Biolog.pl

W moim ogródku wróbel wypadł z gniazda, nie mogłam w żaden sposób umieścić go tam z powrotem. Zabrałam więc go (bo w okolicy mam mnóstwo kotów) włożyłam do katonika i wysłałam je. Wziełam go do domu żeby na dworze nie było mu zbyt zimno. Przeżył jedną noc. Wróbelek jest już opierzony, wczoraj był troch żywszy bo troche skakał po kartoniku. Jest jeden problem-ON NIC NIE JE. Próbowałam karmić go mokrym chlebem ale on wcale nie otwierał dziubka. Nawet pić nie chce. Co kolwiek próbowałabym mu dać wogóle nie daje sobie pomóc. Nie wiem co dalej robić. Bardzo chciałabym mu pomóc ale on jest coraz słabszy i cały czas śpi.

Prosze o jak najszybszą odpowiedź. Bardzo mi zależy na tym małym

skarabae dziękuje ale to jednak jeszcze nie to, na tej stronie pisze tylko o nieopierzonych pisklakach, mój jest już opierzony no i nie chce jeść

[ Dodano: Wto Cze 24, 2008 08:17 ]
to wszystko chyba i tak na nic, ptaszek jest coraz słabszy i główka mu opada, zobaczymy, może jeszcze uda mu się pozbierać

A w jaki sposób go karmisz Spróbuj może stworzyć jakąś imitację dzioba wróbla. Z ręki raczej nie zje.

Przypominam że trzymanie dzikich ptaków w domu bez uprawnień jest zabronione i karalne! Najlepiej oddaj ptaka do azylu ptasiego.

karmiłam go pensetą, niestety nic innego nie posiadałam.
niestety nic by juz nie pomogło, wróbelek niestety padł
dziękuje wszystkim za rady
pozdrawiam

Ile dni przeżył u ciebie? W jaki sposób podawałaś mu wodę?

Niestety nie przeżył nawet jednego dnia.
Nie miałam pipety, także nie mogłam go nawet napoić.

Tak na przyszłość. Karmic trzeba na siłe! jesli juz zabierasz zwierzaka z ulicy i nie trzeba do tego nic poza palcami i rozdrobnionym np jajkiem ( anie chlebem!). Podwarzasz dziób paznokciem i wsadzasz, jak nie łyka- gładzisz gardło i odruch wystąpi w końcu.

A wode podajemy zwykłą strzykawka! po co jakies pipety i inne pierdolety

naprawde trzeba sie zastanowic zanim sie podejmie jakąś odpowiedzialnosc za życie.

Raz przygarnęłam wróbla, który w prawdzie nie był pisklakiem ale też nic nie chciał jeść. Jedynie pił. Jak się okazało miał złamaną kość (nie znam nazwy) która uniemożliwiała mu przełykanie. Biedak bardzo się męczył i w końcu padł. Być może twoja znajda była zbyt delikatna, kto wie czy nie wygłodzona ( widziałaś w pobliżu gniazda rodziców?) i słaba, by naturalne siły obronne mogły wygrać ze szkodami w jej organizmie.

pomorek, nic na siłę
to mogło by go wykończyć

hanka1414, na przyszłość:
trzeba było wziąć wykałaczkę posmarowaną na końcówce miodem i przylepić do niej chleb namoczony wodą i miejscami należało by wsadzić pojedzyńczo ziarenka zbórz (jak naj mniejsze).

Wykończyć mogła go czyjaś bezmyślność
Jeżeli młody ptak nie chce jeść to tym bardziej należy wmusić. Oczywiście trzeba wiedzieć co należy podawać pisklętom (chyba, że chcemy jedynie podtuczyć jakieś pisklę w celach konsumpcyjnych.
Dla piskląt z rzędu wróblowatych oraz z rodzin dzięciołowatych, dudkowatych, jerzykowatych, lelkowatych, kukułkowatych najlepszym pokarmem zastępczym jest mieszanka serowa
Pokarm nabiałowy dla ptaków - według J. Desselbergera i K. Rogaczewskiej PS: zamieszczam amatorski filmik (a więc nie należy go brać za film instruktażowy), w którym pokazano m.in jak karmiono młode gołębie: