Strona 1 z 2

doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 11 cze 2016, o 18:40
autor: mizu
Chciałam Was zapytać jak to jest z robieniem doktoratu. A mianowicie w takiej sytuacji: jeśli studiuje się kierunek medyczny, ale nie na medycznej uczelni czy można robić doktorat na medycznej? P Chodzi o to, że po niemedycznej uzyskuje się nauk ścisłych, a po medycznej dr n. medycznych.
Chciałam Was zapytać, czy w ogóle jest opcja ukończyć studia na jednej uczelni, a doktorat robić na drugiej.

I jeszcze jedno pytanko do osób w temacie. Załóżmy, że chcę robić doktorat na uczelni, na której studiuję. Wiem, że w niektórych przypadkach doktorat można robić równocześnie z magisterką i można bronić go jakiś czas po magistrze. Taka jest teoria, ale czy komukolwiek z Was to się udało? Jak patrzyły na to Wasze uczelnie?

Od siebie dodam, że jestem zainteresowana nauką i uparta żeby ten doktorat robić. Angażuję się w życie naukowe uczelni, w różne koła i projekty starszych doktorantów, udało mi się na doczepkę pojeździć trochę na konferencje. Wszędzie mnie pełno tam gdzie mogę zrobić coś dodatkowego poza studiami, więc mam czym uzasadnić chęć robienia doktoratu. Co mogę zrobić żeby przyspieszyć tę procedurę? Wiem, że nikt mi jasno nie da przepisu na życie i naukę, ale byłabym wdzięczna gdybyście Wy coś doradzili i opowiedzieli jak to się zaczęło w Waszym przypadku.

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 11 cze 2016, o 19:56
autor: Anthrax
mizu pisze:jeśli studiuje się kierunek medyczny, ale nie na medycznej uczelni czy można robić doktorat na medycznej?
Można.
W katedrach na mojej uczelni asystentami są osoby z magistrem biologii, biotechnologii itp. które piszą prace doktorską. Oczywiście w dziedzinach nauk przedklinicznych (anatomia, histologia itp.)

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 11 cze 2016, o 19:59
autor: mizu
Dziękuję za odpowiedź, każda informacja się dla mnie liczy
Czekam na odp na inne pytania

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 11 cze 2016, o 21:02
autor: jacekp-bio
mizu pisze:I jeszcze jedno pytanko do osób w temacie. Załóżmy, że chcę robić doktorat na uczelni, na której studiuję. Wiem, że w niektórych przypadkach doktorat można robić równocześnie z magisterką i można bronić go jakiś czas po magistrze. Taka jest teoria, ale czy komukolwiek z Was to się udało? Jak patrzyły na to Wasze uczelnie?
Koledzy moi drodzy do asystenta jest potrzebny tytuł magistra nauk, spotkałem się tylko z jednym przypadkiem gdzie asystent był licencjatem (i to tylko na jeden rok). Do podejścia do konkursu na doktorat potrzebny jest magister. Nie widziałem rekrutacji na doktorat gdzie w wymogach nie ma obronionej pracy magisterskiej. Za granicą przeskok jest możliwy po licencjacie. Ale to są naprawdę wyjątkowo dobre przecinaki w danej dziedzinie

Btw jakie to przypadki dają prawo robienia doktoratu i magisterki ? jaki czas tzn ? 3/4 lata ?

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 11 cze 2016, o 21:26
autor: Jannx
Wydaje mi się że jedyną możliwością rozpoczęcia doktoratu bez magisterki jest otrzymanie Diamentowego Grantu

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 12 cze 2016, o 11:25
autor: mizu
Z tym, że otrzymanie diamentowego grantu odbywa się mniej więcej w czasie, gdy masz już magisterkę, bo badania naukowe trochę trwają. Ogólnie w naszym państwie możliwe jest robienie doktoratu po licencjacie (z obowiązkiem uzyskania tytułu magistra, bo sama obrona doktoratu jest oczywiście po magisterce). No i o to pytam, czy jest tu ktoś kto zaczął robić doktorat już wcześniej. Szukam osoby, która rozpoczęła prowadzenie badań naukowych i pisanie pracy po licencjacie. Teoretycznie uczelnie wyrażają na to zgodę jeżeli student angażuje się w życie naukowe uczelni i jakoś to udokumentuje. Taka adnotacja i tak przyda się później we wniosku na doktorat dlatego już z każdego roku studiów sobie coś zbieram. Ale chciałabym jak najszybciej być dopuszczona do badań naukowych na uczelni i pisania pracy, bo czasem dobrowolnie wykonuję za kogoś czarną robotę, a nie mam z tego żadnego osobistego dorobku naukowego tylko jakiś marny zapis, że w czymś tam pomagałam czy uczestniczyłam. chciałabym robić to samo, a nawet więcej po licencjacie dlatego pytam Was jakie istnieją możliwości w robieniu wcześniejszego doktoratu.

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 19 lip 2016, o 10:02
autor: JanJensen
jacekp-bio pisze:
mizu pisze:I jeszcze jedno pytanko do osób w temacie. Załóżmy, że chcę robić doktorat na uczelni, na której studiuję. Wiem, że w niektórych przypadkach doktorat można robić równocześnie z magisterką i można bronić go jakiś czas po magistrze. Taka jest teoria, ale czy komukolwiek z Was to się udało? Jak patrzyły na to Wasze uczelnie?
Koledzy moi drodzy do asystenta jest potrzebny tytuł magistra nauk, spotkałem się tylko z jednym przypadkiem gdzie asystent był licencjatem (i to tylko na jeden rok). Do podejścia do konkursu na doktorat potrzebny jest magister. Nie widziałem rekrutacji na doktorat gdzie w wymogach nie ma obronionej pracy magisterskiej. Za granicą przeskok jest możliwy po licencjacie. Ale to są naprawdę wyjątkowo dobre przecinaki w danej dziedzinie

Btw jakie to przypadki dają prawo robienia doktoratu i magisterki ? jaki czas tzn ? 3/4 lata ?
Chyba mylicie dwie rzeczy. Czym innym jest pisać doktorat i a czym innym jest bycie studentem studiów doktoranckich na uczelni XY i studiowanie w trybie dziennym czy zaocznym.

Żeby zostać studentem studiów dziennych/zaocznych doktoranckich trzeba spełnić wymogi: tytuł magistra, publikacje, wydawnictwa, niezła średnia, prezentacja założeń pracy badawczej a potem wyrobić ileś tam godzin zajęć, w tym zajęć często ze studentami, będąc angażowanym w różne zbędne uczelniane procedury. Plusy: profesorowie zawsze obok, można o wszystko pytać.

Żeby pisać doktorat trzeba znaleźć kogoś, kto zostanie promotorem. Można to zrobić bez studiów. Idziecie do katedry, instytutu, zakładu, mówicie kolesiowi, że chcecie pisać doktorat z wolnej stopy o tym i o tym i co pan profesor na to ( gwarantuje taki tryb ustawa ). Nie ma znaczenia czy się studiuje lic, mgr, czy się jest po studiach. Po prostu się piszę, a jak praca zbliża się ku końcowi to wydaje się około 15 000 zł ( dotyczy obu trybów ) na opłacenie recenzentów, procedury uczelniane, opłacenie promotora, wydanie pracy w postaci książki, zalicza się egzamin z wybranego przedmiotu i języka ( dalej dotyczy obu trybów ) i dopiero przystępuje do obrony pracy doktorskiej. Może to być nawet tuż po obronie pracy magisterskiej, zdaniu LEKu czy odpowiednika. I takie przypadki się zdarzają, że ambitni studenci równolegle do studiów pisali prace doktorskie.

To tyle z tego co się zorientowałem. Jak są błędy czy uaktualnienia to piszcie.

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 15 sie 2016, o 15:14
autor: ragnars
Myślę, że JanJensen ma rację ( oczywiście nie jestem ekspertem ), ostatnio czytałem o prezesie jednej ze spółek biotechnologicznej na giełdzie. Pan prezes kompletnie nie posiadał styczności z biotechnologią, biologią czy medycyną wcześniej a zrobił doktorat z genetyki ( jeśli dobrze pamiętam ).

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 5 lut 2017, o 19:35
autor: pati1r
JanJensen pisze:
jacekp-bio pisze:
mizu pisze:
Żeby pisać doktorat trzeba znaleźć kogoś, kto zostanie promotorem. Można to zrobić bez studiów. Idziecie do katedry, instytutu, zakładu, mówicie kolesiowi, że chcecie pisać doktorat z wolnej stopy o tym i o tym i co pan profesor na to ( gwarantuje taki tryb ustawa ). Nie ma znaczenia czy się studiuje lic, mgr, czy się jest po studiach. Po prostu się piszę, a jak praca zbliża się ku końcowi to wydaje się około 15 000 zł ( dotyczy obu trybów ) na opłacenie recenzentów, procedury uczelniane, opłacenie promotora, wydanie pracy w postaci książki, zalicza się egzamin z wybranego przedmiotu i języka ( dalej dotyczy obu trybów ) i dopiero przystępuje do obrony pracy doktorskiej. Może to być nawet tuż po obronie pracy magisterskiej, zdaniu LEKu czy odpowiednika. I takie przypadki się zdarzają, że ambitni studenci równolegle do studiów pisali prace doktorskie.

To tyle z tego co się zorientowałem. Jak są błędy czy uaktualnienia to piszcie.
Jakieś uaktualnienia lub własne doświadczenia? Ktoś, coś?

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 23 maja 2017, o 11:05
autor: JanJensen
Jakieś uaktualnienia lub własne doświadczenia? Ktoś, coś?
katedra-anatomii.cm-uj.krakow.pl/?q=node/952
pl.wikipedia.org/wiki/Mateusz_Ho%C5%82da

Jak widać można machnąć doktorat, a być może i habilitację [ podwoić dorobek naukowy ] przed otrzymaniem tytułu magistra.

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 20 cze 2017, o 14:06
autor: bogugusia
Troche jest tak że różnie bywa na różnych uczelniach. Niekoniecznie prawo sie na nich różni ale podejście do takich rzeczy. Dlatego najlepiej zapytać w dziekanacie tej konkretnej która cie interesuje

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 20 cze 2017, o 18:18
autor: Mårran
JanJensen, on ma właśnie diamentowy grant

Re: doktorat - rozwiejcie moje wątpliwości :)

: 4 lip 2017, o 12:41
autor: Szalona Biolożka
Co można zacząć robić PRZED ROZPOCZĘCIEM STUDIÓW, żeby przybliżyć sobie szansę starania się o diamentowy grant