Kocie problemy
Kocie problemy
Cześć
Pisze do was w sprawie kota! Mój maluszek ma już 13 miesięcy.
W poprzednim domu miał opcję wychodzenia na zewnątrz a z domowej kuwety korzystał głównie w nocy - nic nie było czuć, a używałam najtańszego żwirku. Teraz gdy się przeprowadziłam zaczęły się pojawiać brzydkie zapachy. Kuwetę czyszczę 3-4 razy dziennie użyłam już 3 rodzajów żwirku, neutralizatora, ale zapach czuje się nadal . Kuwety nie mogę wystawić do łazienki bo jest za mała
Czytałam gdzieś, że może pomóc kryta kuweta oraz podobno pomaga kastracja!
Czy ktoś z Was miał podobny problem? Proszę o pomoc, bo ręce mi już opadają. Nie wiem co robić i w co inwestować"
Z góry dziękuję za pomoc
Pisze do was w sprawie kota! Mój maluszek ma już 13 miesięcy.
W poprzednim domu miał opcję wychodzenia na zewnątrz a z domowej kuwety korzystał głównie w nocy - nic nie było czuć, a używałam najtańszego żwirku. Teraz gdy się przeprowadziłam zaczęły się pojawiać brzydkie zapachy. Kuwetę czyszczę 3-4 razy dziennie użyłam już 3 rodzajów żwirku, neutralizatora, ale zapach czuje się nadal . Kuwety nie mogę wystawić do łazienki bo jest za mała
Czytałam gdzieś, że może pomóc kryta kuweta oraz podobno pomaga kastracja!
Czy ktoś z Was miał podobny problem? Proszę o pomoc, bo ręce mi już opadają. Nie wiem co robić i w co inwestować"
Z góry dziękuję za pomoc
- wanderlust
- Posty: 15
- Rejestracja: 19 lut 2017, o 10:01
Re: Kocie problemy
Rozumiem, że masz samca? Z tego co mi wiadomo, koci kawalerzy na pewnym etapie zaczynają znaczyć swój teren moczem, co wiąże się z wyjątkowo przykrym zapachem. Najlepszym wyjściem jest chyba właśnie kastracja, po niej problem powinien ustąpić.
- Rabbit Heart
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 mar 2016, o 23:24
Re: Kocie problemy
Zgadzam się, że kastracja kocurka to najlepsze rozwiązanie. Sama miałam ten problem, później kotek zniszczył dwie kanapy załatwiając się na nich, co już zmusiło mnie do podjęcia decyzji o kastracji.
Re: Kocie problemy
Kastracja, kastracja. Poza tym skończy to marcowe męki kocurka w zamkniętym mieszkaniu, bo na zewnątrz pewnie niejedną chętną znalazł (a potem gdzieś zdychały maluszki).
Pani Buka
Re: Kocie problemy
W przypadku kocura kastracja faktycznie może przynieść satysfakcjonujące efekty. Mocz nie będzie tak intensywny w zapachu. No i sam kot będzie spokojniejszy. A co do zapachów, to neutralizator piszesz, że nie działał. A może w takim razie coś przeznaczonego stricte do usuwania zapachów i ich maskowania. Środki nie są drogie i można na próbę sprawdzić, czy zdadzą egzamin. Niestety wiem, jak intensywny może być koci mocz i zwykłe detergenty, których używałam nie dawały rady usunąć smrodu.
Re: Kocie problemy
Dobrze, ze trafiłam na ten temat, bo niedługo zamierzam sprowadzić do domu nowego lokatora. Zastanawiałam się nad płcią i teoretycznie byłam bardziej za chłopakiem, ale nie brałam pod uwagę tego znaczenia terenu. Obawiam się, że kot mógłby zostawiać swój zapach nie tylko w kuwecie. Ale może jeśli kastracja pomaga, to to by było jakieś rozwiązanie, zwłaszcza, że nie zależy mi na rozmnażaniu.
Sama już nie wiem czy lepiej wziąć do domu kota czy kotkę, ale zapewne każda płeć ma swoje dobre i nieco gorsze strony.
Sama już nie wiem czy lepiej wziąć do domu kota czy kotkę, ale zapewne każda płeć ma swoje dobre i nieco gorsze strony.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 sty 2017, o 15:53
Re: Kocie problemy
Rzeczywiście w takim przypadku kastracja wydaje się po prostu naturalnym i najlepszym rozwiązaniem. Na twoim miejscu mimo wszystko nawet po zabiegu wyposażyłabym się w jakiś dobry środek do czyszczenia kuwet. Ostatnio moja siostra kupiła środek Sanicat i z tego co mówiła to jest bardzo zadowolona. Kosztuje ok. 25 zł, wiec nie jakoś mega dużo, może warto wypróbować?
Re: Kocie problemy
I Was też kiedyś niech wykastrują. Sorry, po prostu nie jestem za pozbawianiem zwierzątka czegoś, w co wyposażyła go natura. Nawet jeśli to rzeczywiście jest rozwiązanie problemów.
Re: Kocie problemy
To nie bądź, proszę bardzo, tylko jeśli będziesz miała kota i go wypuścisz, to przygarnij młode.
Pani Buka
Re: Kocie problemy
Na tym polega problem że potem wiele kociakow nie ma domu i pałętają się po ulicach. Uważam że lepiej wykastrować kota niż potem przykładowo topić kocięta.
Re: Kocie problemy
Niestety mam ten sam problem. Żeby zlikwidować kocie zapach używam eliminatory zapachu. Innego rozwiązania nie widzę, bo o kastracji kota nawet nie mylę.
Re: Kocie problemy
Polecam zakup zamykanej kuwety dla kota z neutralizatorem zapachu i silikonowy piasek. Pewnie będzie po problemie
Re: Kocie problemy
Gruczoły odpowiadające za ostry zapach kociego moczu u samców rozwijają się od ok 6 miesiąca życia. Wcześniejsza kastracja (nie ma to negatywnych skutków dla kota) zapobiegnie wyostrzaniu zapachu moczu i kot nigdy nie będzie miał nawyku znaczenia terenu. Kastracja po wykształceniu się tych gruczołów powinna znacząco ograniczyć znaczenie.
Swoje kocury wykastrowałam w 5 miesiącu ich życia, moczy prawie w ogóle nie czuć, nigdy nic nie znaczyły.
Swoje kocury wykastrowałam w 5 miesiącu ich życia, moczy prawie w ogóle nie czuć, nigdy nic nie znaczyły.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 6 Odpowiedzi
- 27256 Odsłony
-
Ostatni post autor: atomowy
19 mar 2015, o 21:37
-
- 4 Odpowiedzi
- 8942 Odsłony
-
Ostatni post autor: lofebug
29 cze 2014, o 17:49
-
-
stoma a problemy z kręgosłupem
autor: biolog1994 » 28 lip 2014, o 09:18 » w Stomatologia na studiach - 3 Odpowiedzi
- 2003 Odsłony
-
Ostatni post autor: trzydziescitrzy
31 lip 2014, o 22:47
-
-
-
hybrydyzacja i inne problemy
autor: iissabell » 19 lut 2015, o 15:14 » w Chemia w szkole i na studiach - 2 Odpowiedzi
- 1669 Odsłony
-
Ostatni post autor: tomaszp
19 lut 2015, o 19:44
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości