Dwa kierunki i praca

[mlotek]

Witam.
W tym roku zaczne studiowac III rok analityki medycznej. W przyszlym roku chce startowac na medycyne. Mam zamiar prawdopodobnie wziac dziekanke na analityce i zaczac oba kierunki co jest mozliwe bo tak slyszalam. Nie prezraza mnie tyle nauki, bo lubie sie uczyc, ponadto wiem, ze pogodzenie tych dwoch kierunkow bedzie trudne, ale mi to nie przeszkadza. Ale mam pewien problem. Otoz teraz placa za mnie rodzice na studiacj i chca zebym zaczela w przyszlym roku drugi kierunek, ale bede mial wtedy 22 lata, a gdy skoncze medycyne to 27 lat. Nie chcialabym zeby tyle rodzice za mnie placili, bo kiedys musze sie usamodzielnic. Myslalam, zeby jezdzic do pracy w wakacje od przyszlego roku, ale bede miec praktyki wakacyjne i nie wiem czy bede miec szanse sama zarobic w 2 miesiace.

co moge w tej sytuacji zrobic? Kredyt studencki to powazny krok i nad tym nie chce myslec w tej chwili.

Dziekuje za wskazowki

[pistolet007]

*28 lat, nie 27 jak skończysz chyba.

1. Nie wiesz czy uda Ci się dostać na medycynę.
2. Jak już się dostaniesz to wtedy zobaczysz czy będzie Ci się chciało kontynuować analitykę, a idę o zakład, że większość będzie Ci odradzać jej dalsze studiowanie, bo i po co?
3. Nie mamy pojęcia o finansach Twojej rodziny więc nikt nie jest w stanie Ci w tym pomóc. Jak w miarę dobrą sytuację rodzinną to jest szansa, że skończysz tę medycynę z pomocą rodziny i już.
4. Dorabiać zawsze można, jakiś wypad za granicę w wakacje na miesiąc czy dwa to zawsze jakiś-tam zastrzyk gotówki.
5. Jak kasa będzie bardzo potrzebna to zawsze jest opcja spiąć porządnie 4 litery i dorabiać w weekendy w jakichś knajpach chociaż.

Cokolwiek zrobisz, powodzenia :

[_włóczykij]

Bycie zależnym od rodziców, to poważna i bardzo krępująca sprawa. Mam tyle lat, co Ty i mi już teraz jest ciężko prosić kasę od rodziców, może kokosów nie biorę, ale nawet parę groszy". Więc jeszcze powiedźmy branie tej kasy przez 7 lat to jest samobójstwo dla psychiki jak dla mnie
Dlatego ja sama mam problem, co z medycyną(bo też chciałam za rok-ew dwa) ze względu na sprawy finansowe, bo jednak wolałabym mieć ten kredyt studencki niż branie NAWET 100-200 zł miesięcznie.
Ale wiadomo, każdy ma inną sytuację w domu, jednak dla mnie to po prostu wstyd tak brać, to taki brak zaradności

[randomlogin]

*28 lat, nie 27 jak skończysz chyba.

To juz nawet mi sie nie chce ludzi poprawiac czasem, a tobie sie chce?

2. Jak już się dostaniesz to wtedy zobaczysz czy będzie Ci się chciało kontynuować analitykę, a idę o zakład, że większość będzie Ci odradzać jej dalsze studiowanie, bo i po co?

U mnie byly osoby ktore konczyly pierwszy kierunek jakos na 2-3 roku wlasnie. I to mniej sensowny, w sensie mniej dajacy sie polaczyc - akurat lekarz z uprawnieniami diagnosty swoje perki ma, a tu dziewczyna by to miala od razu po studiach a nie dopiero po - na dodatek platnej - podyplomowce.

co moge w tej sytuacji zrobic? Kredyt studencki to powazny krok i nad tym nie chce myslec w tej chwili.

Nie taki powazny jak sadzisz i prawde mowiac serio bym sie nad tym zastanowil. Ale co mozesz zrobic - mozesz ciagnac kase tylko przez ten rok-dwa ktorych bedzie potrzebowala na dokonczenie, potem polaczyc prace z dokonczeniem drugiego kierunku. Nikt nie mowi, ze rodzice musza cie utrzymywac do konca drugich studiow. Poza tym praktyki da sie hmm. bardzo szybko zrobic, tylko trzeba dobrze trafic. Ale dwa miesiace to jeszcze tyle czasu, ze da sie przywiezc odpowiednio duzo pieniedzy zeby zdecydowana wiekszosc roku przezyc. Ale jest jeszcze inny problem - jesli bedziesz studiowala dwa kierunki, to mozesz nie byc w stanie zdac wszystkiego w sesji czerwcowej. Nawet jesli jestes bardzo madra, bardzo ambitna, bardzo wszystko - moga sie zdarzyc dwa egzaminy w tym samym czasie. I tego nie przeskoczysz tak latwo. A jesli sie okaze, ze musisz wracac we wrzesniu, to nagle wychodzi na to, ze tylko jeden miesiac jest caly wolny. I tak dalej. To tez wez pod uwage.

[_włóczykij]

Po prostu szkoda też szkoda rezygnować z kierunku, tym bardziej, że to już były by w Twoim przypadku 3 lata.

W sumie to jest logiczne, połączenie analityki i medycyny. A połączenie pielęgniarstwa z kierunkiem lekarskim? To chyba nie bardzo? bo ani większych uprawnień, ani nic? a w dwóch tych zawodach nie można pracować. dlatego chyba jak ktoś idzie na jakiś zastępczy kierunek, to lepiej nie związany z naszym pierwotnym, teraz to widzę.lt

randomlogin,
Zawsze masz logiczne odpowiedzi,
Normalnie, na facebooku sobie ustawię. osoby, które mnie inspirują: randomlogin

[mlotek]

Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi

randomlogin, wiec uwazasz, ze nie jest zle w studiowaniu jednoczesnie analityki i medycyny? Znasz takie moze osoby, ktore godzily studiowanie lekarskiego z innym kierunkiem jednoczesnie?


adele, masz racje, randomlogin bedzie moim mentorem

[randomlogin]

Znasz takie moze osoby, ktore godzily studiowanie lekarskiego z innym kierunkiem jednoczesnie?

Znam. Nawet jestem taka osoba. Tylko ja inne rzeczy porzucalem, a znam takie, ktore dotrwaly do konca. Nie jest ich duzo, ale jak najbardziej sa.

[marcin93]

randomlogin, Wiesz może czy osoby te starały się o indywidualną organizację studiów? Chyba niezła papierologia musi z tym być.

[mlotek]

randomlogin, a mozna spytac co studiujesz? Pytac sie nie bede czy ciezko, bo to wiadomo, ale podziwiam takie osoby, ktore probuja laczyc dwa ciezkie kierunki

[randomlogin]

randomlogin, Wiesz może czy osoby te starały się o indywidualną organizację studiów? Chyba niezła papierologia musi z tym być.

Niektorzy tak, niektorzy nie. Tylko to hmm. To dawalo tylko tyle, ze mogli chodzic z taka grupa z jaka chcieli na poszczegolne przedmioty. Wiec mogli dopasowac plan - i tyle. Tylko tyle i az tyle, bo wiadomo ze jak jest kilkanascie grup, to wieksza szansa ze mieszajac je ulozysz plany tak zeby sie dopasowaly. I z tym duzo papierologii u nas nie ma. Jakies przenoszenie przedmiotow miedzy latami czy cos takiego sie nie zdarzalo.

randomlogin, a mozna spytac co studiujesz? Pytac sie nie bede czy ciezko, bo to wiadomo, ale podziwiam takie osoby, ktore probuja laczyc dwa ciezkie kierunki

Aktualnie - nic. Skonczylem lekarski, rownolegle z nim studiowalem pare rzeczy ale wszystko odpuscilem. Tylko w troche innym ukladzie niz tu jest mowa - bo mi sie po prostu na leku nudzilo, wiec zaczynalem kolejne kierunki juz w trakcie, a nie mialem cos do dokonczenia, wtedy bym moze zostal.

[marcin93]

Jeszcze można mieć egzamin w innym terminie jeśli się daty pokrywają na obu kierunkach i mieć opuszczone do 50% kontrolowanych zajęć (czyli wszystkich zajęć, bo chodzi tu chyba o sprawdzanie obecności). Bez IOSa przesunięcie sobie daty egzaminu jest chyba niewykonalne.

[mlotek]

A wiecie jak moze wyglada sytuacja specjalizacji z patomorfologii? Czy skonczona analityka moze pomoc w podjeciu tej pracy biorac pod uwage ze skoncze tez lekarski to wiem Wole sie spytac bardziej doswiadczonych forumowiczow, bo w intrenecie roznie na ten temat pisze.

[randomlogin]

McPherson, Nie u nas. Nie na paru innych kierunkach lekarskich o ktorych wiem. U nas daje to dokladnie to co napisalem - mozesz chodzic z inna grupa. Mozesz te grupy zmieniac i mieszac. Ale chodzic musisz. Zadne 50%, tylko tyle ile jest w regulaminie przedmiotuk, czyli powiedzmy jedna nieobecnosc w semestrze. Egzaminu przesunac tez nie mozna - jest test dla calego roku. Jesli kilka terminow, dla roznych grup, to mozna sobie wybrac zwykle (ale nie zawsze), natomiast zadnych innych przesuniec indywidualnych nie ma, chyba ze po prostu katedra ci pojdzie na reke - ale wcale nie musi. No i trudno powiedziec czy ustna odpowiedz u profesora zamiast napisania testu ze wszystkimi to takie pojscie na reke.

A wiecie jak moze wyglada sytuacja specjalizacji z patomorfologii? Czy skonczona analityka moze pomoc w podjeciu tej pracy biorac pod uwage ze skoncze tez lekarski to wiem

Nie sadze. Bardzo inne rzeczy sie jednak robi.