Biolog.pl

Zaczynam pierwszy rok studiów medycznych 18 września i chciałbym już sobie powtórzyć trochę materiału z anatomii. Jako pierwszy cel obrałem sobie czaszkę, jednak wkuwanie przez ciągłe powtarzanie struktur z Bochenka nie pomagalt. Sądzę, że moim problem jest to, że nie potrafię odróżnić ważniejszych rzeczy od tych mniej ważnych (nie potrafię przejść od ogółu do szczegółu). Stąd moje pytanie czy moglibyście mi polecić jakąś stronę z gotową mapą myśli albo opisanymi podstawowymi strukturami, tak abym z tego sam mógł sobie stworzyć jakąś mapę myśli (spokojnie strony mogą być po angielsku)? Chciałem poszukać czegoś podobnego na własną rękę, ale jakoś nic ciekawego nie znalazłem .
Dziękuje za wszelaką udzieloną mi pomoc

Chłopie, weź wykorzystaj te dwa ostatnie tygodnie wakacji na odpoczynek, hobby, spotkania ze znajomymi, nie wiem, co, ale nie ucz się anatomii! Jeśli wkuwasz struktury z Bochenka, to sobie poważnie szkodzisz, bo zaczniesz pierwszy semestr studiów zmęczony nauką i będziesz przez to w tyle w porównaniu z tymi, którzy normalnie wypoczęli przez wakacje i są gotowi do pracy. Zastanów się dobrze, co robisz. Doskonale wiem, jak to jest wracać na uczelnię po dłuższym lub krótszym czasie wolnym od zajęć, będąc niewypoczętym, i uwierz mi, nie jest to dobre.

nie ufam ludziom którzy chcą się uczyć w wakacje ! Weź sobie poodpoczywaj, masz cały rok na naukę. Nie warto być kujonem na medzie bo osoby co się ślizgają i lecą po najmniejszej linii oporu lepiej na tym wychodzą co kujony

No ale to nie jest tak źle jak wam się wydaje
Spie do 12:00, gram sb na gitarze(co sb odpuściłem na długi czas przed maturą), uczę się hobbistycznie japońskiego, spotykam się ze znajomymi.
No więc, chyba nie jest ze mną tak źle ?

RyunosukeDaiki pisze: ↑

1 wrz 2017, o 18:10

uczę się hobbistycznie japońskiego

A, wiedziałem, już po nicku coś podejrzewałem. Za naukę japońskiego masz u mnie plusa, bo też się uczę.

Dalej rób to, co robisz teraz, ale weź sobie jednak odpuść anatomię, wystarczająco się jej się nauczysz w ciągu roku akademickiego, serio.

Ale będę studiował po angielsku to się trochę cykam XD

Jeśli dobrze znasz angielski, to nie będzie problemu, wystarczy moim zdaniem zaklimatyzować się i przestawić się całkowicie na język angielski.

Znaczy z moim angielskim nie jest najgorzej, bo kiedyś nawet ze znajomym tłumaczyłem animce XD, ale no jeżeli chodzi o gramatykę i jakiś szerszy zakres używania angielskiego to raczej nie jest najlepszy

Kiedy jedziesz za granicę, musisz posługiwać się w języku obcym, żeby sobie poradzić. Tak samo będzie w tym przypadku - żeby poradzić sobie na studiach, będziesz musiał posługiwać się coraz lepiej językiem angielskim. Po pewnym czasie do tego się przyzwyczaisz, naprawdę, nie ma czego się bać. Do odważnych świat należy.