Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Sofia
Posty: 585
Rejestracja: 3 sty 2012, o 15:11

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Sofia »

ryniofit8000, Może to jest właśnie klucz do zrozumienia stwierdzeń autorki? Laureat w gimnazjum się nie liczy, dopiero w liceum ^^

Holika: dostałaś odpowiedź że to bzdury, ale kilka razy próbowałaś pisać że to sprawdzone informacje bo wiesz je od cioci brata kuzynki czy kogoś tam jeszcze, to Ci pisaliśmy jeszcze bardziej jak bzdurne to są informacje po prostu xd
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: ryniofit8000 »

Holika pisze:Jeżeli osoba z kilkoma olimpiadami dostaje się dopiero do Szczecina (nie twierdzę w żadnym przypadku, że jakakolwiek uczelnia jest zła, tym bardziej że się na tym nie znam - ale bądź co bądź na pewno nie równa się UJ czy W-wie)
UJ i UM w Warszawie są oblegane głównie ze względu na miasta w jakich się znajdują. Są to dobre uczelnie ale stwierdzenie, że są najlepsze jest niewłaściwe. Nawet po UJ można być kiepskim lekarzem.
Mam siostrę cioteczną co studiuje lekarski w Warszawie i jest zadowolona z poziomu uczelni, ale nie uważa, że poziom jest jakiś wyższy niż na ŚUMie (tam studiuje moja rodzona siostra i często ze sobą gadają o studiach)
Awatar użytkownika
Holika
Posty: 8
Rejestracja: 25 maja 2014, o 16:25

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Holika »

Można to samo powiedzieć nie wyśmiewając kogoś, tym bardziej że nie było takiego powodu, nie pytałam o nic nadzwyczajnego.
czytowazne
Posty: 266
Rejestracja: 10 lip 2012, o 20:20

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: czytowazne »

Dobra, ludzie, ponoć nie ma głupich pytań, ona jest dopiero w gimnazjum, ktoś jej nakładł bajek do głowy, a wy się śmiejecie D Wystarczyło udzielić konkretnej odpowiedz, wyjaśnić dziewczynie co i jak i zamknąć temat.A tu wielka burza, głównie o te prestiżowe uczelnie. Serio, po co to wszystko. Jeszcze się zdąży ze wszystkim otrzaskać i za trzy lata takich pytań zadawać nie będzie, no bez sensu".
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: ryniofit8000 »

Holika, nie bierz tego do siebie, po prostu zadałaś dość zaskakujące pytanie, na które odpowiedź dla większości jest oczywista.

Można dostać się na lekarski bez żadnych znajomości i nie trzeba być wcale jednym z najlepszych w kraju.
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: tchorz »

To ja wyrażę swoje zdanie. Oczywiście, że moga istnieć takie osoby,które jako olimpijczycy sie nie dostały.np olimpijczyk z historii
np Na UJ trzeba oprócz laureata miec jeszcze 30% z matury z pozostałych przedmiotów rekrutacyjnych.
Jak się ma finalistę to jest to tylko 100% z danego przedmiotu. i wystarczy miec jeszcze tylko 100 z matematyki i 74 z drugiego, żeby się nie dostać.
Z mojej szkoły jest sporo olimpijczyków. I niektórzy nie dostaną się na lekarski. bo rekrutują gdzie indziej

Rekrutacja na medycynę jest wyjatkowo klarowna, jasna i obiektywna.
Możliwe (ale tylko mozliwe) jest że ewentualnie w październiku jak dzwonią do jakis osób to moze nie jest to dokładnie wg kolejności.

No i jeszcze jedno -nie istnieje osoba która ma 5 wygranych olimpiad. Zdarzaja sie trójki najczęście j to mieszanka biologia chemia matematyka i lingwistyka. Byc moze inaczej jest z olimpiadami humanistycznymi, ale brałam udział w olimpiadach i nie przypominam sobie nikogo, kto miałby 5 olimpiad w tamtym roku A sadzę że byłaby to bardzo znana osoba.
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Alra »

Tak serio - w przypadku niektórych olimpiad, np. biologicznej istnieje coś takiego jak laureat etapu okręgowego, który to tytuł nie daje zupełnie nic w rekrutacji. Poza tym kolejna kwestia - o jakie olimpiady właściwie chodzi? Większość uniwerków przyjmuje tylko laureatów (ew. finalistów) z olimpiady biologicznej i chemicznej, więc można sobie być laureatem olimpiady wiedzy o żelazku, co może i dla kogoś brzmi poważnie, a jednak na medycynę nie być przyjętym.

Cuda w rekrutacji raczej się nie zdarzają, ale często ludzie nie mogą pogodzić się z porażką i strasznie koloryzują, żeby nie wypaść głupio przed znajomymi. A potem powstają takie bajki.
Awatar użytkownika
_Samira_
Posty: 385
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 17:21

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: _Samira_ »

Alra, nie istnieje coś takiego, jak laureat etapu okręgowego. Jeśli masz na myśli finalistę, czyli osobę która przeszła przez okręgowy, to już to daje coś przy rekrutacji.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2014, o 20:51 przez _Samira_, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Alra »

_Samira_, w przypadku biologicznej istnieje. To jest idiotyczne, ale jednak istnieje. Nawet dostaje się stosowny papierek.

Edit: 200 najlepszych osób dostaje ten tytuł, a 100 przechodzi do centralnego.
Awatar użytkownika
_Samira_
Posty: 385
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 17:21

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: _Samira_ »

Bez sensu. Co mają napisane na dyplomach?
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Alra »

Że uzyskali tytuł laureata etapu okręgowego d. Profitów to nie ma żadnych poza nagrodą rzeczową i dyplomem. Ot, takie tam wyróżnienie.
Awatar użytkownika
_Samira_
Posty: 385
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 17:21

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: _Samira_ »

Mhm, dzięki. Chyba wolałabym nic nie dostać, niż taki papierek dla papierka
Awatar użytkownika
Smile_Forever
Posty: 1239
Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41

Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę

Post autor: Smile_Forever »

To pozostałość po dawnym etapie ustnym na okręgu, do którego przechodziło właśnie około 200 osób. Następnie szczęśliwa setka przechodziła na finał . Kiedyś słyszałam, że za laureata okręgu można dostać jakieś punkty do stypendium, jako za osiągnięcie naukowe, ale nie jestem pewna, czy to prawda .
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości