KURU
KURU
Zaciekawiła mnie ostatio ta śmiertelna choroba, ponieważ zarażały się nią plemionaw Nowej Gwinei, w których praktykowano kanibalizm, a tak konkretnie to nacierano sobie twarze ludzkimi mózgami (taki rytuał). Niestety nie znalazłem żadnej strony na temat tej choroby(oprócz wikipedii), a szkoda. Jest to mało prawdopodobne, ale może ktoś wie coś więcej na jej temat/zna stronkę z jakimiś zdjęciami
Jeśli nie, to może ktoś podzieliłby się swoją opinią na temat tych praktyk hehe
pzdr
Jeśli nie, to może ktoś podzieliłby się swoją opinią na temat tych praktyk hehe
pzdr
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 maja 2007, o 17:36
[Link] KURU
KURU
Oto zdjęcie chorego na KURU:
Gdy w plemieniu Fore (nie tylko w tym, także w innych plemieniach papuaskich) umrze jego członek, to reszta ćwiartuje jego ciało i owija w liście bambusowe, następnie praży w ognisku i zjada.
Jednak z kobiet uzasadniała ten obyczaj w ten sposób: teraz już zawsze będę miała część mojej matki w sobie. Trudno odmówić pewnej racji takiemu orzeczeniu. A pewien misjonarz skarżył się, że cmentarze tego ludu to ich żołądki.
Choroba KURU nazywana bywa śmiejącą się śmiercią, niektórzy utożsamiają ją z przekształconym przykazaniem: Nie pożądaj mózgu bliźniego swego.
Najlepszą cześcią ciała do zjedzenia był mózg, a to właśnie w nim było największe stężenie prionów (białek wirusowych, które były patogenami), chociaż nie należy zapominać o całej tkance nerwowej występującej u człowieka. W związku z powyższym częściej chorowały dzieci i kobiety, bowiem mieli pierszeństwo do konsumpcji mózgu bliskiej osoby. Choroba ta występowałą w plemionach kanibali, ponieważ tylko w taki sposób mogła zostać przeniesiona na innego osobnika. Przez potencjalne priony wywołana jest także typowo ludzka choroba Creutzfeldta -Jakoba, oczywiście nieuleczalna. Tak więc znaczenie KURU, jego diagnostyka i leczenie ma znaczący wpływ na to, żeby leczyć ludzi z innych chorób.
Oto fotografia przedstawiające tkankę mózgowia zdrową (po lewej) i zniszczoną przez KURU (po prawej): Można z łatwością zauważyć dziury w tkance zakażonej KURU. Patogeny tej choroby działają bezpośrednio na neurony, niszcząc je.
Objawy i przebieg choroby opisane są na Wikipedii więc nie będę o tym pisał.
Jeszcze na zakończenie informacje o organizacjach, które zajmują się chorobami wywołanymi przez priony:
Creutzfeldt-Jakob Disease (CJD) Foundation Inc.
P.O. Box 5312
Akron, OH 44334
cjdfoundation.org
Centers for Disease Control and Prevention (CDCP)
U.S. Department of Health and Human Services
1600 Clifton Road, N.E.
Atlanta, GA 30333
http://www.cdc.gov
National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID)
National Institutes of Health, DHHS
6610 Rockledge Drive, MSC 6612
Bethesda, MD 20892-6612
http://www.niaid.nih.gov
CJD Aware!
2527 South Carrollton Ave.
New Orleans, LA 70118-3013
cjdaware.com
To co mogłem napisać o tej chorobie, ale w internecie jest kilka witryn z ciekawymi artykułami na jej temat (po angielsku) i tam się więcej szczegółów dowiesz.
Oto zdjęcie chorego na KURU:
Gdy w plemieniu Fore (nie tylko w tym, także w innych plemieniach papuaskich) umrze jego członek, to reszta ćwiartuje jego ciało i owija w liście bambusowe, następnie praży w ognisku i zjada.
Jednak z kobiet uzasadniała ten obyczaj w ten sposób: teraz już zawsze będę miała część mojej matki w sobie. Trudno odmówić pewnej racji takiemu orzeczeniu. A pewien misjonarz skarżył się, że cmentarze tego ludu to ich żołądki.
Choroba KURU nazywana bywa śmiejącą się śmiercią, niektórzy utożsamiają ją z przekształconym przykazaniem: Nie pożądaj mózgu bliźniego swego.
Najlepszą cześcią ciała do zjedzenia był mózg, a to właśnie w nim było największe stężenie prionów (białek wirusowych, które były patogenami), chociaż nie należy zapominać o całej tkance nerwowej występującej u człowieka. W związku z powyższym częściej chorowały dzieci i kobiety, bowiem mieli pierszeństwo do konsumpcji mózgu bliskiej osoby. Choroba ta występowałą w plemionach kanibali, ponieważ tylko w taki sposób mogła zostać przeniesiona na innego osobnika. Przez potencjalne priony wywołana jest także typowo ludzka choroba Creutzfeldta -Jakoba, oczywiście nieuleczalna. Tak więc znaczenie KURU, jego diagnostyka i leczenie ma znaczący wpływ na to, żeby leczyć ludzi z innych chorób.
Oto fotografia przedstawiające tkankę mózgowia zdrową (po lewej) i zniszczoną przez KURU (po prawej): Można z łatwością zauważyć dziury w tkance zakażonej KURU. Patogeny tej choroby działają bezpośrednio na neurony, niszcząc je.
Objawy i przebieg choroby opisane są na Wikipedii więc nie będę o tym pisał.
Jeszcze na zakończenie informacje o organizacjach, które zajmują się chorobami wywołanymi przez priony:
Creutzfeldt-Jakob Disease (CJD) Foundation Inc.
P.O. Box 5312
Akron, OH 44334
cjdfoundation.org
Centers for Disease Control and Prevention (CDCP)
U.S. Department of Health and Human Services
1600 Clifton Road, N.E.
Atlanta, GA 30333
http://www.cdc.gov
National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID)
National Institutes of Health, DHHS
6610 Rockledge Drive, MSC 6612
Bethesda, MD 20892-6612
http://www.niaid.nih.gov
CJD Aware!
2527 South Carrollton Ave.
New Orleans, LA 70118-3013
cjdaware.com
To co mogłem napisać o tej chorobie, ale w internecie jest kilka witryn z ciekawymi artykułami na jej temat (po angielsku) i tam się więcej szczegółów dowiesz.
Re: KURU
Trzeba powiedzieć jedno - określenie białka wirusowe wydaje mi się mylące.
Prion to nie jest obce białko, a nasze, rodzime i w dodatku powszechne wśród zwierząt białko, związane z układem nerwowym. Zła forma polega na innej organizacji przestrzennej, co daje mu nowe własności, w tym zdolność do przekształcania innych prionów wzłe formy. Mówi się na to forma sc - od scrapie bodaj.
Białko to nie jest znakowane przez ubikwitynę, więc jest wieczne.
Próby pozbawienia organizmu myszki genu prionowego białka kończyły się tragicznie dla niej.
Prion to nie jest obce białko, a nasze, rodzime i w dodatku powszechne wśród zwierząt białko, związane z układem nerwowym. Zła forma polega na innej organizacji przestrzennej, co daje mu nowe własności, w tym zdolność do przekształcania innych prionów wzłe formy. Mówi się na to forma sc - od scrapie bodaj.
Białko to nie jest znakowane przez ubikwitynę, więc jest wieczne.
Próby pozbawienia organizmu myszki genu prionowego białka kończyły się tragicznie dla niej.
Re: KURU
Tak, okresleniebiałka wirusowe jest nieprawidłowe i głęboko niefachowe. Mówi sięBiałka prionowe albo po prostupriony". Dzisiaj jest oczywiste, że prion to białko komórki eukariotycznej, które ma zdolność unikalnych zmian konformacji. Konformacjazła czyli prionowa jest w dodatku zaraźliwa. Jeśli cząsteczka białka prionowego wdobrej konformacji odziaływuje bezpośrednia z cząsteczkązłą", to sama staje sięzła".Aniaww pisze:Trzeba powiedzieć jedno - określenie białka wirusowe wydaje mi się mylące. Prion to nie jest obce białko, a nasze, rodzime i w dodatku powszechne wśród zwierząt białko, związane z układem nerwowym. Zła forma polega na innej organizacji przestrzennej, co daje mu nowe własności, w tym zdolność do przekształcania innych prionów wzłe formy. (.) Próby pozbawienia organizmu myszki genu prionowego białka kończyły się tragicznie dla niej.
Priony są powszechne nie tylko u zwierząt - odkryto je także u niższych eukariontów: drożdży. Naukowcy są bardzo tym podekscytowani. Prion drożdży nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek chorobami, jest natomiast niezwykle istotny w procesie ekspresji genów komórki jako regulator translacji. Komórka drożdży pozbawiona genu SUP35 kodującego to białko nie jest zdolna do życia, aczkolwiek konformacja prionowa Sup35 przydaje się komórce właściwie dopiero wtedy, gdy doszło do pewnego typu mutacji w genomie (wówczas białko prionowe ratuje komórkę przed ich skutkami). W normalnych warunkach komórka potrzebuje tejdobrej konformacji Sup35. Uważa się obecnie, że białko prionowe drożdży odegrało ważną rolę w ewolucji drożdży, a mechanizmy prionowe są cześcią molekularnych mechanizmów adaptacji do zmian środowiska. Dzięki obecności prionu komórka o danym genotypie może mieć różne fenotypy (i to jest podstawa adaptacji przez mech. prionowe).
Tak więc z całą pewnością priony to ważne białka komórek (także ssaczych - np. prion odp. za chorobę Alzheimera to białko błon komórkowych zw. p-nie ze zwalczaniem stresu oksydacyjnego), a nie tylkozarazki odpowiedzialne za nieuleczalne i śmiertelne choroby neurodegeneratywne. A choroby te są paskudne m.in. dlatego, że system immunologiczny organizmu nie rozpoznaje prionu = własnego białka i nie daje żadnej odp. immunologicznej. Straszne i wyjątkowe są też dlatego, że choroba może się przenosić między organizmami różnych gatunków (choć nie zawsze, absolutnie). Przykład: choroba wściekłych krów i wywołana przez dokładnie ten sam prion choroba Creutzfelda-Jacoba u ludzi (którzy zjedli kawałek wściekłej krowy).
Bardzo to ciekawa jest dziedzina. Ciekawe, za ile pokoleń priony będą tak dobrze poznane, że staną się oczywiste - jak dla nas dzisiaj bakterie czy wirusy.
Ogólnie białka prionowe oznacza się symbolem PrP i jeśli jest to konformacjadobra", piszemy PrP^c, az jeślizłą PrP^sc (od scrapie, rzeczywiście).
[ Dodano: Pon Kwi 28, 2008 19:49 ]
A które nie szkodzą, bo jak się zastanowię, to takich nie znam?Theos pisze:Niektóre części ciała nie szkodzą zdrowiu!
Re: KURU
Warto dodac jeszcze ze w budowie prawidłowej wersji prionu przeważa alfa-heliks, a w wersji chorobotwórczej beta-kartka.
Wersja PRPsc jest bardzo odporna, jak juz napisała Aniaww komórka nie potrafi zniszczyć go, ale również jest ono bardzo odporne na czynniki fizyko-chemiczne. np: potrafi przetrwać nie uszkodzone proces produkcji żelatyny.
PRPsc, ponieważ komórka nie może go zniszczyć, gromadzi sie w komórkach. Gdy jest go juz dużo zaczyna tworzyć w niej złogi amyloidowe a te uszkadzają komórke i powodują jej śmierć. Komórki nerwowe są najbardziej na nie wrażliwe.
Wersja PRPsc jest bardzo odporna, jak juz napisała Aniaww komórka nie potrafi zniszczyć go, ale również jest ono bardzo odporne na czynniki fizyko-chemiczne. np: potrafi przetrwać nie uszkodzone proces produkcji żelatyny.
PRPsc, ponieważ komórka nie może go zniszczyć, gromadzi sie w komórkach. Gdy jest go juz dużo zaczyna tworzyć w niej złogi amyloidowe a te uszkadzają komórke i powodują jej śmierć. Komórki nerwowe są najbardziej na nie wrażliwe.
Re: KURU
Aha. no to ze smażonych części ludzkich najzdrowszy chyba byłby pośladek wysportowanej osoby - dużo białka!Theos pisze:Tzn. chodziło mi o przyrządzenie części ciała np. smażenie.
[ Dodano: Wto Kwi 29, 2008 06:39 ]
Mnie ciekawi taki temat: białko prionowe (w konformacji infekcyjnej) a trawienie białek w układzie pokarmowym człowieka. Z jednej strony wiadomo, że spożycie produktów pochodzących ze zwierząt zarażonych prionami MOŻE BYĆ (i jest) przyczyną zachorowania. Z drugiej zaś mamy HCl w żołądku i enzymatyczną hydrolizę. Czy na trawienie też jest oporne? A jeśli tak, to jak przedostaje się z układu pokarmowego do krwiobiegu (jest to duża cząsteczka?)Mawr pisze:Wersja PRPsc jest bardzo odporna, jak juz napisała Aniaww komórka nie potrafi zniszczyć go, ale również jest ono bardzo odporne na czynniki fizyko-chemiczne. np: potrafi przetrwać nie uszkodzone proces produkcji żelatyny.
Re: KURU
No właśnie. Tutaj pojawia się problem czy raczej pytanieczy każde białko jest rozkładane do aminokwasów. Czy nie jest możliwe wchłonięcie większego peptydu?"
Wydaje się, że pomimo iż 99,9% białek i fragmentów DNA ulega hydrolizie całkowitej, niewielka ich część może przedostać się przez barierę jelito / krew. Tak naprawdę nie widziałam badań, które potwierdzały by lub falsyfikowały taką możliwość.
Tym bardziej trzeba być ostrożnym np. w przypadku GMO.
Wydaje się, że pomimo iż 99,9% białek i fragmentów DNA ulega hydrolizie całkowitej, niewielka ich część może przedostać się przez barierę jelito / krew. Tak naprawdę nie widziałam badań, które potwierdzały by lub falsyfikowały taką możliwość.
Tym bardziej trzeba być ostrożnym np. w przypadku GMO.
Re: KURU
Ja słyszałam, że PrPsc jest nierozpuszczalne w wodzie i to chroni je przed proteolizą. A w przedostawaniu się PrP ma odgrywać rolę układ immunologiczny, nie wiem czy możnaby to powiązać z komórkami M i dalej z dendrytycznymi?
Fakt białka mogą być wchłaniane w postaci oligopeptydów- głownie di- i tripepetydów, ale to nadal nie to samo co PrP.
Przypomina mi się przy okazji pigułka młodości, którą ostatnio widziałam- sprzedawcy przekonywali, że japońscy naukowcy opracowali sposób absorpcji przez entrocyty całej cząsteczki kwasu hialuronowego zapewniającej młodość i piękno skóry
Fakt białka mogą być wchłaniane w postaci oligopeptydów- głownie di- i tripepetydów, ale to nadal nie to samo co PrP.
Przypomina mi się przy okazji pigułka młodości, którą ostatnio widziałam- sprzedawcy przekonywali, że japońscy naukowcy opracowali sposób absorpcji przez entrocyty całej cząsteczki kwasu hialuronowego zapewniającej młodość i piękno skóry
Re: KURU
Tak, PrPsc jest formą nierozpuszczalną i oporną na proteolizę - w komórce i jak wyczytałam na naszym forum w temaciePriony podobno także w przestrzeni międzykomórkowej. Czyli przechodziłyby z komórek do prz. międzyk., a tam by się już nimi zajmowały komórki immunologiczne?skarabae pisze:Ja słyszałam, że PrPsc jest nierozpuszczalne w wodzie i to chroni je przed proteolizą. A w przedostawaniu się PrP ma odgrywać rolę układ immunologiczny, nie wiem czy możnaby to powiązać z komórkami M i dalej z dendrytycznymi?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości