Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekarzem.

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
jacekp-bio
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: jacekp-bio »

Studenci są zawsze pełni entuzjazmu na początku zazwyczaj - szybko się to uspokaja po zajęciach z anatomii, biochemii, histologii ew. fizjologii. Jeszcze szybciej się uspokaja po teście igły

Nie pisałbym się na medycynę tylko po serialach, bo nie ma tam dobrych, krwistych smaczków. Seriale są bardzo szybkie i bardzo planowo się kończą.

Dla słabych nerwowo . proszę dalej nie czytać

Nie ma tam tasiemców (szczególnie bąblowca), efektów oparzeń, zgnieceń, postrzałów. Nie ma rozkładającej się tkanki, grzybicy. Nie ma narośli nowotworowej, nie ma wypływających świeżych flaczków po wypadku.

Jeżeli się ktoś chce sprawdzić proszę:

Naprawdę OSTRZEGAM ! to nie jest dla każdego - proszę mnie potem nie winić
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: sassa »

Ale też wydaje mi się, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, ja kiedyś uciekałam z wrzaskiem na widok krwi i wiem, że jeszcze 2 lata temu nie odważyłabym się otworzyc tych filmików a teraz oglądam je z zainteresowaniem
Wiadomo też, że na dzień dobry nikt nie wrzuca świeżo upieczonego studenta na salę operacyjną, tylko powoli się z tym wszystkim go oswaja
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

jacekp-bio pisze:Naprawdę OSTRZEGAM ! to nie jest dla każdego - proszę mnie potem nie winić
Tak szczerze mowiac po tym opisie spodziewalem sie wiecej. Znaczy spodziewalem sie czegokolwiek. A nie kontrolowanego od poczatku do konca pola operacyjnego.
Awatar użytkownika
jacekp-bio
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: jacekp-bio »

randomlogin pisze:Tak szczerze mowiac po tym opisie spodziewalem sie wiecej. Znaczy spodziewalem sie czegokolwiek. A nie kontrolowanego od poczatku do konca pola operacyjnego.
Brakło nagle wyskakującej tętnicy pryskającej na lewo i prawo krwią ? W twoim wypadku może lekarz medycyny sądowej / biegły sądowy byłby odpowiednią funkcją ? W przypadku pola operacyjnego jako pacjent - wolałbym by owo pole było kontrolowane
olamaria pisze:Ale też wydaje mi się, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, ja kiedyś uciekałam z wrzaskiem na widok krwi i wiem, że jeszcze 2 lata temu nie odważyłabym się otworzyc tych filmików a teraz oglądam je z zainteresowaniem
Wiadomo też, że na dzień dobry nikt nie wrzuca świeżo upieczonego studenta na salę operacyjną, tylko powoli się z tym wszystkim go oswaja
Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.

Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
Awatar użytkownika
Arkadiopol
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, o 17:00

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Arkadiopol »

Niestety ale coraz więcej osób wybiera ten kierunek ze względu na prestiż i wyobrażeniach o milionach zarabianych po studiach, do tego seriale medyczne i myślenie że tak fanjie będzie po studiach jak w TV
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

jacekp-bio pisze:Brakło nagle wyskakującej tętnicy pryskającej na lewo i prawo krwią ? W twoim wypadku może lekarz medycyny sądowej / biegły sądowy byłby odpowiednią funkcją ? W przypadku pola operacyjnego jako pacjent - wolałbym by owo pole było kontrolowane
Pierwszy to wprawdzie uzycie robaczkow, ale nadal kontrolowane. Jak na stope cukrzyka to i tak bardzo ladna byla przeciez.
Drugi to wyszukiwanie, nie wiem co konkretnie chciales pokazac.
Na kolacje troche pozno, ale wlasnie jem sniadanie. Niestety musialbys sie postarac jeszcze bardziej.
Poza tym ja nie mowie, ze filmiki bardzo zle - ale zapowiedziales takie straszne rzeczy, ze myslalem, ze znalazles jakas czarna strone youtuba, taka na poziomie hcfor na przyklad.
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: sassa »

jacekp-bio pisze: Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.
Wybrałam ten kierunek, żeby być pewnym, że znajdę po studiach pracę. I tyle. Nie kierowało mną żadne powołanie i marzenia o byciu jak dr House. Ani też żaden prestiż czy chęć spania na pieniądzach - raczej mnie takie rzeczy nie kręcą. Po prostu w klasie maturalnej bałam się, że po x latach nauki na jakimś dziwnym kierunku wyląduje przy kasie w macu.
jacekp-bio pisze: Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
Nie musisz mnie straszyć. ) Mam w rodzinie lekarzy, więc całe życie podglądałam jak ten zawód wygląda od kuchni.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

.wczesniej jakos przegapilem ten fragment, wiec dorzuce tylko, ze punkty edukacyjne to teoria, z ktorej w rzeczywistosci malo kto sie rozlicza. Bardzo malo kto.
Awatar użytkownika
jacekp-bio
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: jacekp-bio »

olamaria pisze:
jacekp-bio pisze: Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.
Wybrałam ten kierunek, żeby być pewnym, że znajdę po studiach pracę. I tyle. Nie kierowało mną żadne powołanie, ani marzenia o byciu jak dr House. Ani też żaden prestiż czy chęć spania na pieniądzach - raczej mnie takie rzeczy nie kręcą. Po prostu w klasie maturalnej bałam się, że po x latach nauki na jakimś dziwnym kierunku wyląduje przy kasie w macu.
jacekp-bio pisze: Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
Nie musisz mnie straszyć. ) Mam w rodzinie lekarzy, więc całe życie podglądałam jak ten zawód wygląda od kuchni.
To nie ma nic wspólnego z kierunkiem - na kasie lądowali także biotechnolodzy, farmaceuci i lekarze. Pewniejsza o pracę może być osoba po kierunku politechnicznym. Dobre stanowisko to znacznie więcej niż wiedza i kierunek studiów. Powiedzmy że w Polsce to także WYGLĄD, umiejętność zrobienia z siebie małpy przy rozmowie kwalifikacyjnej, umiejętność dobrego napisania CV czy też umiejętność do przystosowania się przy zmianach. Najważniejsze tego wszystkiego jest to jak dobrze Przygotujesz CV i czy Doprowadzisz do rozmowy kwalifikacyjnej. Przy znajomościach ten warunek odpada - i z drugiej strony pracodawcy wolą mieć osoby polecone przez kogoś innego niż zupełnie świeżego Świeżaka. Żadnego pracodawcy nie będzie interesować średnia ze studiów czy matury. Średnia ze studiów może się przydać przy kwalifikacji do doktoratu i nigdzie więcej (no i do stypendium naukowego). Sam doktorat zwiększa szanse zatrudnienia ale nie gwarantuje pełnej pracy. Kierunek lekarski może dać Tobie pracę, ale nigdzie nie jest napisane np. że np. nie Możesz być analitykiem biznesowym w korporacji. (Taka praca ma swoje ogromne plusy wbrew pozorom).

Straszyć ? po co są poważniejsze powody do obawy niż jakiś filmik na YT.
randomlogin pisze: Pierwszy to wprawdzie uzycie robaczkow, ale nadal kontrolowane. Jak na stope cukrzyka to i tak bardzo ladna byla przeciez.
Drugi to wyszukiwanie, nie wiem co konkretnie chciales pokazac.
Na kolacje troche pozno, ale wlasnie jem sniadanie. Niestety musialbys sie postarac jeszcze bardziej.
Poza tym ja nie mowie, ze filmiki bardzo zle - ale zapowiedziales takie straszne rzeczy, ze myslalem, ze znalazles jakas czarna strone youtuba, taka na poziomie hcfor na przyklad.
Zatem zapytajmy, jakie rzeczy dla Ciebie są straszne ? takie hcfor.

punkty edukacyjne

. i potem przychodzę do lekarza - dermatologa i załamuję ręce X-D lub po tygodniu mam sam ochotę wyrwać zęby dentyście za to, że spartolił mi wypełnienie. Zwrócić uwagę lekarzowi . bezcenne samobójstwo w danym szpitalu .
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

Wizualnie - chyba zadne. Takie hcforowe widziane na zywo tez nie. Niektore, nawet niepozornie wygladajace, strasznie smierdza - od tego kazdy stara sie trzymac jak najdalej.
I musze powiedziec, ze po kilku latach w ogole na malo kim robi wieksze wrazenie cokolwiek. Nie powiem, ze zupelnie na nikim, ale to wyjatki, i nie da sie tego przewidziec ogladajac przed studiami filmiki na yt - wiec cala zaproponowana przez ciebie metoda odsiewu jest dosc slaba.
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: sassa »

jacekp-bio pisze:To nie ma nic wspólnego z kierunkiem - na kasie lądowali także biotechnolodzy, farmaceuci i lekarze.
biotechnolodzy - to raczej nie jest zaskoczenie, że w Polsce pracy dla biotechnologów brakuje
farmaceuci - większość z nich tak czy siak sprzedaje leki w aptece, więc tak - stoją na kasie
lekarze - ciekawe, ja tam nie znam ani jednego bezrobotnego lekarza, no chyba że ktoś z własnej woli wybiera tę kasę
jacekp-bio pisze: Pewniejsza o pracę może być osoba po kierunku politechnicznym. Dobre stanowisko to znacznie więcej niż wiedza i kierunek studiów. Powiedzmy że w Polsce to także WYGLĄD, umiejętność zrobienia z siebie małpy przy rozmowie kwalifikacyjnej, umiejętność dobrego napisania CV czy też umiejętność do przystosowania się przy zmianach. Najważniejsze tego wszystkiego jest to jak dobrze Przygotujesz CV i czy Doprowadzisz do rozmowy kwalifikacyjnej. Przy znajomościach ten warunek odpada - i z drugiej strony pracodawcy wolą mieć osoby polecone przez kogoś innego niż zupełnie świeżego Świeżaka.
Między innymi dlatego uciekłam z polibudy i przeniosłam się na umed Z twoich opowieści wynika, że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
jacekp-bio pisze: Straszyć ? po co są poważniejsze powody do obawy niż jakiś filmik na YT.
Chyba nie zrozumiałeś jakie straszenie miałam na myśli
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

olamaria pisze:Między innymi dlatego uciekłam z polibudy i przeniosłam się na umed Z twoich opowieści wynika, że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
W sensie nie wystarczy skonczyc kierunku, tylko trzeba faktycznie cos umiec. W Polsce rzeczywiscie przerazajaca perspektywa.
Awatar użytkownika
Arkadiopol
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, o 17:00

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Arkadiopol »

olamaria pisze:
że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
Made my day! Rozumiem, że posada już czeka aż skończysz studia? Gratuluję
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości