Niespodziewane narodziny szynszyli
: 6 paź 2017, o 09:28
Witam,
jestem tu pierwszy raz, ale mam BARDZO pilną sprawę. Moje córki (jedna już dorosła) dokupiły jakiś czas temu trzeciego szynszyla. Pani z sklepie zapewniała że jest to samczyk (dwa starsze też samczyki). Przez jakiś czas było wszystko ok, ale potem dwa starsze się pogryzły. Zostały rozdzielone do osobnych klatek, a młody został z jednym z nich. Właśnie się dowiedziałam, a jestem w pracy, że zostałam babcią trzech maluszków. Mamusią okazała się ta dokupiona szynszyla. Myślałam, że jest po prostu żarłokiem i dlatego ostatnio tak przytyła, a tutaj taka niespodzianka. Proszę o poradę, jak o nie dbać? Na wszelki wypadek poprosiłam żeby tatusia odseparować, mam nadzieję że nie popełniam błędu.
jestem tu pierwszy raz, ale mam BARDZO pilną sprawę. Moje córki (jedna już dorosła) dokupiły jakiś czas temu trzeciego szynszyla. Pani z sklepie zapewniała że jest to samczyk (dwa starsze też samczyki). Przez jakiś czas było wszystko ok, ale potem dwa starsze się pogryzły. Zostały rozdzielone do osobnych klatek, a młody został z jednym z nich. Właśnie się dowiedziałam, a jestem w pracy, że zostałam babcią trzech maluszków. Mamusią okazała się ta dokupiona szynszyla. Myślałam, że jest po prostu żarłokiem i dlatego ostatnio tak przytyła, a tutaj taka niespodzianka. Proszę o poradę, jak o nie dbać? Na wszelki wypadek poprosiłam żeby tatusia odseparować, mam nadzieję że nie popełniam błędu.