Książki do biologii

Masz problem z biologią na lekcjach? Czegoś nie rozumiesz? Potrzebujesz pomocy w rozwiązaniu zadań? Napisz o tym na forum!
Awatar użytkownika
Smile_Forever
Posty: 1239
Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41

Re: Książki do biologii

Post autor: Smile_Forever »

Też bardzo lubiłam książki Bukały, zawierają sporo ciekawostek, ponadto wiedza jest w nich przekazywana w zwięzłej i przejrzystej formie. Lewińskiego oprócz genetyki polecam również do nauki zoologii i cytologii
Seeba
Posty: 1300
Rejestracja: 23 sie 2013, o 13:28

Re: Książki do biologii

Post autor: Seeba »

A co polecicie na rozbieżność wiedzy w wielu książkach? Często zdarza się, że w jednej książce treść nie zgadza się z treścią w drugiej. Dużo czasu traci się na dochodzeniu która wersja jest prawidłowa a i tak nie ma się do tego pewności.
Sofia
Posty: 585
Rejestracja: 3 sty 2012, o 15:11

Re: Książki do biologii

Post autor: Sofia »

Możesz podać jakiś przykład takiej rozbieżności? Jeśli to książki do matury to wydaje mi się że takich rozbieżności powinno być niewiele albo wcale.
pawel17041995
Posty: 214
Rejestracja: 23 wrz 2011, o 17:26

Re: Książki do biologii

Post autor: pawel17041995 »

niestety rozbieżności są, dlatego trzeba korzystać z tych pewniejszych źródeł, np. w jednych książkach podają że u gadów dochodzi do mieszania się krwi tętniczej i żylnej w i innej że nie, w jednnej że ptaki nie mają przepony w innej że mają. i tak dalej
Awatar użytkownika
Smile_Forever
Posty: 1239
Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41

Re: Książki do biologii

Post autor: Smile_Forever »

I dobrze jest korzystać z kilku źródeł, żeby weryfikować informacje. Bo w każdej książce jakieś drobne błędy mogą się znaleźć .
Awatar użytkownika
kasiulam
Posty: 81
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 19:55

Re: Książki do biologii

Post autor: kasiulam »

Właśnie przez te rozbieżności warto! Biologia jest znana z miliona nazw na jedną rzecz, a niekażda książka o tym wspomni, dobrze orientować się, jak inaczej można (i mogą!) to nazwać, że zawsze niekoniecznie musi oznaczać, że zawsze, bo są wyjątki itd. Osobiście uczę się prawie bez notatek (tylko hasła, pojęcia na samoprzylepnych karteczkach) ponieważ mam kilka zestawów podręczników, vademeców i czytając o tym samym po raz enty ale w inny sposób opisany, uczę się faktycznie tego, a nie tekstu książki na pamięć
Chociaż metoda wymagająca.

Co do książek najlepsze jest vedemecum Pyłki-Gutowskiej, a do tego jakiś megakolorowy i szczegółowy zestaw podręczników np. Nowej Ery, PWN-u.
Zestawy najlepiej Maturalne Karty Pracy do NE, a jeśli się nie ma NE to sama nie wiem te mają jedną wadę - brak odpowiedzi.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości