Strona 1 z 1
Dimetylortęc, jestem przerazona...
: 20 wrz 2012, o 14:29
autor: ajszus
Mam w domu noworodka, a wczoraj potłukł mi się termometr rtęciowy. Cała rtęć wylądowała w wannie, bo spadł on właśnie w to miejsce. Odkręciłam wodę, bo tylko to przyszło mi do głowy. I to ciepłą. Wyczytałam, że może z tego powstać bardzo groźna dimetylortęć.Jesteś zielona w tematach chemii. Co powinnam teraz zrobić? Po 6 h przyszło mi do głowy rozkręcenie kolanka i wyciągnęłam stamtąd rtęć. Czy przez ten czas opary mogły jakoś zaszkodzić, zwłaszcza noworodkowi?
Re: Dimetylortęc, jestem przerazona...
: 20 wrz 2012, o 22:33
autor: DMchemik
Po pierwsze, wszyscy którzy pili wodę - umarli. Ale wodę pijemy nadal. Nie ma co panikować, na pewno nic nie zdążyło nikomu zaszkodzić. Zastanawia mnie tylko co zrobiłaś z rtęcią z kolanka? możesz ją przelać do pojemniczka, np. słoiczka i oddać do utylizacji lub skontaktować się z kimś z najbliższego wydziału chemicznego, napewno będą wiedzieć co z nią zrobić.
Re: Dimetylortęc, jestem przerazona...
: 21 wrz 2012, o 08:32
autor: ajszus
Dziekuje za odpowiedz. Rtec zawiozlam w sloiczku do apteki,w tej wodzie z kolanka.