Farmacja, biochemia, biotechnologia, a może...?

Porady studentów, dzielimy się informacjami ze studiów przyrodniczych, w szczególności medycznych i pozostałych. Pomoc w wyborze kierunku studiów.
HGH
Posty: 10
Rejestracja: 12 lip 2014, o 22:28

Farmacja, biochemia, biotechnologia, a może...?

Post autor: HGH »

Cześć,
Prawdopodobnie mogę studiować któryś z w/w kierunków na UJ. Chciałbym, abyście doradzili mi, co wg Was jest najbliższe moim oczekiwaniom.
1. Jestem sportowcem (niegdyś wyczynowym) i chcę wciąż zgłębiać swoją wiedzę nt. ludzkiego ciała, głównie na poziomie molekularnym (niesamowicie podoba mi się biochemia, ale dlaczego nie do końca mi odpowiada - o tym niżej), stąd wybrany kierunek powinien mi to oferować i to w głównej mierze. Możliwość podjęcia pracy po danym kierunku jest dla mnie sprawą o mniejszym znaczeniu.
2. Biochemia - niby strzał w dziesiątke, ale dużo fizyki (z wiadomych przyczyn) i brak anatomii człowieka, oraz skromna fizjologia zwierząt i człowieka nieco mnie hamują.
3. Biotechnologia - podobnie j/w, poza tym niezbyt interesuje mnie zastosowanie w przemyśle tej dyscypliny, bardziej skłaniam się ku zastosowaniu nowych osiągnięć dla zdrowia/"ulepszenia człowieka (zgoda, nieco się to pokrywa, ale to nie do końca o to mi chodzi).
4. Dwa w/w kierunki odstraszają mnie ogółem nabywanych informacji, szczególnie przy porównaniu do farmacji, która wydaje mi się nauką ściśle sprecyzowaną (leki!). Podobnie mam z kierunkiem lekarskim - niby pierwsze 2-3 lata mi się podobają (fizjologia, biofizyka, anatomia, biochemia, patofizjologia itp.), ale za to druga część studiów kompletnie nie idzie w parze z moimi zainteresowaniami (czyt. leczenie człowieka i przedmioty typu ginekologia, chirurgia, laryngologia), nie mam parcia na bycie lekarzem, kompletnie mi to nie odpowiada, a ogól zdobywanych informacji (szczególnie od 3./4. roku studiów) również mnie odstrasza.

5. W związku z powyższym zostaje farmacja, ale co do niej mam kilka wątpliwości:
a) na jakim poziomie realizowana jest fizjologia i anatomia człowieka w porównaniu do kierunku lekarskiego? idzie zaopatrzyć się w konkretną wiedzę, czy to takie zapchaj dziurę na tym kierunku? (porównując czas anatomii i fizjologii człowieka poświęcany na naukę, to na farmacji ok. 1/3 w porównaniu do lek i brak wykładów)
b) czy spełnię swoje oczekiwania co do pkt. 1 tego tematu, tj. czy oprócz technik syntezy leków jest omawiane dogłębne ich działanie i wyjaśniane są mechanizmy funkcjonowania ludzkiego ciała na podstawie których produkuje się medykamenty?
c) jakbyście porównali lekarski z farmacją, lub biochemię z farmacją, to jakie są największe różnice pomiędzy tymi kierunkami?
d) czy możliwa jest praca w laboratorium po farmacji tak samo jak po biochemii/biotechnologii, czy aby to zrobić, trzeba być mega wybitnym? moim głównym celem na studiach jest zrozumienie funkcjonowania i budowy najważniejszych układów ludzkiego ciała w stanie zdrowia i choroby, oraz zrozumienie mechanizmów działania leków i ich produkcji, a po studiach - możliwość rozwinięcia kariery naukowej poprzez pracę w labie nad syntezą leków, suplementów itp.
e) czy prowadzone są badania na farmacji/biochemii/biotechnologii na UJ związane z wysiłkiem fizycznym?

6. Może jest inny kierunek, który moglibyście polecić? Fizjoterapia odpada.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam!
Hogwartnik
Posty: 737
Rejestracja: 5 lip 2011, o 11:39

Re: Farmacja, biochemia, biotechnologia, a może...?

Post autor: Hogwartnik »

Niewatpliwie anatomia jest duzo mniej wazna na farmacji niz na leku i jest ona realizowana w zdecydowanie bardzo okrojonej wersji porownujac te dwa kierunki. Fizjologia nie jest tak zle, ale. farmacja to nauka obleku, czyli od chemii i jego powstawania do mechanizmu dzialania i raczej zarysu fizjologii i patofizjologii pozwalajacego na zrozumienie dlaczego to tak dziala i jak ma dzialac, zeby bylo dobrze lub mozliwie jak najlepiej. Na lekarskim niewatpliwie o samym organizmie ludzkim wiedza o wiele, wiele wiecej, bo to tym sie zajmuja i to oni musza znac szczegoly do odpowiedniej diagnozy. Farmaceuta ma znac dzialanie leku (przez to tez dzialanie w organizmie, ale bez tylu szczegolow typu rozpoznawanie jednego schorzenia i odroznienie od innego), interakcje i wszystko co po prostu zwiazane z lekiem. W laboratorium teoretycznie mozna i udaje sie to roznym ludziom. Jakie badania prowadza najlatwiej sprawdzic bezposrednio przegladajac strony katedr i tematyke badan, aczkolwiek nie wiem konkretnie o jaki kontekst chodzi z tym wysilkiem fizycznym. moze na toksykologii cos o dopalaczach, ale tak inaczej to nie wiem w jakim kontekscie wplesc taka tematyke.

annexify
Posty: 18
Rejestracja: 1 wrz 2014, o 16:24

Re: Farmacja, biochemia, biotechnologia, a może...?

Post autor: annexify »

Jeśli chodzi o studia farmaceutyczne, to anatomia rzeczywiście jest okrojona i mieliśmy jej tylko pół roku, nie był to najważniejszy przedmiot. Ale już fizjologia trwa cały rok i materiał mamy taki sam jak na lekarskim, tzn uczymy się z tych samych materiałów , tylko jest inny system punktowania (musimy uzyskać mniej punktów przez cały rok do zaliczenia w porównaniu do lekarskiego - tam szczerze powiedziawszy nie wiem jak to jest punktowane, ale chyba mają oceny za kolokwia). Co nie oznacza, że jest to zapchaj dziura, bo jeden z ważniejszych przedmiotów na II roku i wymagana jest od nas duża duża wiedza i wkuwanie mnóstwa mechanizmów, przeróżnych wartości, zależności, wykresów itd.
Niewątpliwie chemia to najważniejszy przedmiot, syntezy, mechanizmy, ale też np. budowa i działanie sprzętu i różne metody analizy struktur chemicznych (analityczna). Mogę porównać biochemię z farmacją, bo moja koleżanka studiuje biochemię, także dość często widzę czego ona się uczy i przede wszystkim na farmacji jest dużo dużo pamięciówy - jak już wspominałam dogłębne działanie sprzętów, znajomosć szeregów metod analizy, konkretne działania związków, np. taki przedmiot jak mikrobiologia gdzie trzeba znać czynniki patogenności i chorobotwórczosć niemal słowo w słowo tak jak jest w książce setki bakterii itd, na botanice wkuwanie nazw łacińskich roślin, to ile każda ma pręcików i słupków i poszczególna charakterystyka każdej rodziny, także trzeba naprawdę sobie opracować dobre metody zapamiętywania, żeby to wszystko ogarnąć Na biochemii nie ma tyle pamięciówy, tam bardziej uczysz się mechanizmów działających w przyrodzie, ale też zajmujesz się bardziej pracą laboratoryjną , co dla mnie jest dość mniej ciekawe, technikami typu PCR, czy Western Blott, z tego co mi mówiła koleżanka to chemii jest mało, nie jest ona na tak rozszerzonym poziomie jak u nas. Farmacja jest konkretną specjalizacją, to studia kształcące specjalistów od leków i musimy o nich wszystko wiedzieć , działania, nazw , mechanizmów, interakcji - znowu pamięciówa, a porównując to na biochemii np. na mikrobiologii uczyli się ogólnie o wszystkich bakteriach, jak można je wykryć jakimi technikami , hodowla , a u nas zajmowaliśmy się tylko bakteriami chorobotwórczymi i skupialiśmy się na tym co robią złego w naszym organizmie i jak to się odbywa
Z tego co słyszałam to farmaceuci też mogą pracować w laboratoriach, jedni mówią, że do labów wolą brać stricte chemików , ale moja koleżanka pracuje jako chemik w PANie a z nią razem też farmaceutka, u nas na wydziale jest dużo wykładowców doktorów - po chemii.
Jeśli Twoim celem jest tak jak napisałeś, żeby poznać mechanizmy leków i produkcji, syntezy itd . to farmacja będzie idealna, bo jest to takie połączenie bardzo rozwinietej chemii z aspektami medycznymi.
Co do wysiłku fizycznego, to tylko WF na I roku Ale tam się nie wysilaliśmy za dużo. Dużo ważniejsza jest precyzja, żeby zmiareczkować albo zpipetować co do mililitra jakąś substancję, przelać , przy odpowiedniej temperaturze coś dolać, zmieszać, aby wyszło to co miało wyjść i aby otrzymać taki wynik, jaki miał wyjść. To jest najistotniejsze na tych studiach.
Wydaje mi się, że jeśli interesuje Cię to co napisałeś, to farmacja byłaby najodpowiedniejsza, ale trzeba się przygotować na to, że jak na 1 roku jesccze jest w miarę luz, to kolejne 3 lata są wyjęte z życia, więc jest to swego rodzaju poświęcenie i czasem naprawdę ma się ochote płakać nad stertą tych podręczników, ale fajnie potem wiedzieć takie rzeczy jakie leki na co , a jakie rzeczywiście bardziej szkodzą niż przynoszą korzyści i odnieść swoją wiedzę do życia
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości