stoma i lekarski jednocześnie

[Amani]

O przepraszam to aga94 tak napisała dla satysfakcji jesteś lekarzem". Czyli chce iść na stomatologię bo kasa, a lekarski dla satysfakcji, żeby podnieść swoja samoocenę?

[wsedek]

O przepraszam to aga94 tak napisała dla satysfakcji jesteś lekarzem". Czyli chce iść na stomatologię bo kasa, a lekarski dla satysfakcji, żeby podnieść swoja samoocenę?

No to już podchodzi pod lekki idiotyzm

Faktem też jest, że lepiej dołączyć ewentualnie stomę do leku nie płacąc za zrealizowanie drugiego kierunku aniżeli później - jak mi się zachce przekwalifikować - bulić ok 200tys za kierunek, bo baranom z sejmu umyśli się powrócić do starego trybu

[Smile_Forever]

W tym roku też miałam dylemat, czy nie zacząć sobie lekarskiego jako drugiego kierunku, bo średnia mi pozwala na to, żeby studiować go za darmo . Nie planuję robić chirurgii szczękowo - twarzowej, po prostu interesuje mnie wiele dziedzin medycyny i dla własnych pasji fajnie by było ten kierunek również studiować, chociaż docelowo planuję pracować jako ortodonta. Na CMUJ kilka osób zresztą studiuje obydwa kierunki. Jednak przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że czasowo będzie trudno to pogodzić - na wyższych latach coraz mniej przedmiotów się powtarza, poza tym musiałabym odbywać co roku dwie praktyki. Więc zrezygnowałam z lekarskiego, a dla poszerzenia horyzontów zapisuję się na koło anatomiczne

[ag94]

Myślałam że już wyjaśniłam sprawę z tym tytułem. Z przerostem ego bym pewnie nie prosiła o pomoc na forum] Praca lekarza po zwykłej medycynie nie może mi dawać po prostu większej satysfakcji? Zresztą pytam się o sprawy techniczne, a nie moralne dylematy. Niepotrzebnie mi wypominasz każde słowo Amani.

Glikoproteina- m.in. o to mi chodzi. Na stomie robi się to co na leku, ale później ma się ograniczone możliwości rozwoju. Wolałabym mieć więcej do wyboru, dlatego przez chwilę się zastanawiałam nad 2 na raz Ale fajnie, że się na to koło zapisujesz ) Zawsze można coś więcej zobaczyć

[Piotrr]

a ja jestem zdecydowany w 100% na przenosiny i moja droga już dobiega końca D Został mi jeszcze egzamin wyrównawczy z histologii i zaczynam drugi rok lekarskiego, więc bez straty roku . Zgadzam się, że na stomie(przynajmniej na pierwszym roku) i przynajmniej w Szczecinie robi się to samo co na leku a nawet więcej. nie mowie tutaj tylko o ilości godzin spędzonych na uczelni, gdzie stoma ma ich o ponad 100 więcej, albo egzaminach, których na pierwszym roku leka są 4, na stomie 6, przedmioty które się zaczynają na 1 roku na stomie , a których nie ma na lekarskim( np. fizjologia). Poziom egzaminu ( nie wiem jeszcze jak z histo) z anatomii na stomie i na lekarskim to też różnica na niekorzyść stomatologii, gdzie najzwyczajniej w świecie jest on zdecydowanie trudniejszy( a wiem, bo zdawałem obydwa i to jeszcze jednego dnia.). Reasumując pierwszy rok stomatologii jest zdecydowanie trudniejszy od lekarskiego(znowu dodam, że przynajmniej w Szczecinie) i uważam ze mogę robić takie porównania bo mam do tego bazę.
Wyszedł mi taki trochę wywód w sumie z dupy, nie wiadomo po co i dlaczego P
A co do tematu, to uważam ze również bez sensu jest robić lek i stome jednocześnie. Nawet jeśli chodzi o sama chirurgie szczękowo-twarzowa to czy na serio jest sens się tak męczyć żeby skrócić program specjalizacji o rok? Nawet jeśli ktoś powie że tak, nie jest to żadna oszczędność czasu, ponieważ zazwyczaj drugi kierunek zaczyna się będąc na 2/3 roku tego pierwszego, tak wiec i tak trzeba czekać CONAJMNIEJ rok na ukończenie tego drugiego. I ten zaoszczędzony rok wychodzi na to samo, jakby zacząć speckę od razu. Oczywiście można mówić, że w pełni nie jest się przygotowanym po jednym blablabla, ale skoro istnieje program taki, że po ukończeniu specki zarówno po samym leku jak i po samej stomie ma się tytuł tego samego specjalisty to może jednak jest się przygotowanym. A co do spełniania wielu zainteresowań. no cóż koła naukowe, konferencję?

EDIT: no dobra dla lekarskiego opłaca się może zacząć stomę na 2 roku bo zakładając, że nie będzie zadnych opozniej konczy się stome i lek jednocześnie i znowu robiąc to pod katem szczekowki faktycznie może się oplaca( chociaż dalej uważam ze więcej z tym roboty i zachodu niż ten rok krócej na spece jest warty ), ale jak ktoś zaczął stome i zabiera się za lek, znowu pod katem tej specki to już tak bardzo nie do końca P

[ag94]

Dzięki, trochę mi to dało do myślenia Na taki pomysł wpadłam całkiem niedawno i chciałam się dowiedzieć jak to jest. Więc pewnie jak ty będę dorabiać przedmioty na lekarskim. A jak to jest w Szczecinie? Też jest jakaś ustawa i można napisać podanie, czy musiałeś ewentualnie poprawiać maturę, dostawać się na lek i dopiero wtedy?
Staram się zaliczać sporo konferencji i coś z nich wynosić Na pierwszym roku jakaś fachowa wiedza niekoniecznie mi się przyda, ale może jakoś ukierunkuje i będę wiedziała co się z czym je

[mrsdavis]

robiąc to pod katem szczekowki faktycznie może się oplaca

Nie, bo nie ma znaczenia, który kierunek skończysz. Nie opłaca się kończyć dwóch tylko po to, żeby iść na specjalizację z chirurgii twarzowo-szczękowej, bo teraz (jak wspominałam) jest to możliwe dla osób po skończonym kierunku lekarskim lub lekarsko-dentystycznym i zależnie od kierunku realizuje się konkretny plan specjalizacji.

[Piotrr]

robiąc to pod katem szczekowki faktycznie może się oplaca

Nie, bo nie ma znaczenia, który kierunek skończysz. Nie opłaca się kończyć dwóch tylko po to, żeby iść na specjalizację z chirurgii twarzowo-szczękowej, bo teraz (jak wspominałam) jest to możliwe dla osób po skończonym kierunku lekarskim lub lekarsko-dentystycznym i zależnie od kierunku realizuje się konkretny plan specjalizacji.

Po skończeniu leku i stomy szczękowa trwa chyba(podkreślam chyba) 4 lata. Po samym leku 5, po samej stomie 6. Bedąc na 2 roku lekarskiego i zaczynając pierwszy rok stomy i konczac potem oba jednoczenie i dostając się następnie na specke robi się ją (chyba) w 4 lata, wiec jednak się oplaca.

A jak to jest w Szczecinie? Też jest jakaś ustawa i można napisać podanie, czy musiałeś ewentualnie poprawiać maturę, dostawać się na lek i dopiero wtedy?

W Szczecinie, osoby które chcą się przenieść ze stomy na lek muszą spełnić 4 warunki:
1. Musi im starczyć pkt na lekarski w roku w którym się rekrutowały( u nas to było 2013/14). Próg punktowy z tego roku nas nie obówiązuje. Tylko ten z 2013/14(w moim przypadku i 3 innych osób). Próg wynosił 227 chyba, więc ci co się chcą przenieść muszą mieć co najmniej tyle(bez tego nie ma zgody na przeniesienie)
2.Trzeba napisać podanie do końca czerwca, w celu uzyskania zgody na przeniesienie. Z tym nie ma problemu o ile spełni się warunek nr 1
3. Uzyskać zaliczenie pierwszego roku stomatologii. Nie jest wymagana żadna średnia, żadne pierwsze terminy, po prostu zaliczyć 1 rok
3. Najgorsze P Nadrobić różnice programowe po zaliczeniu 1 roku stomy. Różnice to biolomolo, anatomia i histologia. Z tym nadrabianiem jest dość fajnie, bo podchodzi się po prostu do egzaminu wyrównawczego, który jest którymś terminem u studentów z leka. Na anatomii zgodzili się, żeby przystąpić do egzaminu razem z lekarskim w pierwszym podejściu, biologie molekularną zdawaliśmy w piątek( dodam od siebie że straszna pierdoła ta biolomolo P) no i została histologia na pierwszy termin poprawkowy lekarskiego we wrześniu, bo się pani profesor nie zgodziła żebyśmy podeszli z lekiem teraz w czerwcu.

Jak to zrobimy to nas przenoszą nas na 2 rok lekarskiego. Trzeba jeszcze nadrobić praktyki pielęgniarskie ale możemy to zrobić w ciągu 2 albo 3 lat. W praktyce studenci odrabiają to jakos w trakcie roku.
Najgorsze jak dla mnie (anatomia) już za mna D jeszcze tylko/aż. histo, ale mam tyle czasu ze Sawickiego dam rade z przecinkami i kropkami zakuc P

Kurde byłem pewien, że we wrocku nie można się przenosić P jak widać kłamali

[mrsdavis]

Piotrr, już nie, teraz nie ma osobnego programu specjalizacji dla ludzi ze skończonymi dwoma kierunkami.

[ag94]

Też byłam pewna, dlatego po rozmowie w dziekanacie się nieźle zdziwiłam A dla nich to było jakby oczywiste, że można. Tylko że patrzą na średnią(tu u mnie pasuje) i decyzję o przyjęciu, czyli pewnie punkty. Z nadrabianiem nie mam pojęcia jak jest.

Piotrr Fajnie, że pozwolili wam to zrobić tak od razu i nie musicie w ciągu kolejnego roku biegać i zdawać Z tego co widzę, to macie całkiem inny program niż my. Ja np wniosek składam po tych praktykach(120h lekcyjnych w szpitalu).

[Joteczka]

A wie Ktoś jak to wygląda w Poznaniu?

[Amani]

Chirurgia szczękowo-twarzowa trwa 6 lat i po stomie samej lub po samym leku. 5 lat to skrócony tryb.

[dmnunited]

A wie ktoś jak wygląda robienie doktoratu razem ze specjalizacją? Jest taka opcja?