Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
antropolog95
Posty: 280
Rejestracja: 10 cze 2013, o 19:37

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: antropolog95 »

Karibu i jak dajesz radę?
Jakiś kierunek masz na tej policealnej czy coś?
Też rocznik 95?
Castellano
Posty: 251
Rejestracja: 20 lip 2014, o 17:02

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Castellano »

M&#xE5rran pisze:No i zaliczenia nie są co tydzień, czas na naukę do matury zawsze się znajdzie.
U mnie z anatomii są co piątek:D wiadomo, że nie tak kozackie jak na leku, ale wracając o 20 do domu trudno się zmotywować do nauki. Tym bardziej, że jeszcze nie weszłam w kierat". No i anatomia jest tylko pół roku, a trzeba zrealizować całość. Bo tak, położnej jest cholernie potrzebna znajomość powierzchni stawowych wszystkich stawów, czy unerwienie wszystkich mięśni

Ale tak generalnie powoli zaczynam dawać sobie z tym wszystkim radę. Zamiast siedzieć i się nudzić na bezużytecznym wykładzie z psychologii, usiadłam z tyłu i trzaskałam chemię (półtora godziny to całkiem sporo zadań ) pozostają też trzygodzinne przerwy między zajęciami, gdzie nie opłaca się wracać do domu, bo posiedzi się godzinę i trzeba wracać. zamiast włóczyć się nie wiadomo gdzie, można porobić zadania. a wszystko związane ze studiami w domu pedagogika, filozofia, to wszystko pachnie okazją do poćwiczenia zadań! a już te wszystkie bezsensowne wykłady, gdzie wykładowca się męczy, student się męczy, a i tak to wszystko jest w podręczniku to w ogóle
Co więcej? Praktyki w styczniu, gdzie nie ma żadnych zajęć=nie ma nauki na studia.

W ogóle nie rozumiem ludzi z moich studiów, którzy porezygnowali przed praktykami w szpitalu przecież to, czego się uczymy w pierwszym semestrze, ma się nijak do przyszłej pracy.
Karibu
Posty: 375
Rejestracja: 2 lut 2013, o 11:44

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Karibu »

Antropolog95, trudno ocenić jako że do szkoły nie uczę się absolutnie nic-) Np. jutro mam coś z fizyki, ale oczywiście olewam. Liczę że się wywinę znów. I tak cały czas-) Wyrzucą mnie na bank! Chyba sama wcześniej rzucę. Chodzę tam tylko dlatego że jest fajnie, są świetne koleżanki i dostałam legitymację (bilety normalne.-koniec świata). Myślę że zrezygnuję do końca listopada by skupić się mocnej na maturze. Na razie uczę się raczej wolnym tempem. Moim problemem jest to że nie umiem wysiedzieć w domu:/

Ale ogólnie prawda taka że tego materiału do matury jest mało. Pamiętam jak w zeszłym roku uczyłam się biologii z mnóstwa książek i robiłam trylion powtórek z powtórek a i tak nie przydało mi się to na maturze. W sensie mam wrażenie, że faktycznie wystarcza ten operon. Z podręczników rzecz jasna, nie mówię o zadaniach
Ja bym na twoim miejscu została na studiach przez jeszcze jakiś czas. Po prostu codziennie coś rób z obu przedmiotów i już. Chyba nie ma sensu kuć całymi dniami tylko bio i chemię. Można zwariować. Zwłaszcza że to poprawka, więc teoretycznie wszystko już przerobiłeś porządnie rok temu. Ja bym w swojej szkole może i została, ale mam do niej za daleko i dojeżdżanie zżera dużo czasu

Aa. Nie, ja 94

antropolog95
Posty: 280
Rejestracja: 10 cze 2013, o 19:37

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: antropolog95 »

No w sumie masz rację, tym bardziej że teraz na mojej biologii mamy hormony, tkanki itd, super powtórka do matury Jutro piszę kolosa z tego właśnie
Można zwariować wiem o tym, bo przed maturą mało co do szkoły chodziłem bo nic z niej nie wynosiłem więc kułem w domu, i były dni, że mnie szlag trafiał, bo ileż można czytać to samo
Ale w tym roku powiedziałem sobie, że przerobie minimum 5 zbiorów z chemii i 5 z biologii, żeby się obyć już z każdym zadaniem, a jak będzie trzeba to do N.A.S.A napisze żeby mi wyslali swoje zadania haha, bo nie wiadomo jakie w tym roku będzie kombo z chemii
Grunt to robić zadania, arkusze i mam nadzieje, że moja korepetytorka nauczy mnie od tego roku pisać pod klucz
Awatar użytkownika
Subby
Posty: 110
Rejestracja: 28 lip 2014, o 00:18

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Subby »

antropolog95 pisze:No w sumie masz rację, tym bardziej że teraz na mojej biologii mamy hormony, tkanki itd, super powtórka do matury Jutro piszę kolosa z tego właśnie
Można zwariować wiem o tym, bo przed maturą mało co do szkoły chodziłem bo nic z niej nie wynosiłem więc kułem w domu, i były dni, że mnie szlag trafiał, bo ileż można czytać to samo
Ale w tym roku powiedziałem sobie, że przerobie minimum 5 zbiorów z chemii i 5 z biologii, żeby się obyć już z każdym zadaniem, a jak będzie trzeba to do N.A.S.A napisze żeby mi wyslali swoje zadania haha, bo nie wiadomo jakie w tym roku będzie kombo z chemii
Grunt to robić zadania, arkusze i mam nadzieje, że moja korepetytorka nauczy mnie od tego roku pisać pod klucz
Trzymam kciuki. Też wyszukuje zadań jakie tylko można do powtórek
W sumie przede wszystkim za zadaniach trzeba się skupić i może się uda
antropolog95
Posty: 280
Rejestracja: 10 cze 2013, o 19:37

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: antropolog95 »

Subby też poprawiasz? Studiujesz/siedzisz w domu?
Jak to u Ciebie wygląda?
Awatar użytkownika
Subby
Posty: 110
Rejestracja: 28 lip 2014, o 00:18

[Link] Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Subby »

antropolog95 pisze:Subby też poprawiasz? Studiujesz/siedzisz w domu?
Jak to u Ciebie wygląda?
Pisałem kiedyś temat z prośbą o pomoc, w którym troszku opisałem swoją sytuację, wiec u mnie to wygląda mniej więcej:
studia-a-pozostanie-w-domu-dylemat-vt60004.htm

I wyszło, że zostałem
antropolog95
Posty: 280
Rejestracja: 10 cze 2013, o 19:37

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: antropolog95 »

Fajna historia
No i jak? Dobry wybór? Nie żałujesz?
Awatar użytkownika
Subby
Posty: 110
Rejestracja: 28 lip 2014, o 00:18

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Subby »

antropolog95 pisze:Fajna historia
No i jak? Dobry wybór? Nie żałujesz?
Ciężko mi na razie to ocenić Myślę, że okaże się po wynikach czy było warto ^^ Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że łatwo się rozleniwić, dlatego od samego początku trzeba jakiś prowizoryczny plan nauki ułożyć, żeby czasem nie obudzić się miesiąc przed maturą:D No i z drugiej strony, to czasem bywa nudno, bo większość ze znajomych z rocznika studiuje dość daleko, no ale cóż trzeba wytrzymać
antropolog95
Posty: 280
Rejestracja: 10 cze 2013, o 19:37

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: antropolog95 »

Damy rade, jakoś będzie
Awatar użytkownika
Subby
Posty: 110
Rejestracja: 28 lip 2014, o 00:18

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: Subby »

No dokładnie. Trzeba próbować. Kiedyś się uda
ania_1001
Posty: 22
Rejestracja: 2 paź 2014, o 10:16

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: ania_1001 »

Haha no to ja mam sytuację odwrotną- pracowałam trzy lata ucząc się biologii i chemii dostałam się na medycynę ale zdecydowałam że będę studiować pedagogikę teraz nie mam pracy i boję się że po tym kierunku również nie będę jej miała
lily11
Posty: 14
Rejestracja: 12 sty 2012, o 19:17

Re: Ale narobiłem, weźcie pomóżcie

Post autor: lily11 »

agacia_iskierka u mnie bardzo podobnie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości