Strona 1 z 1

kierunek a zarobki

: 23 lip 2010, o 11:52
autor: ventura
Witam


Mam zapytanie. Po jakich studiach można spodziewać się w miare dobrych zarobków.
z tego co na forum wyczytałem to lekarze mają straszną lipe z wynagrodzeniem. Odziwo np. chirurg w mojej mieścinie nie wygląda na biednego, a wręcz przeciwnie.
Zastanawiam sie jeszcze nad swoim kierunkiem, a chciałbym w przyszłości zapewnic swojej rodzinie spokojne życie

Re: kierunek a zarobki

: 9 sie 2010, o 19:30
autor: futrzak
No bo chirurg wiadomo,że może liczyć na wyżsże wynagrodzenie niż internista. Lekarze na stażu nie zarabiają kokosów od razu po studiach. Ale po jakimś czasie, czemu nie zależy od specjalizacji i od liczby ew dyzurow.

Re: kierunek a zarobki

: 10 sie 2010, o 11:52
autor: Szwadron
1.Lekarz (fakt, że dopiero po jakimś czasie zaczyna zarabiać dobrze, ale jak już zacznie to jest tylko lepiej
2.Polityk mający znajomości (można legalnie kraść. i to nie małe pieniążki P)
3.Ksiądz (a rodzinkę możesz mieć na boku - patrz przykład innych księży)

Re: kierunek a zarobki

: 12 sie 2010, o 12:53
autor: gadzik88
Muszę przyznać że praca po studiach to gra w ruletkę czasem ktoś bez studiów trafi na wymarzoną pracę bo był odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. A przestrzegę każdego że czasem zwyczajnie sama myśl o EWENTUALNEJ pracy nie wystarcza by wkuwać rzeczy które kompletnie Ci nie leżą
Na szczęście tego nie doświadczam ale moja znajoma tak i zrezygnowała na drugim roku informatyki - dwa lata w plecy

Re: kierunek a zarobki

: 26 sie 2010, o 09:37
autor: Kana
osobiście radziłabym także na teraźniejszości się skupić i rzeczywiscie, jeśli wolisz przedmioty ścisłe, może lepiej przepisać się jeszcze do mat-fizu?
Szwadron pisze: 3.Ksiądz (a rodzinkę możesz mieć na boku - patrz przykład innych księży)
proszę nie uogólniać i nie krzywdzić uczciwych ludzi. są wśród księzy różne przypadkie, wiadomo, to też ludzie przecież, ale jednak zazwyczaj księża nie mają jakiś szalenie wysokich zarobków", większosc ofiar wiernych tak, jak jest powiedziane, idzie na budowe kościoła, jego ocieplenie, etc. chęć bycia księdzem dla zarobków to jakiś absurd totalny no, choć to pewnie miał być żart ^^
i rodzinka na boku to też jakaś pomyłka kompletna. są księza którzy gdzieś się gubią, lub coś dzieje się w ich życiu, że porzucają bycie księdzem, i nawet zakładają rodziny ale to bardzo nieliczne przypadki. żadna reguła. jest mnóstwo wspaniałych księży prawdziwie realizujących swe powołanie, myślę, że obrażasz tych wartościowych i otwartych na innych ludzi pisząc w ten sposób

Re: kierunek a zarobki

: 26 sie 2010, o 13:33
autor: Szwadron
Kana - Analogicznie ma też lekarz - Jak będzie liczył na to, że zbije kokosy przychodząc do pracy 7-8 godzin dziennie bez specjalizacji to jest w grubym błędzie - Tak samo ma ksiądz. Choćby już chyba najbardziej znany przykład księdza-biznesmena z Torunia uzmysławia jak bardzo można wykorzystać swoją pozycję kapłana w imię wyższego dobra
I księdza nie można rozpatrywać jako indywidualny przypadek bo nikt go nie zmusił do uczęszczania w formacji kapłańskiej. - Równie dobrze można powiedzieć, że ktoś zmusza osoby z Ochotniczej Straży Pożarnej do gaszenia pożarów.
Trzeba pamiętać, że prawdziwy pasjonat w swoim zawodzie to raczej rzadkość w naszych czasach

Re: kierunek a zarobki

: 26 sie 2010, o 21:38
autor: Lordrigar
Kana pisze: proszę nie uogólniać i nie krzywdzić uczciwych ludzi. są wśród księzy różne przypadkie, wiadomo, to też ludzie przecież, ale jednak zazwyczaj księża nie mają jakiś szalenie wysokich zarobków", większosc ofiar wiernych tak, jak jest powiedziane, idzie na budowe kościoła, jego ocieplenie, etc. chęć bycia księdzem dla zarobków to jakiś absurd totalny no, choć to pewnie miał być żart ^^
i rodzinka na boku to też jakaś pomyłka kompletna. są księza którzy gdzieś się gubią, lub coś dzieje się w ich życiu, że porzucają bycie księdzem, i nawet zakładają rodziny ale to bardzo nieliczne przypadki. żadna reguła. jest mnóstwo wspaniałych księży prawdziwie realizujących swe powołanie, myślę, że obrażasz tych wartościowych i otwartych na innych ludzi pisząc w ten sposób
sie usmialem, akurat znam wielu ksiezy i samochody jakimi jezdza wyraznie pokazuja jak to nie mozna zarobic -.-.wsrod kilkudziesieci ktorych znam jest 3 z powolania
sporadyczne przypadki posiadania rodziny? gdzies kiedys powiedzieli, ze 50% z nich sie przyznalo do kontaktow z kobietami, to ciekawe ile % sie nie przyznalo.

Re: kierunek a zarobki

: 28 cze 2011, o 15:22
autor: Gość
Jak to dobrze, ze ja jako osoba wierząca nie chodzę do kościoła ze względu na księdza, lecz Pana Boga.
Dużo ludzi pluje na księży, bo albo są zazdrośni(grzech), albo są nie wierzący.Jeśli nie chcę - nie daje na tacę. Nikt mnie nie zmusza. Ciebie chyba też? Najwięcej psioczą Ci, co nie chodzą do kościoła i nie dają pieniędzy.