Hej To tak po krótce, zaczelam studiowac 1 rok fizjoterapi, matura przekreśliła wszystkie moje plany i marzenia o wymarzonym kierunku i teraz jestem w kropce co dalej robić Liczę że może ktoś mądry podpowie co dalej robić : P
Wynik z chemi w tym roku byl masakryczny 32%, a z biolo wyniosl 52%
Z chemi mysle ze troche do tego przyczynil sie fakt ze w 2 klasie jeden semestr przelezalam w szpitalu, a potem w domu i glownie mialam kiepską nauczycielke a na korki poszłam do Pani która wiekiem dochodzila do mojej babci
I teraz mam pytanie, czy lepiej byloby rzucic tą cała fizjo i skupić sie tylko na maturze, zwlaszcza ze z chemi jestem totalne zero, czy probowac ogarniać studia+ mature+ korki z chemi u studentki? Z drugiej strony nie chce rzucac studiów bo jednak po fizjo moglabym spelnić inne swoje plany zagraniczne : / Zapomnialam dopisać że głownym celem poprawy matury byloby dostanie sie na wete Ew. ostatnio naszła mnie myśl żeby pójść na zootechnike. Mialabym chociaż namiastke wety : P
Prosze podpowiedzcie co dalej robic i czy wogule nie porywam sie z motyka na slonce jesli chodzi o weterynarie z takimi marnymi podstawami z chemi
Co byście zrobili w tej sytuacji? :/
Re: Co byście zrobili w tej sytuacji? :/
Ja bym nie szedl na fizjoterapie tylko poprawial. Jak jestes niezla z jezyka to niektore uczelnia licza mature z tego przedmiotu przy rekrutacji (np krakow, w tym roku przynajmniej tak bylo). Sam poprawialem mature i nic nie studiowalem wiec wiem ze mozna duzo nadrobic i studiowac cos co na prawde nas interesuje a nie potem cale zycie sie meczyc w pracy ktorej nienawidzisz bo ci bylo szkoda roku
Re: Co byście zrobili w tej sytuacji? :/
Adrealina, Ciężko coś jednoznacznie doradzić. Moim zdaniem studiowanie czegoś w trakcie nauki do poprawy matury ma sens, jeśli
- kierunek jest związany z biol/chem i pomaga w nauce,
- nie chodzisz tam za karę",
- nie utrudnia Ci to nauki do matury,
ale na te pytania musisz już sobie odpowiedzieć sama.
Poza tym to zależy od charakteru danej osoby. Są tacy, którym siada psychika od siedzenia w domu i ciężko im się zabrać do nauki i rozrachunek jest taki, że robią mniej, niż jakby w tym czasie coś studiowali.
Pewnie niektórzy poczują się urażeni tym, co teraz napiszę, no ale trudno: Tego materiału naprawdę nie jest tak dużo, żeby przesiadywać nad tym całymi dniami i specjalnie siedzieć rok w domu (no w aktualnym momencie to raczej pół roku).
Też się właśnie przygotowuję do matury, ale zdecydowałam się na studia i (choć minął dopiero miesiąc) bardzo się cieszę, że nie posłuchałam tych wszystkich rad, że jedyne wyjście to zostanie w domu. Jakbyś chciała o coś dopytać, to zapraszam na priv.
Tak więc chcąc jakoś podsumować mój niezbyt zwięzły post, powiem tyle, że powinnaś sama zdecydować, bo to Ty znasz siebie najlepiej.
- kierunek jest związany z biol/chem i pomaga w nauce,
- nie chodzisz tam za karę",
- nie utrudnia Ci to nauki do matury,
ale na te pytania musisz już sobie odpowiedzieć sama.
Poza tym to zależy od charakteru danej osoby. Są tacy, którym siada psychika od siedzenia w domu i ciężko im się zabrać do nauki i rozrachunek jest taki, że robią mniej, niż jakby w tym czasie coś studiowali.
Pewnie niektórzy poczują się urażeni tym, co teraz napiszę, no ale trudno: Tego materiału naprawdę nie jest tak dużo, żeby przesiadywać nad tym całymi dniami i specjalnie siedzieć rok w domu (no w aktualnym momencie to raczej pół roku).
Też się właśnie przygotowuję do matury, ale zdecydowałam się na studia i (choć minął dopiero miesiąc) bardzo się cieszę, że nie posłuchałam tych wszystkich rad, że jedyne wyjście to zostanie w domu. Jakbyś chciała o coś dopytać, to zapraszam na priv.
Tak więc chcąc jakoś podsumować mój niezbyt zwięzły post, powiem tyle, że powinnaś sama zdecydować, bo to Ty znasz siebie najlepiej.
Re: Co byście zrobili w tej sytuacji? :/
iSzymur, w sumie masz racje, tez jestem tego zdania ze rok to nic w porownaniu do calego zycia, jednak wiem ze w ciagu tego roku mialabym ciagle klotnie z mamą, a potem po wynikach wielkie wypominanie jakby coś nie poszlo nie tak, że moglam skonczyc 1 rok fizjo, a nie zostać z niczym. Ona jest strasznie napalona i szczesliwa ze poszlam na fizjo
kate27 no wlasnie trudno stwierdzic A ty na co poszłaś? Dużo Ci brakło procentow do wymarzonego kierunku? Mnie glownie przeraza fakt ze z chemi musze wysoko poprawić, a zamiast trzaskac zadania, kuje pierdoly z anatomi
Przez te Zaduszki jakaś nostalgia mnie wziela na swoim zyciem
kate27 no wlasnie trudno stwierdzic A ty na co poszłaś? Dużo Ci brakło procentow do wymarzonego kierunku? Mnie glownie przeraza fakt ze z chemi musze wysoko poprawić, a zamiast trzaskac zadania, kuje pierdoly z anatomi
Przez te Zaduszki jakaś nostalgia mnie wziela na swoim zyciem
Re: Co byście zrobili w tej sytuacji? :/
proszę cię, jestem po mat fizie i jeszcze rok temu o tej porze moja wiedza z chemii była znikoma. Ale przysiadłam na tyłku, w mniej niż rok zrobiłam cały materiał z liceum i wyciągnęłam maturę rozszerzoną na 80%.Adrealina pisze: i czy wogule nie porywam sie z motyka na slonce jesli chodzi o weterynarie z takimi marnymi podstawami z chemi
Wszystko jest możliwe, chcieć to móc
Ostatnio zmieniony 2 lis 2014, o 08:09 przez Giardia Lamblia, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Rozmowy prywatne prowadzimy na PW... albo w dużych tematach poza kontrolą moderatorów
Powód: Rozmowy prywatne prowadzimy na PW... albo w dużych tematach poza kontrolą moderatorów
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Czy ktoś był albo jest w podobnej sytuacji?
autor: piotrekqwerty » 27 lut 2016, o 15:19 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 2 Odpowiedzi
- 9255 Odsłony
-
Ostatni post autor: persil1991
27 lut 2016, o 20:25
-
-
-
Czy warto gonić za medycyną w patowej sytuacji?
autor: Yatsek » 29 sie 2022, o 01:38 » w Medycyna na studiach - 2 Odpowiedzi
- 4239 Odsłony
-
Ostatni post autor: Bighorn
18 wrz 2022, o 17:17
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości