Biolog.pl

W tym roku zdaję maturę i mam dylemat.Który z kierunków wybrać?Fizjoterapia czy Ratownictwo medyczne?
Osobiście jestem bardziej skłonny ku ratownictwu,od zawsze te studia planowałem,ale od niedawna myślę również od fizjoterapii i stąd mam kilka pytań do osób bardziej ode mnie obeznanych w temacie:
1.Zarobki w danej branży,gdzie lepsze itd.
2.Zapotrzebowanie na fizjoterapeutów i ratowników medycznych.
3.Który kierunek ma więcej wspólnego z medycyną?
4.Jak maluje się przyszłość fizjoterapeutów i ratowników.
*5.Wasze opinie o powyższych kierunkach i podsumowując jaki kierunek polecalibyście mi.


Z góry dziękuje za odpowiedzi

1. w fizjo
2. ratownicy
3. ratownik
4. nie wiem
5. ja bym poszła na ratowinctwo, fizjo jest nudna

pieniadze sa po fizjoterapii
satysfakcja jest po ratownictwie
co wolisz- pieniadze czy satysfakcje

halidor pisze:pieniadze sa po fizjoterapii
satysfakcja jest po ratownictwie
co wolisz- pieniadze czy satysfakcje

Pwiedz po cholere sie odzywasz? Po jasna cholere? Jestes fizjoterapeuta albo ratownikiem? Nie, nie jestes, za to jestes pajacem i internetowym trolem. Zamilcz i zapie.dalaj do ksiazek a nie wymadrzaj sie w tematach, w ktorych twoje opinie sa warte tyle co gowno w klopie
Sory fantomik za ten wstep, ake halidor to nasz forumowy glupek i na mnie on dziala szcyegolnie negatywnie.
Otoz tak sie sklada ze mogd ci cos niecos powiedziec bo jestem absolwentem fizjo i studiowalem tez rat. med. Tez stalem kiedys przed taka decyzja i wybralem zle. Jesli chodzi o fizjo to 1 rok byl wzglednie fajny, ale tylko dla tego ze byla bardzo mala stycznosc z wlasciwym zawodem. Uczysz sie anatomi, biochemi, siedzisz na biologi i ogladasz szkielka pod mikroskopem. Czyli ogolnie rzecz biorac taka nazwijmy to ogolna i oczywircie okrojona zabawa w ”medycyne”, co z perspektywy czasu bylo najfajniejsze na calych studiach. Potem bylo juz tylko gorzej.
Bedac na 2 roku fizjo podjalem sie studiowania rat. med. Poczatek rowniez byl taki ogolnomedyczny z tym ze od poczatku byly tez przedmioty kierunkowe zwiozane z pierwsza i bardziej specjalistyczna pomoca. Pryedmioty kierunkowe z rat. byly duzo ciekawsze niz fizjo. Zbyt wiele o rat. ci nie opowiem bo studiowalem niewiele ponad semestr(nie moglem pogodzic planow na kierunkach, wiec wybralem te studia ktore szybciej bym ukonczyl poniewaz wiedzialem ze i tak bede probowal zdac na medycyne), ale gdybym mial wybierac wedlug zainteresowan, to zdecydowanie rat. Tam jest duzo wiecej medycyny niz na fizjo. Kiedy ja wybieralem studia, kierowalem sie zarobkami i opiniami pajacow ktorzy twierdzili ze wiedza najlepiej, chociaz do znajomosci tematu bylo im jak z tad do nieskonczonosci.
Jesli chodzi o przyszlosc fizjo jest slajabo. Wpisz sobie w internecie : na jakich ucyelniach mozna studiowac fizjo. Uwierz mi wyskoczy milion uczelni lansu i bansu, a ja sie pytam kto i gdzie to wszystko zatrudni Przeciez juz mamy w polce gruby nadmiar fiztoterapeutow. Fizjo to bardzo zla inestycja czasu i bardzo zly fundament na przyszlosc. Nie wiem jak wyglada sytuacja rat. med. na rynku pracy, ale tez pewnie nie ciekawie.

Nie studiowałam jak Piotrr tych kierunków, więc wiele nie mogę powiedzieć na ten temat. Znam za to dwie osoby po ratownictwie i, cóż, wesoło chyba nie jest. W każdym razie nic dobrego nie mówią - praca bardzo ciężka - szczególnie dla dziewczyny - i stresująca, zarobki słabe, w środowisku kwas [ale może to wyjątek a nie reguła] a satysfakcja - wbrew temu co mówi halidor - bliska zeru.

będąc ratownikiem raczej nie założysz prywatnego biznesu,a tylko ztego są wieksze pieniądze. Ratownik to praca dla faceta. Też jest nadprodukcja ratowników. Nie zgodzę się ,że fozjoterapeuta to mało medyczny zawód.Fakt,że w większości tylko wykonuje polecenia lekarza.
Ale na zachodzie dobry fizjoterapeuta nie narzeka na zarobki.

Ratownicy zakladali prywatne biznesy - szkolenia z pierwszej pomocy, certyfikaty, rozne takie rzeczy. No ale ilez takich osob moze byc - kto na to pierwszy wpadl i ma juz renome to moze na tym leciec, teraz zaczac byloby trudno.

tchorz pisze:będąc ratownikiem raczej nie założysz prywatnego biznesu,a tylko ztego są wieksze pieniądze. Ratownik to praca dla faceta. Też jest nadprodukcja ratowników. Nie zgodzę się ,że fozjoterapeuta to mało medyczny zawód.Fakt,że w większości tylko wykonuje polecenia lekarza.
Ale na zachodzie dobry fizjoterapeuta nie narzeka na zarobki.

1. Kto mowil o pracy na zachodzie?
2. Na zachodzie nie chca fizjoterapeutow z polski
3. Jestes dobrym fizjoterapeuta na zachodzie ze wiesz ile zarabiaja?

randomlogin pisze:Ratownicy zakladali prywatne biznesy - szkolenia z pierwszej pomocy, certyfikaty, rozne takie rzeczy. No ale ilez takich osob moze byc - kto na to pierwszy wpadl i ma juz renome to moze na tym leciec, teraz zaczac byloby trudno.

Nie wiem czy to sie liczy jako prywatna praktyka, ale znam ratownikow ktorzy biora udziaj w przetargach na sorach.Znajomy podpisal umowe na 8 miesiecy za 60 kola ze szpitalem, z tym ze jest to praca DOSLOWNIE 24h/7 dni. Czasami ma wolne przez 2 dni ale czasami tez ma wyjazdy przez 2 dni jeden za drugim

No tak, ale to jest robota w zasadzie ta sama co na etacie, tylko prawno-formalnie ujeta w inne ramy - chocby to byla czysto ratownicza firma to tak jak sam mowisz wcale nie jest sie sobie szefem, a wrecz moga dymac cie bardziej.

Piotrr pisze:

tchorz pisze:będąc ratownikiem raczej nie założysz prywatnego biznesu,a tylko ztego są wieksze pieniądze. Ratownik to praca dla faceta. Też jest nadprodukcja ratowników. Nie zgodzę się ,że fozjoterapeuta to mało medyczny zawód.Fakt,że w większości tylko wykonuje polecenia lekarza.
Ale na zachodzie dobry fizjoterapeuta nie narzeka na zarobki.

1. Kto mowil o pracy na zachodzie?
2. Na zachodzie nie chca fizjoterapeutow z polski
3. Jestes dobrym fizjoterapeuta na zachodzie ze wiesz ile zarabiaja?

Tak mam kuzyna który skończył AWF i od 12 lat pracuje jako fizjoterapeuta w UK. Zarobki naprawdę wysokie. Inna sprawa ,że musiał dorobić mnóstwo szkoleń bo tam mają inne wymagania, coś jak róznice programowe. Zajmuje się rehabilitacją po ciężkich urazach kregosłupa. Widać że to jego pasja. I co ciekawe nie narzeka na lekarzy. Mówił że ma nieporównywalnie wieksza smodzielność niż w Polsce

Piotr - maluśki chyba wszystkie rozumy pozjadal i jak zwykle nie ma racji. dobry fizjoterapeta to dobre zarobki, w niemczech zarabia naprawde krocie, ratownik medyczny to zawod bardzo stresujacy, nie wiem ile zarabiaja ratownicy ale pewnie za malo, a jest to wybor miedzy mniejszym i wiekszym zlem

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi!
Być może za rok będę zdawał maturę powtórnie chcąc dostać się na lekarski,ale nie wiem.W zawodzie ratownika jest coś co mnie bardzo pociąga,ale z drugiej strony nie chciałbym żyć przez całe życie ubogo jako popychadło w systemie ratownictwa,co sądzicie?