Studia daleko od domu a tęsknota?

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
ellen100p
Posty: 102
Rejestracja: 21 sty 2014, o 15:07

Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: ellen100p »

Pochodzę z małej miejscowości niedaleko Zakopanego, a marzą mi się studia w Gdańsku. Zawsze chciałam mieszkać nad morzem i ogólnie podoba mi się to miasto. Cały ból polega na tym, że byłabym w domu może 2 razy - na święta. No i nie wiem czy bym sobie z tym poradziła. Sama w obcym mieście, nowi ludzie, studia, mieszkanie samemu. (Akademik odpada, jestem zbyt wrażliwa na wszelkie odgłosy, zwłaszcza gdy mam się uczyć).
Chciałam zapytać jak Wy radziliście sobie z tęsknotą, zwłaszcza w pierwszych miesiącach. Było bardzo ciężko? Co robić, żeby było lżej?
A może jednak iść na studia gdzieś bliżej?
Awatar użytkownika
_Samira_
Posty: 385
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 17:21

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: _Samira_ »

Nikt na forum nie odpowie za Ciebie, jak ciężko zniesiesz odległość od rodzinnego miasta.
Też jestem z drugiego końca Polski i poszłam na studia do Gdańska. Z tym, że nie jestem typem tęskniącym za domem. I od początku wiedziałam że chcę studiować w miejscu, które będę lubić.
Wszyscy zaczynają w tej samej nowej sytuacji. Łatwo podłapać sporo znajomości i robi się tyle zajęć, że nie chce się wracać do domu nawet ten raz czy dwa w semestrze. Btw koleżanka ma 2x bliżej niż ja, a na pierwszym roku wracałyśmy tyle samo razy.
Więc ja polecam. I nie kojarzę osoby, która miałaby poważny problem z odległością. Ale jeśli jesteś zdeklarowaną domatorką i masz problemy z nawiązywaniem kontaktów to zastanów się dwa razy.
Ostatnio zmieniony 4 mar 2015, o 20:21 przez _Samira_, łącznie zmieniany 2 razy.
oogmeeway
Posty: 149
Rejestracja: 13 lip 2014, o 19:47

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: oogmeeway »

Tęsknota to nie problem. Ciężkie jest samo życie ze swoim gotowaniem, praniem, prasowaniem, odkurzaniem. Szybko zaczynasz doceniać rodziców. Ale to tylko na początku, potem odkrywasz jakie to piękne. Wolność. Sama decydujesz, sama dostajesz konsekwencjami w twarz.

Studia to świetna zabawa a koniec końców i tak wracasz do domu raz na 2 miesiące niezależnie czy masz godzinę drogi czy wyprawę pół Polski.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: Mårran »

Są na studiach ludzie z dalekich miejscowości i wracają do domu czasem. Zawsze się wyhaczy jakiś długi weekend albo sobie taki zrobi Plus święta, ferie.

Są też ludzie, którzy mają 50km do domu i wracają dwa razy do roku. Co kto lubi.
Pani Buka
karchola
Posty: 369
Rejestracja: 22 lut 2009, o 14:11

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: karchola »

Z moich obserwacji wynika, że najczęściej podróżują osoby w związkach na odległość.
Ja też studiuję daleko, przeorganizowałam swój plan tak by mieć możliwość wrócić do domu jakby mnie naszło nawet w zwykły weekend więc jak najbardziej jak się chce to można
Na początku jest dużo zamieszania, wejście w tryb nauki na studiach, odnajdywanie się na uczelni to zaprząta głowę i sprawia, że nie ma się czasu na myślenie o domu.
Dla mnie ogromnym udogodnieniem są bezpośrednie połączenia, wybieram nocne i z reguły przesypiam
Awatar użytkownika
Marecki
Posty: 44
Rejestracja: 24 mar 2010, o 14:48

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: Marecki »

To zależy od Ciebie, czy jesteś bardzo związana ze swoją rodziną i tak dalej
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem raczej typem domatora, lubię wracać do rodzinki i w sumie to był jeden z powodów, że wybrałem to ŚUM, bo to najbliższa uczelnia medyczna na którą się załapałem. I faktycznie, w pierwszym semestrze na I roku praktycznie każdy weekend spędzałem w domu, ale w drugim semestrze, gdzie było znacznie więcej nauki do domu wróciłem na święta wielkanocne i weekend majowy. Początkowo brakowało mi tych powrotów, ale jakoś się do tego przyzwyczaiłem. Teraz, na II roku byłem w domu jak na razie 3 razy od października i jakoś daję radę I w sumie żałuję, że nie wybrałem Gdańska, chciałem tam studiować, ale ze względu na pewne doświadczenia ostatecznie postawiłem na ŚUM i teraz tego trochę żałuję Także ten, dobrze się zastanów, bo do długiego niewracania do domu można się przyzwyczaić
ellen100p
Posty: 102
Rejestracja: 21 sty 2014, o 15:07

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: ellen100p »

Dzięki za odpowiedzi!
A powiedzcie jeszcze jak mieszkacie? Z kimś czy sami? Akademik, mieszkanie?
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: Mårran »

Ja przez całe studia wynajmowałam mieszkania ze współlokatorkami, obowiązkowo z własnym pokojem.
Pani Buka
ellen100p
Posty: 102
Rejestracja: 21 sty 2014, o 15:07

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: ellen100p »

Mårran,
A znałaś je już wcześniej czy jakoś przez internet się zgadałyście i wyszło Wam to na dobre?
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: Mårran »

Pierwszej i drugiej na oczy nie widziałam wcześniej, trzecią znałam. Wszystkie były spoko ]
Pani Buka
Awatar użytkownika
Marecki
Posty: 44
Rejestracja: 24 mar 2010, o 14:48

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: Marecki »

ellen100p pisze:Dzięki za odpowiedzi!
A powiedzcie jeszcze jak mieszkacie? Z kimś czy sami? Akademik, mieszkanie?
Ja tak jak Mårran, ze współlokatorami, obowiązkowo pokój jednoosobowy, bo nie umiem się uczyć jak ktoś ze mną siedzi :d I ludzi nie znałem wcześniej, ale jest spoko :d
Awatar użytkownika
KatarzynaZSDM
Posty: 644
Rejestracja: 11 kwie 2013, o 12:52

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: KatarzynaZSDM »

ellen100p pisze:Pochodzę z małej miejscowości niedaleko Zakopanego, a marzą mi się studia w Gdańsku. Zawsze chciałam mieszkać nad morzem i ogólnie podoba mi się to miasto. Cały ból polega na tym, że byłabym w domu może 2 razy - na święta. No i nie wiem czy bym sobie z tym poradziła. Sama w obcym mieście, nowi ludzie, studia, mieszkanie samemu. (Akademik odpada, jestem zbyt wrażliwa na wszelkie odgłosy, zwłaszcza gdy mam się uczyć).
Chciałam zapytać jak Wy radziliście sobie z tęsknotą, zwłaszcza w pierwszych miesiącach. Było bardzo ciężko? Co robić, żeby było lżej?
A może jednak iść na studia gdzieś bliżej?
Ja nie poradziłam sobie z tęsknotą. Tęsknię cały czas, dlatego wracam do domu co tydzień a mam naprawdę sporo kilometrów. Już taka jestem

lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Studia daleko od domu a tęsknota?

Post autor: lith »

Ja mam do domu blisko, jeżdżę względnie często (raz w miesiącu?), ale zazwyczaj na krótko, czasami na kilka godzin, czasami wieczorem na noc i rano z powrotem. Nie powiem - dla mnie to zaleta, ale nie sądzę żeby to było nie do przeskoczenia. Jakbym mieszkał dalej to bym zwyczajnie jeździł rzadziej i tyle
Co do mieszkania to u mnie zawsze są to mieszkania studenckie, żadnych współlokatorów wcześniej nie znałem, większość znalazłem na biologu Imo optymalne jest mieszkanie w trójkę w 3-pokojowym mieszkaniu, każdy ma swój pokój, cenowo wychodzi przyzwoicie, jest z kim pogadać, a jednocześnie tłoku nie ma
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości