Gdańsk vs Poznań

[djulie]

Postanowiłam trochę podpiąć się pod wątek lobo111, bo mam taki sam dylemat, tylko odnośnie uczelni w Gdańsku i Poznaniu. Którą wybrać? Które miasto jest bardziej przyjazne studentowi? Słyszałam trochę negatywnych opinii o GUMedzie, jakoby ciężko było zdać anatomie u niektórych asystentów bez powodu i w ogóle podejście do studenta było słabe. Prawda to?

Mam nadzieje, ze znajdzie się choć jeden student którejś z uczelni chętny wygłosić opinie

[Katija]

Po 1szym roku polecam UMP Porady, którą uczelnię wybrać są trudne, bo raczej nikt na obu nie studiował (chyba, że się przenosił). Musisz sama zaryzykować". Gdzie masz bliżej?

[djulie]

Racja, aczkolwiek liczę, że jednak ktoś może mieć rozeznanie, bo ma na drugiej uczelni bliskich znajomych itd.

Dzięki za polecenie o UMP słyszę o wiele więcej dobrych opinii, niż o GUMedzie. Do obu uczelni jedzie się ode mnie pociągiem tyle samo

A powiedz mi, czy na UMP jest jakiś przedmiot-morderca, który oblewa znaczna część roku?

[Katija]

UMP jest znane z kultowej biofizyki, fakt, katedra również w tym roku pokazała, na co ją stać Ale choć pierwszy termin zdało mniej niż 1/3 roku, to ostatecznie na komisie chyba większość dała radę, także nie ma się zbytnio co przejmować.
Anatomia za to gładko, trzeba się naprawdę postarać, by nie zaliczyć

[Pansy95]

Również brdzo polecam UMP, poza tym Poznań to piękne miasto, co prawda teraz jest trochę rozkopany, ale jak ukończą rondo to już w ogóle będzie super W dodatku Poznań ładnie pisze LEP/LEK
Biofizyka może i w pierwszym terminie wysokiej zdawalnosci nie miała, ostatecznie jednak większość osób zdała, na drugi termin po prostu trzeba było przerobić pytania z pierwszego terminu W zeszłym roku biofizyki na UMP nie zdała jedna osoba, więc nie ma co się bać. A tak w ogóle od tego roku biofizyka ma być już tylko na zaliczenie

[Katija]

Z tą biofizyką taki problem, że od 6 lat, co roku mówią, że ma być zniesiony egzamin i będzie tylko na zaliczenie Więc może na to bym zbytnio nie liczyła, ale naprawdę da się przejść, nie ma problemu

[liath]

Polecam Poznań! Mimo biofizyki, którą sama zdałam dopiero po bataliach dopiero w sobotę to nie jest źle. Mam znajomych na GUMedzie i u nich to wg. mnie wygląda straszniej. W Poznaniu na prawdę trzeba się postarać, żeby nie zdać. Jak ktoś walczy do końca i nie jest totalnie skończonym jełopem to chyba nie ma opcji, żeby w końcu nie zaliczył roku. ^^

[Katija]

Mam znajomych na GUMedzie i u nich to wg. mnie wygląda straszniej.

Podobno przez mrożącego krew w żyłach profesora M. chociaż książki jego autorstwa do anatomii uwielbiałam.

[persil1991]

Ewentualna poprawka z anatomii w Poznaniu też jest trudna do zdania (u nas ostatecznie zdała jedna osoba spośród poprawiających). Ale tych, co nie zdali anatomii w pierwszym terminie było tylko 15/270 osób. Na piątym roku jest nas ~230, więc odpadło nie tak dużo.