dylemat

[bruzdogłowiec]

rok to nie problem, a dwa lata?

[DisfiguredMind]

Ja nie żałuję mojej decyzji ani trochę W zeszłym roku matura poszła mi fatalnie 62% z bio i 72% z chemii Postanowilam isc na dietetykę i jednocześnie uczyc się do poprawy matury. Dotrwałam do końca grudnia i stwierdziłam, ze razem i tego i tego nie pociagne Zrezygnowalam na początku stycznia, od tamtej pory uczyłam się systematycznie, robiłam dużo arkuszy, których w zeszłym roku nie tknelam No i oplacilo się Mam już pewne miejsce na leku na większości uczelni, dlatego polecam zostanie na rok w domu i całkowite poswiecenie się tylko nauce do matury. Zycze powodzenia!

[lusowicz]

Też odradzam pchanie się na jakiś kierunek, byleby tylko coś studiować. Lepiej usiąść nad książkami i zrobić wszystko, żeby w przyszłym roku poszło bez problemów. Wszyscy znajomi, którzy poszli na biologię, fizjoterapię itp. rzucali to po dwóch, trzech miesiącach. Ci, którzy nie rzucili, będą mieli powtórkę z rozrywki w przyszłym roku.

[PrzebiegłyJeż]

Zostań w domowych piernatach. Ciesz się życiem i zbieraj ślimaki, a poprawisz.

[kuszumai]

Ja też radzę zostać w domu. Wprawdzie mi nie udało się poprawić, ale byłam praktycznie cały semestr na studiach i nie zrobiłam wtedy kompletnie nic. Teraz nie mam wyboru i muszę iść na studia, bo rodzice nie pozwolą zostać w domu, i będę zakuwać trochę w te wakacje, żeby dać radę. Jeśli masz możliwość zostać w domu to skorzystaj. I pamiętaj - arkusze, arkusze, arkusze!

[sassa]

Ja miałam troszkę inną sytuację, ponieważ jestem po mat-fizie a pod koniec klasy maturalnej zdecydowałam się iść na medycynę. Po maturze poszłam na studia techniczne na politechnikę tak o, żeby postudiować, jednak szybko zrezygnowałam, bo wiedziałam że nie dam rady jednocześnie dobrze się przygotować do matury i chodzic na zajęcia na polibudę - studia pożerały mi mnóstwo czasu. Tak więc niecały rok przesiedziałam w domu, aby praktycznie od podstaw nauczyć się do rozszerzonej biologii i chemii Szalony pomysł, i mimo że moje wyniki szału nie robią to jednak powinnam się na lekarski dostać )
Podsumowując: polecam zostać rok w domu, jeśli tylko masz taką możliwość.