Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
ryniofit8000, Może to jest właśnie klucz do zrozumienia stwierdzeń autorki? Laureat w gimnazjum się nie liczy, dopiero w liceum ^^
Holika: dostałaś odpowiedź że to bzdury, ale kilka razy próbowałaś pisać że to sprawdzone informacje bo wiesz je od cioci brata kuzynki czy kogoś tam jeszcze, to Ci pisaliśmy jeszcze bardziej jak bzdurne to są informacje po prostu xd
Holika: dostałaś odpowiedź że to bzdury, ale kilka razy próbowałaś pisać że to sprawdzone informacje bo wiesz je od cioci brata kuzynki czy kogoś tam jeszcze, to Ci pisaliśmy jeszcze bardziej jak bzdurne to są informacje po prostu xd
- ryniofit8000
- Posty: 1264
- Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
UJ i UM w Warszawie są oblegane głównie ze względu na miasta w jakich się znajdują. Są to dobre uczelnie ale stwierdzenie, że są najlepsze jest niewłaściwe. Nawet po UJ można być kiepskim lekarzem.Holika pisze:Jeżeli osoba z kilkoma olimpiadami dostaje się dopiero do Szczecina (nie twierdzę w żadnym przypadku, że jakakolwiek uczelnia jest zła, tym bardziej że się na tym nie znam - ale bądź co bądź na pewno nie równa się UJ czy W-wie)
Mam siostrę cioteczną co studiuje lekarski w Warszawie i jest zadowolona z poziomu uczelni, ale nie uważa, że poziom jest jakiś wyższy niż na ŚUMie (tam studiuje moja rodzona siostra i często ze sobą gadają o studiach)
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Można to samo powiedzieć nie wyśmiewając kogoś, tym bardziej że nie było takiego powodu, nie pytałam o nic nadzwyczajnego.
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 lip 2012, o 20:20
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Dobra, ludzie, ponoć nie ma głupich pytań, ona jest dopiero w gimnazjum, ktoś jej nakładł bajek do głowy, a wy się śmiejecie D Wystarczyło udzielić konkretnej odpowiedz, wyjaśnić dziewczynie co i jak i zamknąć temat.A tu wielka burza, głównie o te prestiżowe uczelnie. Serio, po co to wszystko. Jeszcze się zdąży ze wszystkim otrzaskać i za trzy lata takich pytań zadawać nie będzie, no bez sensu".
- ryniofit8000
- Posty: 1264
- Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Holika, nie bierz tego do siebie, po prostu zadałaś dość zaskakujące pytanie, na które odpowiedź dla większości jest oczywista.
Można dostać się na lekarski bez żadnych znajomości i nie trzeba być wcale jednym z najlepszych w kraju.
Można dostać się na lekarski bez żadnych znajomości i nie trzeba być wcale jednym z najlepszych w kraju.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
To ja wyrażę swoje zdanie. Oczywiście, że moga istnieć takie osoby,które jako olimpijczycy sie nie dostały.np olimpijczyk z historii
np Na UJ trzeba oprócz laureata miec jeszcze 30% z matury z pozostałych przedmiotów rekrutacyjnych.
Jak się ma finalistę to jest to tylko 100% z danego przedmiotu. i wystarczy miec jeszcze tylko 100 z matematyki i 74 z drugiego, żeby się nie dostać.
Z mojej szkoły jest sporo olimpijczyków. I niektórzy nie dostaną się na lekarski. bo rekrutują gdzie indziej
Rekrutacja na medycynę jest wyjatkowo klarowna, jasna i obiektywna.
Możliwe (ale tylko mozliwe) jest że ewentualnie w październiku jak dzwonią do jakis osób to moze nie jest to dokładnie wg kolejności.
No i jeszcze jedno -nie istnieje osoba która ma 5 wygranych olimpiad. Zdarzaja sie trójki najczęście j to mieszanka biologia chemia matematyka i lingwistyka. Byc moze inaczej jest z olimpiadami humanistycznymi, ale brałam udział w olimpiadach i nie przypominam sobie nikogo, kto miałby 5 olimpiad w tamtym roku A sadzę że byłaby to bardzo znana osoba.
np Na UJ trzeba oprócz laureata miec jeszcze 30% z matury z pozostałych przedmiotów rekrutacyjnych.
Jak się ma finalistę to jest to tylko 100% z danego przedmiotu. i wystarczy miec jeszcze tylko 100 z matematyki i 74 z drugiego, żeby się nie dostać.
Z mojej szkoły jest sporo olimpijczyków. I niektórzy nie dostaną się na lekarski. bo rekrutują gdzie indziej
Rekrutacja na medycynę jest wyjatkowo klarowna, jasna i obiektywna.
Możliwe (ale tylko mozliwe) jest że ewentualnie w październiku jak dzwonią do jakis osób to moze nie jest to dokładnie wg kolejności.
No i jeszcze jedno -nie istnieje osoba która ma 5 wygranych olimpiad. Zdarzaja sie trójki najczęście j to mieszanka biologia chemia matematyka i lingwistyka. Byc moze inaczej jest z olimpiadami humanistycznymi, ale brałam udział w olimpiadach i nie przypominam sobie nikogo, kto miałby 5 olimpiad w tamtym roku A sadzę że byłaby to bardzo znana osoba.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Tak serio - w przypadku niektórych olimpiad, np. biologicznej istnieje coś takiego jak laureat etapu okręgowego, który to tytuł nie daje zupełnie nic w rekrutacji. Poza tym kolejna kwestia - o jakie olimpiady właściwie chodzi? Większość uniwerków przyjmuje tylko laureatów (ew. finalistów) z olimpiady biologicznej i chemicznej, więc można sobie być laureatem olimpiady wiedzy o żelazku, co może i dla kogoś brzmi poważnie, a jednak na medycynę nie być przyjętym.
Cuda w rekrutacji raczej się nie zdarzają, ale często ludzie nie mogą pogodzić się z porażką i strasznie koloryzują, żeby nie wypaść głupio przed znajomymi. A potem powstają takie bajki.
Cuda w rekrutacji raczej się nie zdarzają, ale często ludzie nie mogą pogodzić się z porażką i strasznie koloryzują, żeby nie wypaść głupio przed znajomymi. A potem powstają takie bajki.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Alra, nie istnieje coś takiego, jak laureat etapu okręgowego. Jeśli masz na myśli finalistę, czyli osobę która przeszła przez okręgowy, to już to daje coś przy rekrutacji.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2014, o 20:51 przez _Samira_, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
_Samira_, w przypadku biologicznej istnieje. To jest idiotyczne, ale jednak istnieje. Nawet dostaje się stosowny papierek.
Edit: 200 najlepszych osób dostaje ten tytuł, a 100 przechodzi do centralnego.
Edit: 200 najlepszych osób dostaje ten tytuł, a 100 przechodzi do centralnego.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Bez sensu. Co mają napisane na dyplomach?
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Że uzyskali tytuł laureata etapu okręgowego d. Profitów to nie ma żadnych poza nagrodą rzeczową i dyplomem. Ot, takie tam wyróżnienie.
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
Mhm, dzięki. Chyba wolałabym nic nie dostać, niż taki papierek dla papierka
- Smile_Forever
- Posty: 1239
- Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41
Re: Sprawiedliwość przy rekrutacji na medycynę
To pozostałość po dawnym etapie ustnym na okręgu, do którego przechodziło właśnie około 200 osób. Następnie szczęśliwa setka przechodziła na finał . Kiedyś słyszałam, że za laureata okręgu można dostać jakieś punkty do stypendium, jako za osiągnięcie naukowe, ale nie jestem pewna, czy to prawda .
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Czy ocena na dyplomie ukończenia studiów jest brana pod uwagę przy rekrutacji do pracy?
autor: licealistka-medycyna » 20 lis 2018, o 16:06 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 2428 Odsłony
-
Ostatni post autor: licealistka-medycyna
20 lis 2018, o 16:06
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 2588 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ziomek123
15 maja 2015, o 14:15
-
- 2 Odpowiedzi
- 1519 Odsłony
-
Ostatni post autor: xyl
21 lip 2014, o 11:50
-
- 0 Odpowiedzi
- 5038 Odsłony
-
Ostatni post autor: klamek323
30 cze 2017, o 17:10
-
- 1 Odpowiedzi
- 2818 Odsłony
-
Ostatni post autor: fetus
5 mar 2016, o 15:22
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości