkucie.

[ZłotaJelonka]

Jak wygląda wasza nauka? Siedzicie z jednym tematem/działem i kujecie go, aż się nauczycie, czy może po prostu czytacie, rozwiązujecie testy, znów czytacie, wracacie do testów etc?

Ja czytam książkę działami Na razie wstrzymałam się z robieniem zadań i skupiłam się bardziej nad samą teorią

Wendigo
Ty już studiujesz medycynę? Poprawiałeś maturę, czy udało się za pierwszym razem?

[Kacperek]

To widzę, że wszyscy podobnie jak ja. Ile czasu poświęcacie na jeden dział np. protisty?

Ile razy musicie do tego wrócić, aby stwierdzić: Tak! To już umiem, idziemy do mszaków:D"?

[Wyżlin]

Najlepiej czytać ze zrozumieniem, bez stresu i w ciszy, aby jak najwięcej zapamiętać z tekstu, a nie 100 razy do niego wracać i czytać krótki dział 4 godziny, bezsensowne. Lepiej skupić się na komórkach, tkankach, metabolizmie, fotosyntezie, układach, ekologi, biocenozach. Poćwiczyć krzyżówki z genetyki. Nad tym można siedzieć do oporu, a w systematyce orientować się mniej więcej w sposobie rozmarzania, oddychania, u. krążenia.

[Wendigo]

Na kierunek lekarski dostałem się za pierwszym razem, ale nie poszedłem na niego od razu po szkole średniej. Wcześniej przez prawie rok studiowałem kierunek zupełnie niezwiązany z medycyną. Biologii uczyłem się prawie od zera

[Mårran]

Nawet takie studenckie opracowania od myślników mogą być dobre do nauki, ja takie lubię. Też do poczytania, nie wkuwania na pamięć. Po prostu nie lubię nadmiaru tekstu

[Wendigo]

Mårran, tak ja mówiłem, każdy jest inny. Strasznie mnie męczy psychicznie nauka z takich opracowań (dlatego też nie cierpię polskiej wikipedii). Wiele jednak osób faktycznie preferuje taką formę. Są też tacy którym jest to całkowicie obojętne

Najlepiej czytać ze zrozumieniem, bez stresu i w ciszy,

Właśnie, bez stresu i ciszy. Też kiedyś uważałem, że tylko w taki sposób da się czegoś nauczyć. Rzeczywistość została jednak w sposób brutalny zweryfikowana, gdy zamieszkałem w akademiku

[Wyżlin]

Biologii uczyłem się prawie od zera

Wendigo

No to naprawdę całkiem nieźle, jak za pierwszym razem
A od kiedy zacząłeś powtórki od zera"? A kiedy takie zwyczajne zakuwanie typowo przedmaturalne?

[Wendigo]

Ja uczyłem się troszkę inaczej. Zaczynałem od zadań i doczytywałem sobie jak czegoś nie rozumiałem. Lubie już od początku wiedzieć co ode mnie jest wymagane, żeby nie uczyć się bez sensu. A takiego typowego kucia przed maturą nie było, raczej maraton zadań