Biolog.pl

Czy ktoś potrafi wytłumaczyć jaki jest sens w działaniu polegającym na usunięciu jodków z kwaśnego roztworu azotanu srebra poprzez:
- doprowadzenie do ph7 za pomocą amoniaku (wtedy wytrąca się brązowy osad, zwłąszcza przy zasadowym pH - jaki?)
- następnie wystawienie na słońce (domyslam się, że chodzi o reakcję fotochemiczna, gdzie wytrąca się srebro i powstaje I2?)
- sączenie (sączenie wytrąconego srebra)
Pytanie jaki jest cel uzycia amoniaku? czy nie ma to wtedy odwrotnego skutku - jodki srebra przechodzą w łatwo rozpuszczalne kompleksy, a jodki zostają w roztworze?

Jodek srebra roztwarza się w dość wysokich stężeniach amoniaku. Pozatym jest najmniej rozpuszczalny z halogenków srebra. A skąd te jodki by miały być? Gdyby były, to by był osad (zmętnienie). Bardziej to co piszesz wygląda na metodę otrzymywania AgOH/Ag2O, ale rozpuszczalne kompleksy srebra są wrażliwe też na słońce a przez to że są rozpuszczalne można łatwiej je usunąć, bo dzięki dyfuzji światło ma łatwiejszy dostęp do nich a nie tylko do warstwy powierzchniowej. Tylko napisz skąd to jest i po co niby usuwać te jodki z azotanu srebra i to jeszcze w taki sposób.

Ten 10% kwaśny roztwór azotanu srebra służy do uczulania płyt fotograficznych pokrytych wcześniej jodkami/bromkami/eterem/alkoholem/nitrocelulozą. Nadmiar jodków zaburza ten proces. Ten nadmiar jest często niewidoczny - roztwór wydaje się klarowny. Dopiero jak doda się wody destylowanej, to powstaje mleczny osad AgI.
Wielu autorów radzi, by oczyścić taki roztwór własnie przez dodanie wody, nasłonecznianie i filtrowanie powstałego osadu. Podczas nasłoneczniania ślady etanolu i eteru dietylowego wyparowują. I to ma dla mnie sens

Jednak niektórzy radzą, by doprowadzić do pH7 amoniakiem - wtedy proces jest bardziej efektowny. Zastanawia mnie dlaczego

No tyle że wtedy powstanie AgOH, wiec pytanie faktycznie, jaka z tego korzyść? potem i tak trzeba dodać kwasu żeby odzyskać AgNO3.