Co wybrać jeśli nie CMUJ

[Fify715]

Może Wrocław? Z tego co patrzę na progi z tamtego roku, to spokojnie byś się dostał. A masz w miarę blisko (autostradą się szybko jedzie)

[Blade7]

Rozumiem że im więcej wybiorę tym wyższe koszty całościowe rekrutacji, czyż nie?
Btw dzięki za sugestie i dyskusjęD

[randomlogin]

No tak, placisz za kazda uczelnie oddzielnie - ale kwoty to i tak nic w porownaniu z chocby miesiecznym mieszkaniem w innym miescie, a szkoda jakas opcje przegapic bo sie pozalowalo tych 8 dyszek.

[randomlogin]

.zgoda, ze studia to nie tylko nauka. Z drugiej strony studia to nie tylko 1 czy 2 rok. Takze wlasnie w tym aspekcie nie tylko nauka. Wiec patrzenie przez pryzmat samego poczatku, zwlaszcza na podstawie programow studiow, to IMO raczej cos, co nalezy odradzac - bo moze byc duzo duzych przedmiotow, a i tak moze byc to bardziej do przejscia niz w innym miescie teoretycznie rozsadniejszy plan.

[Mårran]

Jak juz sie sugerowac pierwszym-drugi rokiem, to najlepiej wbic na jakies studenckie forum. Kazdy rocznik chyba teaz takie ma. Albo poczytac na biologu. Ja bym sie majbardziej sugerowala odlegloscia od domu, kosztami.

[tchorz]

To wcale nie jest takie proste popatrzeć na plany. Z perspektywy już studiującego gdzieś studenta może wygląda to inaczej. Ale ja po maturze…
Dla CMUJ
Obejrzałam histologię. Rozpiskę i materiały na stronie. No i tu jasne. Uczyłam się do olimpiady i tu ¾ teorii umiem , rozpoznawania preparatów oczywiście nie.
Anatomia- rozpiski są, ale to mi niewiele mówi. Bo unerwienie kończyny górnej to skad mam wiedzieć (teraz) co trzeba umieć? Z anatomii umiem budowę kregu .
Fizjologia widziałam rozpiske i tzw stasie. Wydawało mi się, że mam pojecie trochę wyżej niż poziom licealny. Ale wszystko to zupełnie obca czarna magia. Więc będzie bardzo ciężko
Chemia z biochemią jest tajna przez poufne. Chciałam zobaczyć rozpiski, czy czego wymagają, jakieś wzory trzeba znać, trudniejsze zadania obliczeniowe? No i kompletnie nic…
Może coś ktoś wie?

[randomlogin]

Histologia:
Po rozpisce wiele na temat zakresu wymaganej teorii sie nie dowiesz. Nie wiem oczywiscie jaki jest twoj poziom, wiec nie mowie, ze na pewno nie jest tak jak mowisz - ale moim zdaniem nie da sie tego ocenic po zawartosci strony. Gdzies mamy calkiem przyzwoity skrypt studencki, jak jeszcze jest na magazynie i chcesz to moge na probe podeslac.

Anatomia: co trzeba umiec - wszystko trzeba umiec. Bez histologii (to wcale nie takie oczywiste jak sie wydaje), raczej bez/ze szczatkami embriologii (tez nie), bez anatomii porownawczej (jw) - ale anatomia, prawidlowa - wszystko. Sa w internetach Skawiny, zajrzyj to sie dowiesz.

Fizjologia: stasie akurat z fizjo sa stosunkowo suabe. Znaczy sa no. no nie sa optymalne pod nasze kolokwia. Sa takie lepsze kartki, ale ich nikt chyba nie ucyfrowil, bo one sto lat temu powstawaly. Ale problemem u nas nie jest zakres materialu, nie jest jego szczegolowosc, tylko gleboko patologiczny sposob sprawdzania wiedzy - kolokwium to 10 pytan, 10 stron a4 - jak nietrudno policzyc strona na pytanie, nie mozna tego przekroczyc, ale raczej nalezy to zapelnic. I czas - 50 minut, czyli 5min/pyt. 5min/kartka a4. Wiec musisz po prostu przerysowac wlasciwa kartke scigajac sie z czasem. A potem jest jeszcze patologiczniejsze ocenianie, to juz nawet mi sie nie chce pisac.

Chemia z biochemia - tajne przez poufne? Jakies materialy nawet na stronie byly AFAIR. Moze juz skasowali, nie wiem. W kazdym razie dosc przyzwoity przedmiot - chemia niewiele rozszerza ponad zakres licealny, biochemia oczywiscie duzo duzo bardziej - wez (czyt.: sciagnij jak masz taki humor) jakis podrecznik to zobaczysz. Taki powiedzmy Sittman jest dosc krotki, a praktycznie wyczerpuje zakres poruszanego materialu - oczywiscie duze biochemie sa lepsze, bo jest wiecej wytlumaczone, ale beda gorsze jesli chcesz tak z lotu ptaka zobaczyc co sie na tych zajeciach dzieje.

[ymk]

Nie pisz, że wszystko, bo wszystkiego w sensie tyle ile jest w bochenku, nie trzeba umieć, nawet po odjęciu histo, embrio i reszty. Chyba, że na cmuj, i wtedy to oznaczałoby że uczelnia faktycznie trzyma poziom.
No w sumie chyba, że wszystko ze Skawiny, ale to nie jest po prostu zwięzły bochenek w którym są wszystkie rzeczy z anatomii prawidłowej.

[randomlogin]

Jasne, mialem na mysli calosc tego co jest w Skawinie (plus costam z wykladow, ale badzmy szerzy - da sie zyc Skawinami), tylko potem zmienialem szyk tego akapitu i jakos sens po drodze sie zgubil a ja nie zwrocilem uwagi. Co na szczescie sprowadza sie do calej anatomii jaka kiedykolwiek komukolwiek moze sie przydac na tych studiach, wiec takie ograniczenie jest jak najbardziej zdrowe.

[Smile_Forever]

Z tą histologią rzeczywiście jest tak, że bardzo wiele treści olimpijskich się powtarza, szczególnie z komórki i tkanek . Mi osobiście nauka do Olimpiady Biologicznej bardzo pomogła, bo potem z poszczególnych działów już sporo wiedziałam i rozumiałam. Na pewno nie było to 3/4 treści, ale bardzo dużo . Z prezentacji nigdy się nie uczyłam i tego nie polecam - czytając kompendium można sobie wszystko dokładnie przeanalizować, powiązać fakty, przede wszystkim dobrze zrozumieć. A to zdecydowanie ułatwia zapamiętywanie . Poza tym, wydaje mi się, że poziom kolokwiów i egzaminu jednak wymaga rozszerzenia wiedzy ponad prezentacje (mam na myśli właśnie kompendium).

[tchorz]

Bardzo dziękujęę za wyjasnienia. Chociaż drugiej strony to utwierdza mnie w przekonaniu, że z poziomu kandydata na studia nie da się obiektywnie wybrać uczelni. Korzystałam ze stron CMUJ.
Słyszałam że najtrudniejsze to własnie fizjologia i biochemia ze wskazaniem na tą ostatnią. Wiadomo, że to subiektywne i osobiste oceny.
Jak wobec tego wyglada biochemia? Co jest na kolokwiach? Trzeba umieć wszystkie wzory ze Stryera? a zadania obliczeniowe? i jak oceniają?

[Medycyna Lwów]

da się wybrać, ale nie zadając w mojej ocenie bez sensu pytania w stylu jakie zadania rachunkowe są na biochemii itp? Nie ma to najmniejszego sensu, nauki podstawowe w szczegółach jedne bardziej, inne mniej, wychodzą z głowy, dlatego zamiast patrzeć tylko na 1 czy 2 rok należy spojrzeć szerzej pod kątem własnego rozwoju - zadać pytania - jak liczne są grupy ćwiczeniowe na klinikach? czy na klinikach są głównie ćwiczenia czy raczej teoria (seminaria/wykłady) - tu jak ja szedłem na studia była przepaść między uczelniami, jakość/ilość kół naukowych? możliwość rozwoju naukowego? wyposażenie biblioteki? stypendia? wymiany międzynarodowe? czy wreszcie co po studiach - jak wygląda robienie spec. w danym mieście? Inne kwestie są zupełnie drugorzędne.

[Mårran]

Popieram Kaamila. Naprawde kwestia zadan na kolach z biochemii jest bardzo drugorzedna. Wiekszosci z tego i tak sie nie zapamieta. Tak naprawde im mniej, tym lepiej.