Biolog.pl

No więc teraz postaram się przedstawić węże z rodziny dusicieli które są w stanie zabić dorosłego człowieka i napisze jeszcze sposoby jak się pozbyć węża który Ciebie hapnie i zacznie dusić.

No więc jest 5 dusicieli które potrafią, mogą zrobić krzywdę człowiekowi i należy sie z nimi obchodzić ze szczególną ostrożnością zwłaszcza że te gatunki są popularne w domowych hodowlach.

Zaszczytne pierwsze miejsce należy się: Anakondzie (Eunectes) jest to jeden z 2 gatunków dusicieli który poluje na ludzie, widzi w nich potencjalną ofiarę. Gdy idzię kobieta z mężczyzną to anakonda wybierze kobiete bo jest mniejsza i byłaby łatwiejsza do połknięcia , Nie dosyć że anakodna osiąga duże rozmiary to jest to jeszcze najmasywniejszy wąż na świecie.

Drugie i mniej zaszczytne miejsce zajmuje: Python siatkowy (Python reticulatus) i jest to drugi gatunek węży który poluje na ludzie tz. widzi w nich potencjalne pożywienie. Jest do najdłuższy wąż na świecie, potrafi powalić na nogi dorosłego mężczyzne i go udusić a może i nawet połknąć.

Trzecie miejsce należy się: Pytonowi sklanemu (Python sebae sebae) jest to kolejny waż który potrafi zabić człowieka, ale atakuje z przypadku np. przechodzącą osobe czekając na gazele. Jest to największy wąż Afryki, jego długość sięga do 6 metrów, choć były plotki iż największy mierzył 9,5 meta. Wage jaką osiąga wynosi około 100kg.

Czwarte miejsce dosteje: Python tygrysi ciemnoskóry (Python molurus) atakuje ludzie z przypadku gdy np. człowiek głaskał króliwa a potem wsiadził ręke do terrarium nie myjąc jej, atakuje bo czuje króliwa. Nie jest to aż tak wielki wąż. Niektóre gatunki mogą dorosnąć do 8 metrów, rekord wynosi 8,23 metar i 182 kg wagi. Te w polsce chodowane rzadko kiedy przekraczją 5 metrów. Dość popularny w polskich hodowlach.

Piąte miejsce otrzymuje: Python ametystowy (Morelia amethistina) jest to największy dusiciel Australii mierzy do 5 metrów, rekord wynosi 8,6 metra.

A teraz dobra rada gdy wąż już zaatakuje
Pierwszy sposób: Polać węża ciepła (gorącą) wodą, działą natychmiastowo wąż odrazy zwalnia uścisk i pusza nas.
Drugi sposób: Wlać do pyska węża alkohol, denaturat lub inny ostry trunek, również działa natychmiastowo. WAŻNE: nie lać na pysk węża tylko prosto do paszczy
Trzeci sposób: jest dość drastyczny, można własnymi zębami zabić węża, wystarczy wbić zęby w jego tętnice i poprostu go zabić. Dość drastyczne ale jak się nie ma innego wyjścia.

Pamietaj nigdy nie atakują węża nożem lub innym ostym urządzeniem bo to i tak nic nie da. Wąż jeszcze bardziej zaciśnie się wokół nas i pogorszymy swoją sytuacje.

ps. przepraszam ze błędy ortograficzne (jeśli takowe są)

To tyle

Pozdrawiam wszystkich

Pablo pisze:Pytonowi sklanemu

żeby nie było. skalny
P.S. WYBACZAMY

Najbardziej lubię właśnie dusiciele. A najbardziej Pytonia Siatkowatego !

Chyba nie było takiego przypadku, by wąż-dusiciel zjadł człowiek. Ja przynajmniej nie słyszałem.

wojtas007 pisze:Chyba nie było takiego przypadku, by wąż-dusiciel zjadł człowiek. Ja przynajmniej nie słyszałem.

Są, a to dotyczy Pytona skalnego: Gazeta Uganda napisała, że w 1951 roku, 13-letni chłopiec został uduszony i połknięty ale został zmuszony to zwrócenia ciała. W 1973 roku inna gazeta doniosła, że w żołądku węża został znaleziony portugalski żołnierz. Natomiast w 1979 roku Pyton próbował połknąć 13-letniego chłopca, ale gdy został obrzucony kamieniami zwrócił pół połkniętego ciała i wycofał się, chłopiec mierzył 1,3m i ważył 45 kg. W 2002 roku w RPA został zjedzona 10-letnia dziewczynka.

Pozdrawiam

Poza tym to różnicazabić człowieka azjeść człowieka". Zabić człowieka może wąż, który nie jest w stanie go zjeść.

W tym momencie cieszę się, że takie węże nie żyją w Polsce.

Jedynym wężem który może zagrozić zdrowiu i życiu jest żmija zygzakowata, ale jej jad jest nieco demonizowany. Jest śmiertelny dla dzieci, osób starszych i chorych na serce, dla zdrowej dorosłej osoby jest mniej niebezpieczny. No i niestety - często bywa mylona z gniewoszem plamistym, który jest tępiony za niewinność.

Tak, a nam koleś na PO mówił, że żmija ma śmiertelny jad aż mi się chciało śmiać z niego. Jeszcze nie słyszałem o przypadku śmierci po ukąszeniu żmij. Tak niewinny gniewosz cierpi.

Już prędzej człowiek umrze od zjedzenia muchomora sromotnikowego niż ukąszenia przez żmiję zygzakowatą.

Oj, zdecydowanie, co roku słychać doniesienia o zatruciach, z czego część kończy się zgonem.

Ogólnie często wyobrażamy sobie niestworzone rzeczy o niebezpieczeństwie. Gdzieś wyczytałam, że więcej osób w Afryce ginie od ataku hipopotama niż krokodyla. Ciekawostka, a w zoo wyglądają na takie słodkie leniuchy. Atak polega na zmiażdżeniu przez stado osób lub łódek w wodzie.

Aniaww pisze:Gdzieś wyczytałam, że więcej osób w Afryce ginie od ataku hipopotama niż krokodyla.

hipopotam jest ogólnie rekordzista, żadne zwierzę nie wyprzedza go z ilością ofiar na koncie

A mnie zastanawia fakt po co ludzie trzymają niebezpieczne węże, pająki we własnych domach.

wojtas007 pisze:Już prędzej człowiek umrze od zjedzenia muchomora sromotnikowego niż ukąszenia przez żmiję zygzakowatą

prawie każdego dnia w sezonie grzybobrania media donoszą o takich incydentach DRAMAT