oceny w szkole

Rozmowy na temat matury z biologii. odpowiedzi na trudne pytania, rozwiązywanie zadań, arkusze maturalne z biologii
ojaciematura
Posty: 49
Rejestracja: 13 lis 2013, o 07:04

oceny w szkole

Post autor: ojaciematura »

Jak myslicie jak się mają oceny do wyników z matur? Mimo, że ucze się na sprawdziany, robię zadania to moje oceny to 3/4 i zastanawiam się jaką mam szansę na przyzwoity wynik z matury, które wydają się łatwiejsze niż moje sprawdziany, bo nie pytają o pierdoły, ale jednak oceny o czymś świadczą.sama już nie wiem
Awatar użytkownika
czwidrak
Posty: 118
Rejestracja: 11 mar 2014, o 10:36

Re: oceny w szkole

Post autor: czwidrak »

oceny o czymś tam świadczą, ale nauczyciel nie jest nieomylny
przykład - byłam zagrożona z chemii, w końcu udało mi się podciągnać na 2, a mature rozszerzoną z chemii napisałam na 74%

Ocenami raczej się nie przejmuj, wynik z matury jest ważniejszy
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: oceny w szkole

Post autor: ryniofit8000 »

Tak się nie przejmować też nie można. Trzeba jak najbardziej starać się uzyskać jak najwyższe oceny ale niech cię one nie martwią bo z ocenami to różnie bywa. Zwróć też może uwagę jak idzie innym, chociaż wiem że bywa czasami tak, że ci z najlepszymi stopniami wcale nie piszą matury najlepiej. U mnie w klasie na semestr ja i 2 dziewczyny miały piątaki, jednak jedna z nich to typowa kujonka, po krótkim czasie wszystko zapomina, uczy się tylko dla ocen. Kolejnym przykładem może być moja siostra, która podobnie do Ciebie w LO z biologii miała oceny 3/4, a jednak dostała się na medycynę.
ojaciematura
Posty: 49
Rejestracja: 13 lis 2013, o 07:04

Re: oceny w szkole

Post autor: ojaciematura »

generalnie to u nas są takie oceny:
4-najlepsza, jest wyróżniona
3-jeśli się nauczyłeś, a były trudne pytania, albo jakaś nieuwaga
2 i 1 dla tych co się nie uczą, sama nie wiem co myśleć, bo jak to możliwe żeby maturzyści tak źle pisali sprawdziany.
Awatar użytkownika
Trzcina
Posty: 190
Rejestracja: 29 sty 2014, o 19:22

Re: oceny w szkole

Post autor: Trzcina »

Skoro sama piszesz, że te oceny są pozytywne, to czym się przejmujesz? Nie jestem co prawda na biol-chemie, ale u mnie 2 z matmy rozszerzonej to dobra ocena, 3 bardzo dobra, a 1 to jak twój opis trójki Sama miałam 2 w drugiej klasie i jestem bardzo dumna z tej oceny, bo wiele nerwów mnie kosztowała. Przez całą podstawówkę i gimnazjum byłam przyzwyczajona do szóstek i piątek z nieba, bez żadnego wysiłku, a w liceum bach! - nie dość, że trzeba się uczyć to jeszcze dwója jest niekiedy szczytem marzeń. Na sprawdzianach mamy zadania, jakich nikt na maturze na pewno nie uświadczy. I wolę stanowczo ten system, bo teraz widzę, że moje oceny w poprzednich szkołach nie miały żadnej wartości.
Z polskiego też dostaję często tróje, a liczę na co najmniej 90% z matury. Z biologii mam 4 na podstawie, a zdaję rozszerzenie i nie ma dla mnie żadnego znaczenia ta cyferka na świstku papieru, który dostanę na zakończeniu liceum. Nie ma się co martwić.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: oceny w szkole

Post autor: randomlogin »

ryniofit8000 pisze:Tak się nie przejmować też nie można. Trzeba jak najbardziej starać się uzyskać jak najwyższe oceny
Ale tak dokladnie po co?
bioman
Posty: 718
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 18:08

Re: oceny w szkole

Post autor: bioman »

rzeczywiście sytuacja z ocenami w liceum - w moim przypadku szczególnie w 3 klasie jest intrygująca piszemy praktycznie nonstop próbne matury, sprawdziany powtórzeniowe z większych partii materiału lub z tego czego się zachce nauczycielom i co tu dużo mówić - dają znacznie trudniejsze zadania niż te co się w maju spotyka - oceny troche bolą, bo są gorsze czasami znacznie niż dotychczas, ale jakos mnie nie demotywują - nie czuje nagle, że bede miał po 50-60% na maturze

trzeba to jakoś przeżyc, próbować się nie przejmować i uczyć się, powtarzać i niekoniecznie wysłuchiwac lamentów nauczycieli jeśli się dostanie tą gorszą ocene
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: oceny w szkole

Post autor: ryniofit8000 »

randomlogin, bo znam wiele przypadków, że ludzie przestali przejmować się ocenami, ale to nie wszystko, przestali też się w ogóle starać i niewiele się uczą. Tłumaczą się tylko, że im nie zależy na ocenach, jednak jak robimy czasami zadania maturalne na lekcji to niewiele potrafią zrobić.
ojaciematura, do tych co mają 1 i 2 to u mnie takie oceny ma pół klasy, ale co jest najbardziej zaskakujące, ci ludzie na prawdę się dużo uczą. Widziałem notatki jednej koleżanki, która ma właśnie takie oceny. Zanim bym takie coś napisał to już bym chyba prędzej nauczył się prosto z książek/zeszytu.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: oceny w szkole

Post autor: randomlogin »

ryniofit8000, Zdajesz za rok dopiero - zakladam, ze te przypadki o ktorych mowisz tez zdaja za rok. Wiec do nauki maja po prostu jeszcze czas. Nie musza teraz umiec rozwiazywac zadan - maja umiec je rozwiazywac w maju 2015, i to co widzisz teraz to jest dokladnie zaden wyznacznik tego co bedzie wtedy, zwlaszcza ze jak sami mowia sie nie ucza. Wiec nadal nie rozumiem po co oceny, a teraz dodatkowo nie rozumiem po co umiejetnosc rozwiazywania matur w drugiej klasie.
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: oceny w szkole

Post autor: ryniofit8000 »

randomlogin, czyli uważasz, że nauka w 2 klasie jest bez sensu?
Może i można wszystko nadrobić w klasie 3, jednak ucząc się systematycznie całą drugą klasę ma się sporą przewagę.
Nie chodzi tylko o nieumiejętność rozwiązywania matur. Często brakuje im po prostu wiedzy, pomimo tego, że się uczą. Nie można tłumaczyć wszystkiego tak, że oni się nie uczą dla ocen, tylko dla siebie. Jeśli rzeczywiście by umieli na sprawdzian, a mieli problemy z zadaniami typu maturalnego to i tak napisanie takiego sprawdzianu na 1 czy 2 świadczy o braku wiadomości.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2014, o 10:04 przez ryniofit8000, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Trzcina
Posty: 190
Rejestracja: 29 sty 2014, o 19:22

Re: oceny w szkole

Post autor: Trzcina »

Ta przewaga jest zależna od danej osoby. Jak ktoś potrzebuje dużo czasu na naukę, to nie będzie miał przewagi nad osobą, która zapamiętuje szybko i nauczy się w ostatnich miesiącach.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: oceny w szkole

Post autor: randomlogin »

Uwazam, ze nie jest potrzebna. I ze osoby, ktore sie nia nie zajmuja, wykazuja sie godnym podziwu poszanowaniem wlasnego wolnego czasu. A wolnym czasem naprawde trzeba sie umiec cieszyc.
I - jak za kazdym razem dopisuje - jak ktos chce to spoko. Ale to ze ktos inny tego nie robi w ZADEN sposob nie determinuje napisania potem matury. Przewagi tez nie zauwazylem. Trzeba tylko wlasnie umiec sie odciac od ocen i towarzyszacych ocenom komentarzy, ktore zachwycajace nie beda.
Poza tym materialu jest przeciez ograniczona, niewielka ilosc. Wiec jesli sie do tego na porzadnie zabrac w drugiej klasie, to sie skonczy zanim trzecia sie zacznie - i znowu, po co?
EDIT, bo ty edytowales, wiec odpowiem na to co dopisales - tak, brakuje im wiedzy. Ktora nie jest im akurat potrzebna. Ucza sie dla siebie nie oznacza, ze ucza sie akurat tego i akurat w takim zakresie, jak jest wymagane do szkoly. Jak im sie cos wyda interesujace, to czytaja. Albo nie. Jak bedzie nieinteresujace, to zostawia. To jest ucza sie dla siebie. Pewnie masz w tym momencie wieksza od nich wiedze. Tylko co z tego? To co kto umie w tym momencie nikogo nie obchodzi, liczy sie tylko stan wiedzy, umiejetnosci i przypadku w maju, w czasie matur.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2014, o 10:11 przez randomlogin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: oceny w szkole

Post autor: ryniofit8000 »

randomlogin, uważam, że lepiej zabrać się do tego już w 2 klasie i później zostawić więcej czasu na powtórki. Powtarzanie jest zdecydowanie czymś innym niż uczenie się wszystkiego od nowa.
2 klasa to jest dobry czas, żeby nauczyć się łączenia pewnych informacji i rozwijanie tzw. biologicznego myślenia".
Podam pewien przykład: dziewczyna, ucząca się bardzo dużo, przy odpowiedzi nie potrafiła powiedzieć gdzie ma przeponę i jaki jest związek między pęcherzykowatą budową płuc i układu krwionośnego ssaków a stałocieplnością. Podkreślam, że budowę tych układów znała.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości