Biologiczne liceum

[Galloper]

Czy znacie jakieś liceum, które miałoby klasę ściśle ukierunkowaną na biologię (coś takiego jak matex w Staszicu na matmę)? Nie chodzi mi o zwykły biol-chem, bo tego wszędzie pełno

[Weyland]

Domyślam się, że jesteś z Warszawy.

Jestem w II klasie profilu biol-chem-fiz w liceum Reja (śródmieście) i jestem zadowolony z poziomu biologii. Wykłada babka z 28 letnim stażem, egzaminator. Zawsze jest dobrze przygotowana, odpowiada na pytania, podaje szczegóły, których nie znajdziesz w podręcznikach, a co najważniejsze rzetelnie przerabia program. Lekcja wygląda tak, że ona opowiada i na rzutniku z komputera puszcza slajdy ze swoich prezentacji, potem robimy zadania maturalne. Często bierze do odpowiedzi, a gdy już cię weźmie, to musisz odpowiadać na każde pytanie, jakbyś formułował odpowiedź na maturę, tak samo jest na sprawdzianach oczywiście, na nich tylko zadania maturalne i surowo oceniane. Ogólnie kobieta bardzo wymagająca, ale to najlepszy nauczyciel jakiego KIEDYKOLWIEK miałem.

Jeżeli chodzi o chemię, to pani także dobrze uczy, jednak jak dla mnie troszeńkę lepsza ta babka od biologii (to pewnie przez to, że biologia mi idzie dużo lepiej od chemii ). Plusem na chemii jest to, że na lekcji, podobnie jak na biologii, robimy same zadania maturalne, tak samo sprawdziany.

Fizyka - o fizyce się nie chcę wypowiadać, bo nie zdaję.

Jeżeli będziesz się wybierała do Reja, to bierz klasę G, bo tam masz tylko biologię i chemię. Ja jestem w klasie biol-chem-fiz, z rocznika 97. Dopiero dla rocznika 98 otworzono wspomnianą przeze mnie dodatkową klasę medyczną - klasę G biol-chem.

Szkoła wymagająca i to jest na +.

Roczniki 97 i starsze były uczone w biol-chem-fiz przez wspomnianą panią Sarewicz, teraz sytuacja się zmieniła - ona uczy w klasach biol-chem (klasa G) - także do tej klasy kieruj podanie. Pozdrawiam.

[Hymenophyllum]

A o jakie miasto chodzi?