Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
- kociara1993
- Posty: 406
- Rejestracja: 2 lip 2009, o 19:52
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
z tego co wiem, to jeśli podpiszesz oświadczenie, to rodzina nie ma nic do gadania, tzn. nie może zaprotestować jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że zginiesz i lekarze chcą pobrać narządy
ale mogę się mylić
ale mogę się mylić
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Co z tego, że wg prawa jest to dozwolone skoro proces i tak rodzina może wszcząć, nawet jak prawdopodobnie go przegra to lepiej ze strony lekarzy zrobić wszystko żeby do tego procesu nie doszło, bo to trwa i jest problemem samo w sobie.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
nieprawda, w Polsce nikt bez zgody rodziny tak naprawde organów nie zdecyduje się pobrać (aspekt moralno - etyczny), z punktu widzenia prawa takie oświadczenie nic nie znaczy.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
z punktu widzenia prawa nie, ale jak zmarły nosił przy sobie takie oświadczenie, to płaszczyzna rozmowy na ten temat pomiędzy lekarzem, a rodziną, jest zupełnie inna. I przez to takie oświadczenia są potrzebne, bo o ile nie determinują prawdopodobnie 100% zgody udzielanej przez rodzinę (choć nie jest ona kompletnie potrzebna, tym bardziej w sytuacjach deklaracji zmarłego), to pomagają przez to przebrnąć, również rodzinie, w sensie emocjonalnym. Znam jednak przypadek pobrania narządów pomimo braku akceptacji rodziny (zmarły miał oświadczenie woli) i uważam takie procedury za słuszne.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
W całym tym zamieszaniu lekarze boją się jednego, co z reszta pojawia się prawie w każdym komentarzu pod artykułem z wątkiem pobrania narządów od zmarłego dawcy: Chciwi lekarze zabili zdrowego człowieka żeby pobrać narządy dla jakiegoś majętnego pacjenta".doktorka pisze: Znam jednak przypadek pobrania narządów pomimo braku akceptacji rodziny (zmarły miał oświadczenie woli) i uważam takie procedury za słuszne.
Mimo iż w procedury są restrykcyjne, skomplikowana mnóstwo osób jest w nie zaangażowane ludzie i tak myślą swoje i często sprawa zachacza o prokuratora. W prokuraturze czas mija inaczej, sprawa się ciągnie, przesłuchania, biegli itd. Mało kto ma ochotę łazić się tłumaczyć prokuratorowi.
Prawo jest w porządku wg mnie tylko z jego wykonaniem już znacznie gorzej.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
W Polsce nadal istnieją mity o kradzieży organów ( niedawno mi znajoma opowiadała, jak w ubikacji w jakimś klubie uśpiono gazem jej przyjaciółkę, potem zrobiono jej badania i chciano wyciąć nerki w jakimś mieszkaniu. lecz dlatego, że była wcześniakiem nie wycięto jej niczego. Potem obudziła się z żelem do USG na nerkach. Historia mi się wydaje bardzo nieprawdopodobna ). Kolejny mit to uśmiercanie dawców ( ale nie wiem jak można uśmiercić kogoś, u kogo np. obumarł mózg ) albo o organach od gwałcicieli itp. Na prawdę, ignorancja ludzka nie zna granic, znajomy który wybiera się na lekarski jest np. przeciwny przeszczepom
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
cała prawda o nekrobiznesie
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Szczególnie jeśli chodzi o sprostowanie napisane przez lekarza na dole (Opinia prof. Piotra Kalicińskiego, przewodniczącego Polskiej Rady Transplantacyjnej)
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Problem z transplantologią jest taki, że oczywiście większość ludzi ją popiera, ale całkowicie pasywnie- jedynie odsetek wypełnia oświadczenia woli.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
W Polsce obowiązuje przecież, coś takiego jak prawo domniemanej zgody tzn. jeśli nie chcesz oddać organów to trzeba wypełnić oświadczenie, że NIE chce się ich oddać.
Jednak wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś bardziej kompetentny, bo moja wiedza na ten temat pochodzi ze strony internetowej
Jednak wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś bardziej kompetentny, bo moja wiedza na ten temat pochodzi ze strony internetowej
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
W Polsce obowiązuje przecież, coś takiego jak prawo domniemanej zgody tzn. jeśli nie chcesz oddać organów to trzeba wypełnić oświadczenie, że NIE chce się ich oddać.
Owszem, ale i tak prosi się o wyrażenie zgody rodzinę pacjenta.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
A co w przypadku osób, które nie mają rodziny?
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Są jakieś statystyki wyrażające, ile rodzin godzi się na pobranie narządów od zmarłego?
W przypadkach które znam, gdy śmierć była nagła i niespodziewana, rodziny były w takim szoku, że nawet nie chciały o tym myśleć.
W przypadkach które znam, gdy śmierć była nagła i niespodziewana, rodziny były w takim szoku, że nawet nie chciały o tym myśleć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości