Studia - Jaki kierunek z takimi wynikami?

[chucky]

Wypada mi w tym roku najpewniej 70% z biologii i z chemii ._. Są jakiekolwiek kierunki studiów, na które opłaca się po tym iść?

[Bassb]

Też się zastanawiam
Chciałam iść na medycynę, ale wiem, że kiepsko poszła mi matura będę próbować za rok, ale z pewnych względów muszę na coś iść i nie wiem na co

Ja myślałam o np. ratownictwie medycznym, neurobiologii (ale słyszałam, że trzeba więcej przedmiotów i też niełatwo się dostać), biofizyka, fizjoterapia

[Wesoła Ameba]

Wypada mi w tym roku najpewniej 70% z biologii i z chemii ._. Są jakiekolwiek kierunki studiów, na które opłaca się po tym iść?

A farmacja? Może się uda.

[chucky]

No progi na farmację (z tego, co widziałem) to minimum 150, a na to bym jednak nie liczył

Chciałem zapytać o Inżynierię biomedyczną". Może mi ktoś powiedzieć mniej więcej, na czym skupiają się studia (przedmioty licealne", nowości - to co ważne) i gdzie po tym szukać pracy? I najważniejsze - jak ma się sprawa matematyki i fizyki (nie rozszerzałem). Czy jeśli przerobię sobie samodzielnie materiał fizyki/matmy przez czas wolny, to będę w stanie się odnaleźć na jakiejś inżynierii"?

Przyszło mi do głowy zajęcie polegające na produkcji protez, sprzętów medycznych i innych takich. Gdzie ewentualnie wybrać się w takim celu? Czy da się realnie znaleźć pracę w tej branży?

[Hogwartnik]

Protezy to bardziej technik dentystyczny, na kilku uczelniach jest ten kierunek i poza matura trzeba zdac egzamin manualny. to zapewne bardziej inzynieria biomedyczna, ale nie zaglebialam sie, kolezanka tylko mowila, ze na AGH sporo informatyki w ramach tego kierunku. Co do pracy to nie wypowiadam sie, bo nie wiem. A na farmacje na wielu uczelniach 140 by jednak wystarczylo, bynajmniej patrzac na poprzedni rok jak bedzie w tym to sie okaze.

[chucky]

Trochę się rozejrzałem po różnych farach i ofertach pracy, i ze smutkiem stwierdziłem, że realne szanse na zatrudnienie po biol-chemie jest tylko po lekarskim i pielęgniarstwie. Trochę to dołujące.

[ryniofit8000]

po farmacji nie jest źle

[chucky]

No właśnie tam spróbuję się dostać, ale z tego co wyczytałem:
1) 95% absolwentów pracuje w aptece, albo wcale.
2) w aptece właściciel chętniej przyjmie technika po studium, żeby mniej płacić.
3) na studiach uczysz się rzeczy, których w życiu nie wykorzystasz (tak jakby chirurg kroił mięso w rzeźni).

[kokardka]

No właśnie tam spróbuję się dostać, ale z tego co wyczytałem:
1) 95% absolwentów pracuje w aptece, albo wcale.
2) w aptece właściciel chętniej przyjmie technika po studium, żeby mniej płacić.
3) na studiach uczysz się rzeczy, których w życiu nie wykorzystasz (tak jakby chirurg kroił mięso w rzeźni).

1) nie znam osoby po farmacji, która nie ma pracy w zawodzie
2) tia. pamiętaj, że nie zawsze to co piszą w internetach jest prawdą jak bardziej zainteresujesz się całym rynkiem aptecznym to inaczej na to popatrzysz
3) jak chyba na każdych studiach

Ale generalnie pamiętaj - twoje życie, twój wybór i twoje studia

[chucky]

A ile znasz osób po farmacji? Pytam o tych, którzy ją ukończyli - nie o studentów.

[kokardka]

chucky, bliżej około 5 osób (z którymi mam kontakt dość często), poza tym jeszcze parę osób, ale to już raczej starsze osoby, znajomi rodziców etc. Może nie jest to wielka liczba ale coś tam można się dowiedzieć

[dam_1]

A ktoś z was może zna kogoś kto ukończył fizjoterapie i wie jak to wygląda z pracą?

[kokardka]

dam_1, mój współlokator skończył i już pracuje w zawodzie. Z zarobkami jest średnio, raczej bez szału (pracuje w przychodni w Warszawie), dużo dają dodatkowe kursy po studiach (jakieś szkolenia z danego typu masażu, co chwile są jakieś nowości) ale warto wiedzieć, że takie kursy z prawdziwego zdarzenia to też nie są tanie rzeczy. Jednak dużą zaletą jest to, że może po pracy sobie dorabiać dojeżdżając do klientów (posiada własny stół do masażu i ogólnie sprzęt), częściej są to osoby do rehabilitacji np. po wylewach niż na masaże ale akurat w tym przypadku można sobie sporo dorobić.