Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekarzem.

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Amani
Posty: 485
Rejestracja: 3 lis 2011, o 19:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Amani »

Przecież pisała, że ma w rodzinie lekarzy alles klar
Lekarsko-dentystyczny Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Awatar użytkownika
jacekp-bio
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: jacekp-bio »

randomlogin pisze:Wizualnie - chyba zadne. Takie hcforowe widziane na zywo tez nie. Niektore, nawet niepozornie wygladajace, strasznie smierdza - od tego kazdy stara sie trzymac jak najdalej.
I musze powiedziec, ze po kilku latach w ogole na malo kim robi wieksze wrazenie cokolwiek. Nie powiem, ze zupelnie na nikim, ale to wyjatki, i nie da sie tego przewidziec ogladajac przed studiami filmiki na yt - wiec cala zaproponowana przez ciebie metoda odsiewu jest dosc slaba.
Właśnie z zapachem nie miałem problemów. Może, to z powodu tego - że jak mi już brakło eukaliptusowego olejku i pasty miętowej to nosa pakowałem pastę do zębów. Na szczęście to były dla mnie bardziej zajęcia / obserwacje z zainteresowania niż z przymusu.

Metody odsiewu są i zawsze będą - przechodzi się cały etap odsiewania. Czasami wystarczy widok dzieciaka i jego rodzica na onkologii. I pakietu karteczek z zapisanym wyrokiem (a Ty sam robiłeś badania i to nawet podwójnie, za każdym razem wynik pozytywny). Dla jednych arcy śmieszna sprawa a dla innych - powód by nie zmieniać zawodu na lekarski.

Chociaż trochę trudno jest być lekarzem i mieć chęć na zmianę zawodu. Każdy wtedy myśli - o jaki kiepski to był lekarz. Cokolwiek by taka osoba nie powiedziała i tak będzie mieć . opinię już wyrobioną. Lekarze są poniekąd są niewolnikami swojego zawodu . Teraz nie wiem z jakiego powodu rzeczywiście ? duma ? pieniądze ? środowisko lekarskie ?
olamaria pisze:biotechnolodzy - to raczej nie jest zaskoczenie, że w Polsce pracy dla biotechnologów brakuje
farmaceuci - większość z nich tak czy siak sprzedaje leki w aptece, więc tak - stoją na kasie
lekarze - ciekawe, ja tam nie znam ani jednego bezrobotnego lekarza, no chyba że ktoś z własnej woli wybiera tę kasę
biotechnolodzy - pominę milczeniem, bo to nie jest kwestia pracy ale umiejętności.
farmaceuci - to jest problem biotechnologów (podobnie jak i analitycy medyczni)
lekarze - no i to jest prawda, stad niestety . wynika że nawet najgorszy lekarz będzie mieć pracę i ja nie wiem czy to powód do radości dla tego środowiska
olamaria pisze:Między innymi dlatego uciekłam z polibudy i przeniosłam się na umed Z twoich opowieści wynika, że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
Tak, trzeba się nieźle napocić i zatańczyć i mieć szczęście. Czasami dobrą pracę szuka się przez lata. Są ludzie wysyłający około 100 CV na miesiąc - bez odzewu. Mówimy o ludziach mających na utrzymaniu rodziny. Zmienisz jeszcze zdanie, bo nawet jak Będziesz lekarzem to warto się napocić przy szukaniu tego odpowiedniego szpitala lub miejsca pracy.

Ale Twój tekst jest genialny !
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

jacekp-bio pisze:Właśnie z zapachem nie miałem problemów. Może, to z powodu tego - że jak mi już brakło eukaliptusowego olejku i pasty miętowej to nosa pakowałem pastę do zębów
Moze z tego. My w taka aromaterapie wchodzimy na zywca.
jacekp-bio pisze:Czasami wystarczy widok dzieciaka i jego rodzica na onkologii.
Onkologia dziecieca jest moim zdaniem zaskakujaco ok jesli chodzi o nastroj. Wiadomo, szalu nie ma, ale jest lepiej niz sie mozna z zewnatrz spodziewac. No i jest to jakas srednia a nie poszczegolne, najgorzej rokujace sytuacje - bo nie bez znaczenia jest tu fakt, ze w tej grupie pacjentow w zdecydowanej wiekszosci mozna walczyc, z sensownymi szansami powodzenia. Wiekszy dramat bywa np. na dzieciakowej neurologii.
Argentum
Posty: 313
Rejestracja: 12 kwie 2013, o 18:25

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Argentum »

randomlogin pisze:Pierwszy to wprawdzie uzycie robaczkow, ale nadal kontrolowane. Jak na stope cukrzyka to i tak bardzo ladna byla przeciez.
Drugi to wyszukiwanie, nie wiem co konkretnie chciales pokazac.
Na kolacje troche pozno, ale wlasnie jem sniadanie. Niestety musialbys sie postarac jeszcze bardziej.
Poza tym ja nie mowie, ze filmiki bardzo zle - ale zapowiedziales takie straszne rzeczy, ze myslalem, ze znalazles jakas czarna strone youtuba, taka na poziomie hcfor na przyklad.
Zastanawia mnie jedno. Kim ty jesteś, że tak na wszystkim się znasz.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

Dlaczego na wszystkim? Chcialbym bardzo, ale niestety nie. Przeciez wszystko co napisalem jest wokol jednego tematu.

Argentum
Posty: 313
Rejestracja: 12 kwie 2013, o 18:25

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Argentum »

randomlogin pisze:Dlaczego na wszystkim? Chcialbym bardzo, ale niestety nie. Przeciez wszystko co napisalem jest wokol jednego tematu.

Nie wiem, masz w sobie coś, co odpycha. Ta cecha, to chyba zarozumialstwo, nadmierna pewność siebie w każdej dziedzinie, a może co innego? Może kiedyś rozgryzę, co to jest - a w zasadzie, jaka jest cała gama czynników, które zniechęcają.d
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: randomlogin »

Powiedzialbym, ze mi przykro. Niestety bym sklamal, a tego robic nirpotrzebnie nie chce.

Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: sassa »

Arkadiopol pisze: Made my day! Rozumiem, że posada już czeka aż skończysz studia? Gratuluję
ehh. za granicą czeka, dlatego tyle osób po polibudzie ucieka z kraju I nie tylko na zmywak, przyjaciółka po architekturze dostała się na staż w UK i płacą jej takie hajsy, jakich u nas ludzie często z wieloletnim doświadczeniem nie zarabiają. I na pewno nie ludzie ŚWIEŻO po studiach.
A ci co zostają pracują nie w swoim zawodzie, albo w swoim ale za marne grosze. Mam znajomych, którzy kilka lat po studiach technicznych nie mogli znaleźć pracy w zawodzie. Nie były to osoby, które się opier**lały na studiach. Mój kuzyn po AGH z kolei znalazł pracę po ponad roku szukania. ale na drugim końcu kraju. zostawił dom, rodzinę, znajomych, tam nikogo nie zna, bo większosc czasu spędza w pracy, w rodzinne strony wraca raz na rok albo rzadziej i generalnie twierdzi, że jest mu tam źle ale przynajmniej zarabia. sper perspektywa pracy po kierunku technicznym:)
a po medycynie, owszem robota czeka, co prawda o niektóre specjalizacje jest ciężko, ale z kolei na inne zawsze jest dużo wolnych miejsc
Amani pisze:Przecież pisała, że ma w rodzinie lekarzy alles klar
Tak i czyta co o niej piszesz jakby jej tu nie było.

Ogólnie wszyscy mnie wyśmiali, a prawda taka, że w Polsce jest z pracą źle. Jesli dla was szukanie pracy przez kilka lat jest normalne to ok, ja postawiłam na bezpieczniejszą opcję. Nie chcę uciekać z kraju albo przeprowadzać się do większego miasta, przyszłość chcę wiązać z miastem, z którego pochodzę. Niestety studia techniczne mogłyby mi nie dać takiej możliwości, bo zbyt wielką niewiadomą jest gdzie się tę pracę znajdzie.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2015, o 13:02 przez sassa, łącznie zmieniany 1 raz.
Amani
Posty: 485
Rejestracja: 3 lis 2011, o 19:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Amani »

A skąd wiesz jak sytuacja będzie wyglądała za kilka lat, po zrobieniu rezydentury też mogą w tyłek pocałować. W Warszawskim Szpitalu dla Dzieci gdzie znajoma robi rezydenturę z pediatrii, jest 13 rezydentów na oddziale pediatrycznym
Lekarsko-dentystyczny Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: sassa »

Nie mieszkam w Warszawie, tylko w mniejszym mieście, gdzie raczej jest niedobór niż nadwyżka lekarzy.
ltIronia mode on z resztą jak sama sprytnie zauważyłaś mam w rodzinie lekarzy. Alles klar ))
Amani
Posty: 485
Rejestracja: 3 lis 2011, o 19:11

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Amani »

olamaria, póki co to ja widzę, że jesteś na studiach rolniczych
Lekarsko-dentystyczny Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Awatar użytkownika
Arkadiopol
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, o 17:00

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Arkadiopol »

olamaria pisze:Nie mieszkam w Warszawie, tylko w mniejszym mieście, gdzie raczej jest niedobór niż nadwyżka lekarzy.
Chyba jeszcze w życiu nie pracowałaś
Uwierz, że czy to tu, czy to tam, czy w tym czy innym zawodzie rozmowa kwalifikacyjna się liczy i MUSISZ przekonać pracodawcę, dlaczego to właśnie TY będziesz najlepsza na to stanowisko.
Chyba że w Twojej miejscowości jesteś jedyną osobą na medycynie, brak konkurentów, to faktycznie nie ma co się martwić o rozmowę i szukanie pracy.
Awatar użytkownika
Aksolotl
Posty: 1212
Rejestracja: 1 mar 2014, o 21:13

Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar

Post autor: Aksolotl »

No rzeczywiście, akurat lekarzy w Polsce mamy nadmiar, tak się wszyscy cisną do pracy że miejsc nie starcza. A średnia wieku lekarza POZ przekroczyła 50 lat, bo ci młodzi nie potrafią do siebie przekonać pracodawcy na rozmowie, to i ich nie zatrudniają. Logiczne.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości