stoma i lekarski jednocześnie

[ag94]

Nie czepiajcie się, przecież wiem, że to LEKARZ dentysta Ale jak myślisz o lekarzu, to nie wyobrażasz sobie stomatologa
Małe nieporozumienie. Wolałabym wrócić do głównego tematu jeśli można)

[ag94]

Jak to jest z przedmiotami? Muszę coś dodatkowo zdać z np anatomii, ale na drugim roku mogę chodzić na zajęcia na lekarskim i będą mi je przepisywać na stomie? Tam wtedy byłabym na zachowawczej itd

[mrsdavis]

Na ŚUM-ie jest tak, że jeżeli zda się I rok lekarskiego, ma się przepisaną np. anatomię czy biofizykę. U nas ludzie biorą wtedy dziekankę (tudzież po II roku) i robią I rok stomatologii. Na kolejnych latach to już trudne, bo programy studiów bardzo się różnią.

[ag94]

A, w ten sposób. To chyba muszę jeszcze dokładnie pooglądać plany zajęć. No i pytanie co z ECTSami. Mój rocznik się raczej nie załapie na drugi darmowy kierunek, a aż tak bardzo i nie zależy, żebym chciała tyle płacić.
Mrsdavis mogłabyś jeszcze dać znać, jakbyś się dowiedziała czegoś więcej? Byłabym bardzo wdzięczna. Może być problem, bo przecież w 2012 weszła reforma

[mrsdavis]

Z ECTS-ami było tak, gdy ustawa obowiązywała, że Ci ludzie płacili za drugi kierunek.

[mrsdavis]

Wgłębiając się w to, lekarski ma praktycznie te same przedmioty na I roku co stomatologia- cały czas mam oczywiście na myśli ŚUM. Różnice dotyczą przedmiotów typu protetyka i materiałoznawstwo, które (jak można się domyślić) ma tylko lek-dent. Dodatkowo lekarski ma anatomię po polsku i łacinie, a stomatologia tylko po polsku. Z tego właśnie wynika konieczność rozpoczęcia lekarskiego wcześniej, w przeciwnym wypadku anatomia nie byłaby przepisana, a to jednak zbyt absorbujący przedmiot, żeby go powtarzać. Ponadto lekarski ma histologię na przełomie I i II roku, a stomatologia kończy ją po I roku- kolejna spora różnica. Najsensowniejszym rozwiązaniem wydawałoby się skończenie II roku lekarskiego, wzięcie dziekanki i skok na trzeci rok stomatologii (bo główne przedmioty mogłyby być przepisane), ale pod warunkiem możliwości odrobienia różnic typu protetyka, materiałoznawstwo, pedodoncja, ortodoncja, itd. Nie wiem, czy nie byłoby tego za dużo. Dlatego możliwe byłoby, że po skończeniu II roku lekarskiego, trzeba by niejako cofnąć się na II rok stomatologii, ale byłby on dużo luźniejszy bez mikrobiologii, fizjologii i biochemii.

[ag94]

U nas jest trochę inaczej z przedmiotami w takim razie, bo lekarski ma na przełomie I/II biochemię i fizjologię i tylko to bym musiała odrobić z młodszym rokiem. No i kilka zajęć z histo i anatomii(mieli kilka godzin więcej, ale na takich samych zasadach). Nie wiem jak z praktycznym. Aaa i chemia-stoma nie ma egzaminu. Mam nadzieję, że sobie poradzę z tymi różnicami. Możesz powiedzieć jak masz zajęcia? Od rana do południa, czy rozciągnięte przez cały dzień? Nie spytałam nawet na którym roku jesteś

[mrsdavis]

Biochemia i fizjologia to nie takie tylko", przynajmniej na ŚUM-ie. Ponadto u nas zasady się nie liczą- jeżeli ktoś ma nawet te kilka godzin więcej", znaczy to, że ma inny program i trzeba odrabiać zazwyczaj cały przedmiot tak czy owak.

Skończyłam I rok. Zajęcia mam zazwyczaj rozciągnięte przez cały dzień, choć nie kończyłam później niż o 17, a w drugim semestrze nawet wcześniej.

Ja naprawdę nie widzę sensu robienia tych dwóch kierunków. Ludzie decydowali się na to z myślą o specjalizacji z chirurgii twarzowo-szczękowej (tutaj link do wątku).

[ag94]

To takie zmory, ale każdy mówi, że lepsze od anatomii Chociaż biochemię sporo osób oblewa za pierwszym razem. Z fizjo na szczęście inaczej.

To takie rozmyślania tylko Rzeczywiście szczękówka bez jednego z kierunków jest niepełna, tak mi powiedziało też kilku lekarzy. Jestem pewna, że chcę skończyć lekarski, ale dalej szukam najlepszego rozwiązania. Jak uda mi się przenieść, to się zacznę zastanawiać

Dziękuję za wyczerpującą odpowieź:))

[mrsdavis]

szczękówka bez jednego z kierunków jest niepełna

Ludzie po stomatologii oraz po lekarskim właśnie z tego względu mają inne programy specjalizacji.

[Amani]

Dla mnie to idiotyzm, studiować stome i lek tylko po to, żeby ego swoje podnieść. Na dobra sprawę gdyby dentysta nie był lekarzem to by nie mogli robić specki z chirurgii szczękowo-twarzowej co jest logiczne.

[wsedek]

A kto tutaj mówi o ego? -.-

[Amani]

No sam napisałeś żeby się czuć lekarzem na jedno wychodzi.