Biolog.pl

Cześć wam mam pytanie: znacie jakieś książeczki podejmujące tematy o roślinkach przydatne pod kątem matury (rozszerzonej)? Mam stety-niestety książki operona i normalnie mi z nich nie wchodzi, jakoś wydaje mi się to straszliwie opornie przedstawione. Może znacie jakieś fajne techniki zapamiętywania tych wręcz tworzonych czasami wydaję mi się przez nudzących się psycholi nazw różnych zjawisk, części ciała itp. Nie bądźcie sknerami podzielcie się informacjami !

Może podręczniki WSiP?

Ja bardzo lubię Szweykowskich, tom morfologia. Systematyka jest znacznie nad poziom szkolny. Ale morfologia jest lekka, łatwa i przyjemna, i wreszcie porządnie przedstawiona.
Trochę mniejszym oporem lubię Villego, ale to takie podstawy. Tym niemniej jasne podstawy dają większe szanse rozszerzenia tematu później.

W tym rzecz że nie mogę pozwolić sobie już na duże wydatki ( w tej chwili mam pożalsięboże 30 zł i wygląda na to że ten stan długo jeszcze nie będzie się zmieniał) może moglibyście mi polecić coś z biblioteki.?

Czyli za którą z tych dwóch pozycji mam się najpierw oglądać ?

Sprawdź najpierw co jest, bo żadna z tych ksiązek to nie jest poziom licealny, to podręczniki akademickie z definicji. W zwiazku z tym biblioteka szkolna nie musi miec ich na wyposażeniu.

Raczej nie patrzę w bibliotekach szkolnych bo z reguły są one ubogie w takie tomiska . Dzięki że interesujecie się tym tematem POZDERKI

Biblioteka szkolna nie, ale naukowa np. przy bibliotece miejskiej już powinna. Albo antykwariat. Szweyków kupisz za ok. 25-30 zł na allegro, na pewno trafają się i w antykwariatach.
Ville gorzej. Trudno kupić poniżej 100, nawet z drugiej ręki. A w bibliotekach mają to stare wydanie bez zdjęć, a to już mija się z celem. Albo nowsze, z czarną okładką, albo żadne.

Jak się uda to wypożyczę a za tą forskę kupię sobie jakieś vademecum. Przy okazji może znacie jakieś fajne tytuły z biologii i chemii (operon raczej w biologii odpada- zniechęcił mnie tymi dup. książkami w której rozbija się temat na miliony kawałkówa później męcz się ze składaniem[to zabija szybkość w nauce])

Faktycznie, mi rosliny z Operonu niezbyt wchodza, ale Villee jest niezly.
Abrakason, tez nie podoba mi sie to, ze wszystko jest podzielone i wymieszane
Zeby ogarnac na mature Ville jest idealny, nie ma przesady ze szczegolami, raczej klarownie i wszystko w jednym dziale. Pozniej mozna poszerzac wiedze, bo Ville to raczej podstawy.
Ogolnie te stare podreczniki do liceum sa lepsze niz te nowe (to nie tylko moje zdanie).

Dzięki za info JaneDoe. To wg. ciebie co powinienem przeczytać żeby w miarę to ogarniać (temat roślinek). Z twoich wypowiedzi wnioskuję że ville i operon styknie.

Przeczytaj jeszcze raz Operon raczej nie. przynajmniej mi nie wchodzilo z Operonu. Ville jest ok. W tej obszernej encyklopedii jest wszystko w jednym miejscu (w Operonie rozdzialy o zwierzetach i roslinach sie przeplataja, w dodatku trzeba zagladac do czesci z roznych klas, a to utrudnia nauke). Ogolnie Ville stanowi swietna baze. To podstawy, bez ktorych wiedzy nie poszerzysz, jasno przedstawione, czytelnie, bez nadmiaru szczegolow. Ville nie przesadza z nazwami, musialam uzupelnic wiedze pojeciami typu: fellogen, kambium, felloderma, epiblema itd. Ich nie ma w Villim, ale moze to i lepiej. A proces fotosyntezy jest niezly w Hoserze.

Ja najwiecej wynosze z lekcji. To zalezy oczywiscie od nauczycielki, ale polecam uwazac na lekcji, a pozniej utrwalac i poszerzac, doczytac.

AnnaW_UO, z czarna okladka jest pelno na Allegro, ale te wydania najnowsze, z zaba, to raczej ponizej 130 nie znalazlam.