Dwa razy się zastanów znaim...

Informacje o naszych tchórzofretkach. Żywienie i rozmnażanie, problemy w hodowli.
Yeef
Posty: 100
Rejestracja: 21 mar 2007, o 20:26

Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Yeef »

Czytając te posty dochodze do wniosku ze te fretką tylko w głowie kryzienie wlascieieli

Zastanawialem sie nad kupnem fretki ale doszedlem do wniosku, ze:
-smierdzi od niech,
-gryza
-sa drogie w utrzymaniu

wiele ludzi kupuje fretki bez zastanowienia, pozniej fretka zmienia ciagle wlascieciela badz zostaje wyrzucona.

Waszym zdaniem jakie sa jeszcze minusy z posiadania fretki
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Kiara »

Może to być śmieszne ale dla mnie minusem jest:
-spożywanie przez nich mięsa (właśnie dlatego tak śmierdzą)
-gryzą (parę razy oberwałam i to bardzo boli)
-wchodzą wszędzie
-straszą inne zwierzęta domowe,czasami mają chętkę na nie

Ale jak każde zwierzę i one mają plusy:
-potrafią bardzo się do człowieka przywiązać
-miło jest patrzeć na ich harce
-spokojnie spią na rękach
-są bardzo pojętne
jula
Posty: 5
Rejestracja: 28 gru 2006, o 18:36

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: jula »

Kiara nie wprowadzaj ludzi w błąd- jedzenie mięsa przez ogony nie ma nic wpólnego z ich zapachem
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Kiara »

To moje zdanie i niezamierzam nikogo wprowadzać w błąd.Każdy zinterpretuje to jak chcę.Możliwe,że źle to ujęłam.Niestety nie da się ukryć,że pachnąinaczej".
Yeef
Posty: 100
Rejestracja: 21 mar 2007, o 20:26

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Yeef »

Zapach ich raczej jest spowodowany pracą gruczołów, być może w normalnym środowisku tak one się rozpoznają ^_^
Kamila:)
Posty: 74
Rejestracja: 29 gru 2006, o 22:40

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Kamila:) »

Pomimo tego, że fretki brzydko pachną, czasem gryzą, są wszędobylskie to.są wspaniałymi zwierzątkami! Ja sama fretki jeszcze nie posiadam, natomiast wszyscy, którzy je mają są bardzo zadowloeni. Człowiek przyzwyczaja się do zapachu, wszędobylstwa! Przecież ważniejsze jest to, że jest to super zwierzak, a nie to, że jest np. drogie w utrzymaniu!
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Kiara »

Też prawda ale nie każdemu pasuje sposób w jaki zwierzę się zachowuje.Czasami coś chcemy a potem to oddajemy,bo nie spełniło naszych oczekiwań.Uważam,że trzeba sobie rozrysować takie plusy i minusy.Fretka to bardzo żywe stworzenie i zawsze trzeba mieć oczy szeroko otwarte.
Kamila:)
Posty: 74
Rejestracja: 29 gru 2006, o 22:40

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Kamila:) »

Prawda Trzeba się najpierw zastanowic!ale dobijające są osoby, które najpierw chcą fretkę, a później mówią, że już im się zwierzę nie podoba, bo brzydko pachnie.!.jeśli ktoś chce kupic fretkę, to powienien wiedziec o takich sprawach .ZWIERZĘ TO NIE ZABAWKA
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: prazm »

Proponuję zrobić inną ankietę. najpierw odpowiedzieć sobie na pytenieJaki jestem?", a dopiero później odpowiedzieć na pytanie Czy osoba posiadająca wady takie jak ja, może mieć w domu zwierzątko takie jak fretka? Może inne, mniej kłopotliwe, a może w ogóle?
Oczywiście twierdzenie, że fretka ma specyficzny zapach bo je mięso to piramidalna bzdura i nie ma co nad tym dyskutować.
daisy
Posty: 5
Rejestracja: 18 kwie 2007, o 19:57

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: daisy »

Fretka to przede wszystkim specyficzne zwierzę, dla ludzi ceniących ład i porządek zdecydowanie nie polecam. Są to zwierzaki wszędobylskie, nie ma możliwości wytłumaczenia im co wolno a czego nie, bo i tak zrobią po swojemu
Zapach wcale nie wynika z tego czym się żywią, to ich naturalny zapach, który można zniwelować kastracją, ale jednak pozostaje. Nauka kuwetowania jest ciężka, ale da się ogona nauczyć, choć nie powiem. i moim zdarza się załatwić w jakimś rogu, bo np do kuwety za daleko.
Poza tym fretki często niszczą różne rzeczy - u mnie tapicerka drzwi do wymiany, nie wspomnę ile szkła poszło, bo przez nieuwagę zostało na stole.
Virsu
Posty: 11
Rejestracja: 21 kwie 2007, o 13:58

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Virsu »

Dokładnie.Kiedyś Kolega mi powiedział że jego znajoma kupiła fretkę i po 2 dniach ją oddała do zoologicznego boją mocno ugryzła w ręke(mi się to często zdarza ) i dlatego ze śmierdzi .I Jeszcze wmawiała mu że fretka NIE POWINNA jeść żadnego mięsa bo dlatego śmierdzi,odrazu mówie że to jest fałsz .FRETKA TO DRAPIEŻNIK Z RODZINY ŁASICOWATYCH.
Diana
Posty: 4
Rejestracja: 5 maja 2007, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Diana »

No dobra. Na początku - witam.

Otóż postanowiłam się zastanowić nie dwa, lecz milion razy nad kupnem fretki i mam takie pytanie.

Jeśli nie ma mnie w domu od 6 rano do powiedzmy 16 - to czy fretka może wtedy tyle godzin przebywać w klatce?

Kiedy bym wracała, wypuszczałabym ją i nie wkładała na noc do klatki. Niestety kiedy nie ma mnie w domu nie może być poza klatka, gdyż mam dwa psy i jeden jest dość wojowniczy i jestem pewna, że chciałby ją em. nie byłby dla niej miły.

Więc czy mogę trzymać pół dnia fretkę w klatce, a na noc wypuszczać?
gosia
Posty: 17
Rejestracja: 10 kwie 2007, o 19:43

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: gosia »

witam. mozesz zostawic fretke klatce.bedzie bezpieczna. oczywiscie trzeba zapewnic pozywienie bo fredziki lubia czesto jesc. ja swojego freda tez zostawiam w klatce jak musze na dluzej wyjsc.on nie lubi byc w klatce bo jest na wolnosci i biega tam gdzie chce i robi co chce ale sa chwile ze musze gozaklatkowac .musisz zadbac aby mial czysto cieplo czyli jakis kocyk do spania no i oczywiscie miseczke karmy. nie zapomnij tez o wodzie w poidelku.fredziszony sa kochane.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości