Mam problem, który dręczy mnie już od jakiegoś czasu. Zacznę od początku.
Będę się odnosił do tej grafiki:
Kod: Zaznacz cały
upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/11/Electron_orbitals.svg
Patrząc na układ okresowy staje się to oczywiste ponieważ w pierwszym okresie znajdują się H i He, które to jako jedyne posiadają elektrony na powłoce K. (H K1 , He K2)
W drugim okresie znajdziemy Li, Be oraz B, C, N, O, F, Ne.
(Li K2 L1 , Be K2 L2 , B K2 L3 , . , Ne K2 L8)
Podobnie rzecz się ma z trzecim okresem, tyle że pojawia się podpowłoka 3d w 4 okresie, która należy do 3 powłoki czyli do powłoki M. M jest trzecią z kolei powłoką więc maksymalne zapełnienie wynosi 18. Na podpowłoce 3s mamy 2e-, na 3p mamy 6e- a na 3d mamy 10e-. Sumując to mamy 18e- na powłoce M.
I do tego miejsca, czyli trzeciej powłoki - wszystko jest jasne
Ale pojawia się powłoka 4 czyli powłoka N. Na tej powłoce mamy podpowłoki 4s, 4p, 4d i 4f!. I zastanawia mnie teraz ułożenie podpowłoki 4f w okresie. Możemy ją znaleźć dopiero w 6 okersie układu. Dlaczego na powłoce 4 wykształciła nam się podpowłoka 4f? Według grafiki im dalej w powłokach tym więcej podpowłok się pojawia (g, h, i). Pytanie tylko - jak, skoro nigdzie nie ma pierwiastków, których elektrony tam się znajdują? Podpowłoka 4f dotyczy pierwiastków z bloku energetycznego f czyli lantanowców i aktynowców. Skoro więc nie istnieją podpowłoki g, h oraz i a f jest ostatnią to czy nie powinna ona występować dopiero na powłoce O? Jedynym racjonalnym wyjaśnieniem tego dla mnie jest to że podpowłoki 5p i 6s mają niższą energię od 4f (czyli podobnie jak z 3d). Na ile jest to prawdą?
Mimo iż znam tą grafikę oraz wzór od dawna to dopiero teraz zrozumiałem, że nie rozumiem pojęcia maksymalnego zapełnienia powłok elektronowych.
Zgodnie ze wzorem dla n=6 wzór przyjmuje wartość 72. Nie jest jednak możliwe zapełnienie jej 72 elektronami ponieważ nie mamy więcej podpowłok.
Myślę i myślę i boli mnie od tego głowa.
pomożecie?