Strona 1 z 3

Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 10 gru 2007, o 09:42
autor: dawidw
Moi drodzy, zakładam wątek, żeby każdy mogł poeksperymentować, ale w sposób prosty i w miarę bezpieczny. Chociaż o tematyce pirotechnicznej jeszcze zdążymy porozmawiać. Poumieszczajmy tu jakieś ciekawe doświadczenia, których wykonanie nie zmuszałoby nas do pójścia do sklepu chemicznego i kupienia jakiś związków chemicznych, których nabycie może okazać się trudniejsze niż myślicie. Każdy kto ma jakiś ciekawy pomysł, niech pisze.
Na początek wrzucam proste kuchenne małe co nieco:

Mocna herbata?
Przygotuj 3 szklanki, łyżeczkę, sodę, kwasek cytrynowy (lub ocet), zaparz około 200cm3 herbaty (powinna mieć ciemny odcień). Ustaw na stole szklanki - do każdej nalej identyczną ilość naparu herbaty (najlepiej bez fusów ). Do pierwszej dodaj pół łyżeczki kwasku cytrynowego lub łyżkę octu, drugą zostaw do porównania, do trzeciej dodaj pół łyżeczki sody. Obserwuj zabarwienie roztworów w szklankach. Barwa w pierwszej szklance powinna zmienić się na bursztynową - charakteryzującą słabą herbatę, w trzeciej natomiast na ciemnobrunatną - charakterystyczną dla bardzo mocnego naparu. Zawarte w herbacie pochodne taniny zmieniają barwę pod wpływem pH. Dodatek wodorowęglanu sodu (NaHCO3 - sody), który łatwo hydrolizuje, gdyż jest solą słabego kwasu i mocnej zasady, podnosi stężenie jonów wodorotlenkowych (OH-) w roztworze, a co za tym idzie zwiększa pH. Dodanie kwasu cytrynowego lub octowego (ocet - CH3COOH), które dysocjując zwiększają stężenie jonów wodorowych (H+) w roztworze obniża pH. A teraz coś dla miłośnikówmocnych wrażeń: wlej zawartość trzeciej szklanki do pierwszej. Rozpocznie się dość burzliwa reakcja rozkładu anionów węglanowych. W jej wyniku zacznie się wydzielać dwutlenek węgla:
HCO3- + H+ H2O + CO2 . Uzyskany roztwór wyglądem przypomina ciemne piwo, lub, jak kto woli, coca-colę.

Sam je kiedyś przeprowadzałem, proste do przygotowania, na początek wystarczy
Pozdrawiam

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 20 gru 2007, o 17:49
autor: AndrzejZgr
super doświadczenie skąd je wziąłeś a może sam wymyśliłeś? ale dobre jest. fajne bo proste do wykonania a co najważniejsze niepotrzeba żadnych skomplikowanych odczynników Popieram pomysł - piscie jak macie coś fajnego ja jak będę miał to też coś wrzuce. pozdro.

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 20 gru 2007, o 20:19
autor: Korczaszko
ja słyszałam o ciekawym zachowaniu mentosów wobec coca-coli, wiem tylko, że lepiej nie robić tego w domu (chyba że lubi się mieć coca-colę na ścianach) w sumie też można potraktować to jak doświadczenie reaguje kwas ortofosforowy z . czymś z mentosów. Może wiecie coś więcej na ten temat?

A co do herbaty, chyba sobie zrobię takie doświadczenie

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 20 gru 2007, o 22:45
autor: DMchemik
AndrzejZgr pisze:super doświadczenie skąd je wziąłeś a może sam wymyśliłeś?
zostało to skopiowane ze strony docent-online, ale mniejsza oto, jeśli jesteśmy w temacie wskaźników, to proponuję temat rozszerzyć. W szkole dużo sie mówi o papierkach wskaźnikowych i samych wskaźnikach, a nic sie nie mówi o tym, dlaczego sok z np wiśni jest czerwony Żeby sie przekonać, proponuję jakikolwiek czerwony sok owocowy, więc wiśnia, porzeczka itp (ale zastrzegam, że chodzi o sok, a nie barwione napoje gazowane, nie wiadomo z resztą czym). Najpierw sprawdź smak soku. Zauważymy, że jest kwaśny. Następnie dodajmy do niego trochę r-ru NaOH (soda kaustyczna, obecnie często zwany kretem, z racji tego, że to środek do przepychania rur), jeśli tego nie mamy (pozatym z NaOH należy zachować ostrożność) mozemy użyć zwykłej sody oczyszczonej (NaHCO3), która także posiada odczyn zasadowy. Więc sporządzamy r-r sody (kaustycznej lub oczyszczonej), i kroplami dodajemy do kieliszka z sokiem. W pewnym punkcie sok zmieni kolor na różowofioletowy a przy następnej kropli na zielony. Dlaczego Teraz do zabarwionego na zielono soku dodajemy kroplami octu lub r-r kwasku cytrynowego i obserwujemy powrót czerwonej barwy. Teraz pytanie: Dlaczego sok jest czerwony bo zawiera czerwony barwnik antocyjan (hmm, na pewno ten barwnik jest czerwony). Teraz możemy jeszcze dodać, że sok jest czerwony, ponieważ zawiera kwasy owocowe (zwykle kwas cytrynowy), a w środowisku kwaśnym antocyjan jest czerwony, gdyby sok zawierał zasady, byłby zielony. Ot taka mała wstawka o wskaźnikach w naszym otoczeniu.

PS czy teraz wiecie, dlaczego do barszczu dla ładnego koloru dodaje się soku z cytryny albo kwasku cytrynowego

A co się stanie, gdy do barszczu dodać sody Ale nie nie wsypujcie sody do garnka z barszczem, tylko odlejcie barszczu lub samego wywaru z buraków do np. kieliszka i wtedy sprawdzajcie.

Wielu zapewne słyszało, że papierki wskaźnikowe można zrobić z wywaru z liści z czerwonej kapusty (u mnie zwanej modrą). W tym celu jeden lub kilka liści należy zagotować w wodzie a w wywarze zamoczyć paski paieru i wysuszyć, dobre są pocięte na paseczki karteczki z notesu, tylko niech będą białe papierki te są fioletowe, w kwasach barwia sie na czerwona a zasadach na zielono. Mozna więc poeksperymentować.

Miłej zabawy!

za niedługo coś jeszcze dorzucę dla naprawdę początkujących

[Film] Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 23 lut 2008, o 15:49
autor: krzysiek j
pani Korczaszko pisze:ja słyszałam o ciekawym zachowaniu mentosów wobec coca-coli, wiem tylko, że lepiej nie robić tego w domu (chyba że lubi się mieć coca-colę na ścianach) w sumie też można potraktować to jak doświadczenie reaguje kwas ortofosforowy z . czymś z mentosów. Może wiecie coś więcej na ten temat?
Robiłem to . Musi to być coca-cola light . Fajnie pryska

tu jest filmik na którym to robią Oczywiście nie trzeba tak dużo mentosów Dobrze jest postawić na równej powierzchni

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 23 lut 2008, o 16:35
autor: BioDan
` o tej coca-coli i mentosach to było wClever widzisz i wiesz fajny program, polecam ^^

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 17 mar 2008, o 20:17
autor: węglowodan
Sproszkuj trochę cynku, zważ go i weź tyle samo saletry amonowej. Zmieszaj oba proszki i przemiel w młynku. Następnie mieszaninę wysyp na cegłę, utwórz z niej kopczyk i na górze zrób zagłębienie. Teraz weź pipetkę do wkraplania i wlej do zagłębienia kilka kropel wody. Jeśli dobrze zmieliłeś substraty reakcja powinna zacząć się od razu. Zobaczysz dym, usłyszysz syczenie i poczujesz zapach amoniaku. Gdy cynk i saletra były naprawdę drobno zmielone kopczyk może się zapalić To doświadczenie pokazuje, że nawet woda może być zapalnikiem. W ten sposób możesz wygrać zakład z kolegą (nie znającym się na chemii), że woda może spowodować zapłon.

Pozdro

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 18 mar 2008, o 15:37
autor: DMchemik
Niestety, ale mielenie cynku z saletrą amonową w młynku to dość głupi pomysł. I wcale nie trzeba tego mielić, wystarczy zmieszać trochę pyłu cynkowego, rozdrobnionej np w moździeżu saletry i jeszcze lepiej z dodatkiem chlorku amonu, najlepiej pół na pół HN4NO3 i NH4Cl. Mieszaninę taką przygotowuje sie bezpośrednio przed wykonaniem doświadczenia i nie można jej przetrzymywać, gdyż może sama ulec zapaleniu!

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 19 mar 2008, o 16:28
autor: węglowodan
Sprzęt i materiały potrzebne do doświadczenia: draska z pudełka po zapałkach, szklana rurka (długości 15 - 20cm), palnik. Zeskrob draskę z pudełka. Otrzymany proszek umieść w środkowej części rurki szklanej. Zatkaj palcami oba końce rurki, a następnie zacznij ogrzewać jej środkową część. Po kilku minutach przerwij ogrzewanie. Idź do zaciemnionego pomieszczenia i odetkaj rurkę. Jej wewnętrzne ścianki zaczną świecić. Pod wpływem ogrzewania bez dostępu powietrza fosfor czerwony, będący jednym ze składników masy potarkowej pudełka po zapałkach, przechodzi w inną odmianę alotropową (o innym ułożeniu przestrzennym atomów) - fosfor biały. Biały fosfor w zetknięciu z tlenem zaczyna się powoli utleniać czego efektem jest świecenie (właśnie od fosforu pochodzi termin fosforescencja).
Uwaga: fosfor biały jest szkodliwy!

Pozdr

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 19 mar 2008, o 17:05
autor: DMchemik
hehe, wyjdzie na to, że sie ciebie czepiam, ale to też sie da zrobić prościej.

Mnie to jako dziecku pokazała ciocia i babcia, wybitnie achemiczne osoby. Odcina sie potarkę z pudełka z jak najcieńszą warstewką papieru. Zaginamy w pół i nakładamy na ostrze noża. W ciemności zapalamy tę draskę na ostrzu, i gdy się wypali widać na nożu świecącą plamę na jasnozielono, która przygasa, ale jeśli ją potrzeć palcem to na nowo rozbłyskuje, dopóki nie przereaguje z tlenem wydzielony biały fosfor. Po doświadczeniu palce i nóż umyć.

A skoro jesteśmy w temacie luminescencji, to proponuję zobaczyć, jak cukier świeci:

najpierw polecam poćwiczyć przy świetle. Sypiemy do szklanki lub przeźroczystego kubka trochę cukru, powiedzmy 1 cm na dnie. bierzemy łyżeczkę i wypukłą stroną staramy się docisnąć i złapać kilka kryształków na ściankach szklanki, jeśli nam sie to udało, to po prostu wykonujemy ruch dookoła ścianki i rozcieramy te kryształki, jeśli już poćwiczyliśmy to robimy to samo w ciemności. Najlepsze są pomieszczenia bez okien, ale niekoniecznie, ważne, żeby wzrok był już przyzwyczajony do ciemności (ok 30s po zgaszeniu światła). Wtedy zaobserwujemy, że rozcieraniu cukru towarzyszą błyski światła. Innym sposobem jest nasypanie trochę cukru do młynka do kawy (oczywiscie pokrywka musi być w miarę przeźroczysta, by móc to zobaczyć), następnie w ciemności po prostu włączamy młynek i obserwujemy w nim poświatę.

I moje pytanie do szanownych forumowiczów: jakiego koloru jest luminescencja cukru?

PS dla zainteresowanych dodam, że zjawisko swiecenia kryształów podczas wykonywania na nich pracy (łamanie, rozcieranie) nosi nazwę tryboluminescencji, zaś zjawisko świecenia białego fosforu przy dostępie tlenu to chemiluminescencja

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 20 mar 2008, o 18:52
autor: alkinson
jasnozielonego?

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 21 mar 2008, o 11:10
autor: Korczaszko
nie wychodzi mi z tym cukrem może mam za jasno w łazience spróbuję w nocy

Re: Ciekawe doświadczenia chemiczne

: 23 mar 2008, o 18:33
autor: węglowodan
Co do koloru cukru to myślę, że jasnozielony, a tak w ogóle to mi z nim nie wychodzi

[ Dodano: Pon Mar 24, 2008 19:45 ]
Pasta do zębów

Sprzęt: siatka azbestowa, trójnóg, palnik denaturowy, bagietka, moździerz, 4g sproszkowanego mydła,krople miętowe.

Odczynniki: 7g gliceryny, 1g węglanu magnezu, 8g węglanu wapnia (świeżo strącany).

Opis doświadczenia: Sproszkowane mydło (otrzymane przez zestruganie nożem kawałka dobrze wysuszonego mydła) 7g gliceryny i 2cm3 wody zmieszaj w zlewce lekko ogrzewając. Tworzy się galaretka, którą po ostudzeniu ugnieć w moździerzu z 1g MgCO3 i 8g CaCO3. W końcu dodaj odrobinę kropli miętowych i dobrze utrzyj.

Można myć zęby